a to mi dopiero niespodzianka... ponieważ sprawdziłem cały układ, nowa sonda działa jak najbardziej i generuje impulsy z przedziału 0-1-1V. ale stag nie przekazuje tych impulsów do ECU świstaka. same 0 na multimetrze.
Więc postanowiłem zajrzeć do środka sterownika i ku mojemu zdziwieniu ukazał się...
Stag-XL.
Jednym słowem w obudowie na której jasno i wyraźnie jest napisane że to Stag L Plus, siedzi Stag-XL. czyli z interfejsem do pc'ta i ustawiony na regulację pracy PC... a z tego co widziałem to gazownicy nie używali PC do regulacji.
więc nie pozostaje mi nic innego niż zrobić interfejs do tego staga i liczyć na to że w ustawieniach pc, emulacja sondy jest wyłączona:D
No i moje dodatkowe pytanie. skoro mam instalację pod stag l plus a w środku jest xl, to nie potrzebna jest śruba przy krokowcu. Czy mogę się jej pozbyć i instalację wyregulować za pomocą komputera? a otówr po niej czymś zasklepić? czy poprostu odkręcić ją na maxa zeby nei miala wplywu na ilość przepływanego gazu?