Problemy po poskładaniu silnika Swift GTI G13B
-
Witam
Jestem nowy, więc jeżeli zrobiłem coś źle w kwestii forum to z góry przepraszam
Kupiłem jakieś 2,5 roku temu GTI z uszkodzonym silnikiem. Samochód tracił olej i miał trudności z odpaleniem. Po zdemontowaniu skrzyni biegów, okazało się, że "korba wyszła bokiem".
Postanowiłem poskładać na nowo taki silnik, skoro miałem samochód i większość części pozostałych z uszkodzonego silnika.
Udało mi się kupić kompletny dół (kadłub, wał, panewki, pierścienie, korbowody, tłoki, itd.) po honowaniu i wymianie pierscieni.
Poskładałem więc silnik (mobilizowałem się do tego prawie 2 lata...) wsadziłem do samochodu zalałem olejem Millers Oils 10W40 do docierania silników i odpaliłem.
Kompresja jest na wszystkich cylindrach 14.
Problemem są klepiące szklanki. Gdzie mogę takie szklanki dostać? Może jest jakiś patent na nie, bo w serwisie jedna kosztuję ok 400zł...
Po zagrzaniu silnika zaczyna klepać rownież zawór.
Przejechalem delikatnie tym samochodem może z 7km i teraz on praktycznie na gorącym silniku nie chcę ruszyć.
Czy to będzie wina tych szklanek i oleju? (Za małe ciśnienie, żeby otworzyć zawory, uszkodzone szklanki) czy może zaczyna się zacierać?
Co o tym sądzicie?
Gdzie mogę dostać takie szklanki?
Pozdrawiam
-
Witam
Jestem nowy, więc
jeżeli zrobiłem coś źle w kwestii forum to z góry przepraszam
Kupiłem jakieś 2,5
roku temu GTI z uszkodzonym silnikiem. Samochód tracił olej i miał trudności z
odpaleniem. Po zdemontowaniu skrzyni biegów, okazało się, że "korba wyszła bokiem".
Postanowiłem
poskładać na nowo taki silnik, skoro miałem samochód i większość części pozostałych
z uszkodzonego silnika.
Udało mi się kupić
kompletny dół (kadłub, wał, panewki, pierścienie, korbowody, tłoki, itd.) po
honowaniu i wymianie pierscieni.
Poskładałem więc
silnik (mobilizowałem się do tego prawie 2 lata...) wsadziłem do samochodu zalałem
olejem Millers Oils 10W40 do docierania silników i odpaliłem.
Kompresja jest na
wszystkich cylindrach 14.
Problemem są
klepiące szklanki. Gdzie mogę takie szklanki dostać? Może jest jakiś patent na nie,
bo w serwisie jedna kosztuję ok 400zł...
Po zagrzaniu
silnika zaczyna klepać rownież zawór.
Przejechalem
delikatnie tym samochodem może z 7km i teraz on praktycznie na gorącym silniku nie
chcę ruszyć.
Czy to będzie wina
tych szklanek i oleju? (Za małe ciśnienie, żeby otworzyć zawory, uszkodzone
szklanki) czy może zaczyna się zacierać?
Co o tym sądzicie?
Gdzie mogę dostać
takie szklanki?
PozdrawiamSzklanki ktoś niedawno kupował za ok 50pln sztuka. Pewnie zaraz napiszą.
Co rozumiesz przez "nie chce ruszyć"? Jakieś opory czujesz? Gaśnie po chwili? Nie odpala?
Mierzyłeś wał, tłoki, cylindry? Czy poskładałeś wszystko tak jak było? -
Albo dół silnika "puchnie" bo za ścisło spasowany, albo po tym jak tłok wyszedł bokiem coś się stało z głowicą - na pierwszy rzut oka wyglądała ok, a teraz słabuje Bo na oko to się głowic nie sprawdza - po takiej awarii pasowałoby dać ją do sprawdzenia - jak tłok się urwał to zanim wyszedł bokiem mógł podgiąć zawory
-
szklankami sie nie przejmuj na początek
1. odkręć swiece i kręć powoli silnikiem, zobacz czy w w pewnym momencie coś go nie blokuje
2. spuść olej i zobacz co w nim plywa. (jak zalapało którąś panewke napewno bedzie widac)
3. zalej nowy olej
4. spróbuj odpalić
jak nie odpali sprawdź kompresje, iskrę, wachę.a na marginesie nowe sklanki do kupienia za 44zl.
-
a na marginesie
nowe sklanki do kupienia za 44zl.Gdzie?
-
w Rumi ?
pare m-cy temu nie mieli nic.
-
w Rumi ?
pare m-cy temu nie
mieli nic.bywa tak ze nie ma na stanie niektórych części wiec to kwestia tygodni i towar jest dostępny. dodam ze szklanki występują w wielu innych pojazdach więc dla chcącego nie będzie nic trudnego. polceam sklep JAPAN MOTO w RUMI k. Gdyni .
-
Albo dół silnika
"puchnie" bo za ścisło spasowany, albo po tym jak tłok wyszedł bokiem coś się stało
z głowicą - na pierwszy rzut oka wyglądała ok, a teraz słabuje Bo na oko to
się głowic nie sprawdza - po takiej awarii pasowałoby dać ją do sprawdzenia - jak
tłok się urwał to zanim wyszedł bokiem mógł podgiąć zaworyNie była sprawdzana na oko, tylko dałem do warsztatu specjalizującego się w ich naprawach, były wymienione 2 zawory i napawana oraz planowana
benzyna jest nowa tak samo jak świece, przewody, kopułka, palec, kompresja jak pisałem wcześniej w granicach 14 - 14,5 nawet.
A co ma być widac w oleju?
Dół silnika był kupiony w całości, wymontowany z innego samochodu.
Na początku nie chciał odpalać, poźniej zapalił i nie chciał się wkręcić na obroty powyżej 3 tys., a poźniej już mógł ale jak chciałem ruszyc to gasł.
Oprocz tego nie wiem czy go dobrze odpowietrzyłem bo jak jest zimny to plyn jest miedzy min a max a jak się rozgrzeje to podchodzi pod max.
-
Jakby co pasują szklanki z 1.0 sam mam 8 sztuk takich zamontowane i działają bez problemu.
Chyba w firmie CARIX czasami można dorwać (podobnie jak i tłoczki hamulcowe).Te szklanki co masz możesz ew rozłożyć przeczyścić i poskładać - była kiedyś instrukcja jak to zrobić (jest też na teamswift.net)
-
nie zakladaj korka na chłodnice to odpowietrzy się sam albo odpowietrz wykręcając śrubkę na obudowie termostatu. Po za tym twój opis jest mało konkretny. Co znaczy jak chce ruszyć gaśnie? nie ma mocy ? bo nie rozumiem ... i jakie są objawy dławi się ? strzela? prycha ? co się dzieje? po za tym zrób najpierw jak napisałem wcześniej zobacz jak obraca się silnik zobacz czy w oleju nie pływają jakieś opiłki i zmierz kompresje to że badałeś ją wcześniej nie znaczy że jest dalej dobra. Kolejna sprawa to możesz sprawdzić czy nie puściła Ci głowica jak dobrze oczyściłeś gwinty od szpilek ? jak jest tam za dużo oleju to potrafią się dziać takie cyrki. Temat jest długi jak rzeka więc więcej konkretów.
-
Ok tak zrobie tylko musze szklanki zalozyc bo je wyjalem i spuszcze olej w wolnej chwili.
Poprostu dodaję gazu i go dławi, i gaśnie tak w okolicach 3-4 tys. cos jakby delikatnie "prychał" ale za drugim razem juz jest ok i wkręca się na obroty, ale jak wbijam bieg i chce ruszyć to nie ma opcji.
kadłub silnika był dokladnie myty, otwory gwintowane i czyszczone dociągane zgodnie z manualem.
-
Ok tak zrobie tylko
musze szklanki zalozyc bo je wyjalem i spuszcze olej w wolnej chwili.
Poprostu dodaję
gazu i go dławi, i gaśnie tak w okolicach 3-4 tys. cos jakby delikatnie "prychał"
ale za drugim razem juz jest ok i wkręca się na obroty, ale jak wbijam bieg i chce
ruszyć to nie ma opcji.
kadłub silnika był
dokladnie myty, otwory gwintowane i czyszczone dociągane zgodnie z manualem.Jeśli to kwestia mechaniczna to może się ten silnik zacierać. Ja miałem taką sytuację, że były problemy z odpaleniem na ciepłym silniku, silnik tracił moc, gasnął na niższych obrotach. Prawdopodobnie się wtedy zacierała już panewka - kilkadziesiąt kilometrów później korba wyszła bokiem. Więc proponuję, żebyś sprawdził też jakimś dobrym manometrem ciśnienie oleju.
Druga sprawa - może to nie kwestia mechaniki? Objawy takie, że auto się nie wkręca powyżej pewnych obrotów albo czasem gaśnie daje walnięty czujnik położenia przepsutnicy TPS. Z nim często tak bywa, że na zimnym jeszcze chodzi ok a potem głupieje i jest to częsta usterka w Gti. Odepnij go i zobacz czy auto się będzie wkręcać i czy nie będzie gasnąć.
-
a ja bym sprawdził rozrząd a w szczególności dolne koło rozrządu
np. wyprzedź zapłon i zobacz czy nie będzie chodził w miarę normalnie, jeżeli tak to prawdopodobnie masz wyrobiony klin na walepozdrawiam
-
A gdzie jest ten czujnik?
Tylko ze przez pierwsze 7km ten silnik pracowal ok dopiero potem to wszystko sie zaczelo.
Zauwazylem tez ze czasem zapala sie check engine
jak najlepiej sprawdzic czy zaciera sie panewka?
klin w wał faktycznie wchodzi dosc latwo...
-
wiec wybłyskaj kody błędów jesli pali sie check engine .
TPS jest na przepustnicy od strony sciany grodziowej
-
Więc tak
Oddałem do sprawdzenia i przeczyszczenia szklanko popychacze i poskładałem na nowo i... nic to nie dało.
Samochód chodzi dalej jak sieczkarnia...
Spusciłem olej ktorym był zalany przed pierwszym uruchomieniem (zrobilem na nim z 8 km osiem tylko!) no i był on taki brunatny, ale nic w nim nie pływało.
Co o tym wszystkim sądzicie?
-
Z tym przerywaniem to może masz ten problem jak odpiąłeś akumulator? Ja tak mam że po odpięciu akumulatora, nawet po nagrzaniu silnika muszę przejechać ok 20 - 30 kilometrów. Odnośnie szklanek to zalałem motula 300v i przeszło.
-
z tym się zgodzę... najbardziej widać to w GTI ale nawet nie wszystkich... pewnie zalezy jaki jest komputer. po zresetowaniu silnik pracuje bardzo źle, nierówno, brak mu mocy itp. dopiero po jakimś czasie juz zaczyna pracować prawidłowo
-
Też tak miałem ale...już nie mam i po każdym resecie nie muszę robić żadnych procedur tylko z miejsca idzie ogniem.
-
Też tak miałem
ale...już nie mam i po każdym resecie nie muszę robić żadnych procedur tylko z
miejsca idzie ogniem.A co zrobiłeś, że jest lepiej?
Inna prośba
Kupię najlepiej komplet szklanko popychaczy (16szt.), ew. kto ile ma to jakoś to pokompletuję.