Będzie teraz ładnie
świecić!
To jest ten z allegro, nowy mejd in czajna?
Będzie teraz ładnie
świecić!
To jest ten z allegro, nowy mejd in czajna?
A gdzie lepki
klubowe?
Na przedniej szybie coś było i przednia ramka tablicy rej. z napisem swiftklub
Tak w ogóle, to Danbar nie miał tyłu przyciemnionego?
Były Swifcior Danbara (?) widziany w Tarnowie na parkingu pod urzędem
ale i tak olej
znika po umyciu miski.... cieknie ... bo ma dziurę, heh
ma ktoś miskę z
1.3, 1.3 GTI, lub 1.6 ? po taniości bo zamiennik 130 zł kosztuje
Plastka pytaj
Czyli jest jakaś
poszlaka. Z tego co widziałem to faktycznie mam TPS i obroty dziwnie się czasem
zachowują (rzadko bo rzadko ale np. dzisiaj zawieszały się na 2k - po restarcie
przeszło). Czy samochód z odłączonym TPS będzie palił dużo więcej - inaczej się
zachowywał? Pytam ponieważ miejsce jest dość trudno dostępne i średnio mi się widzi
odłączanie tego gdzieś na drodze - odpiął bym na tydzień i sprawdził czy pomogło. Co
do dostępności samego TPS to faktycznie fatalnie szukam, szukam i nic
U mnie obroty falowały po odpięciu tps, redukowałem biegi i szły nawet do 3tys.
Możesz spróbować go odpiąc jak nie będziesz mógł odpalić samochodu, może wtedy coś to da.
Coś jest nie tak -
ja na takiej ilości paliwa robię ok. 140-150 km przy silniku 1.3
Biegi zmieniam przy
ok. 3500 rpm
Ja zmieniam przy 2500
TPS ustawiony - zupełnie inne auto, teraz przyspiesza znacznie lepiej.
Dodatkowo wymieniony filtr paliwa.
Zobaczymy jak się to wszystko przełoży na spalanie
A na 100% uszkodzona sonda lambda która to
jest w 100% odpowiedzialna za kontrolę składu mieszanki paliwa.
Odpada, wymieniana była ze 3 miesiące temu..
monowtrysk z 1.3 pasuje ale tylko z mk4.
Z 95 roku znalazłem, napewno nie spasuje bo jakoś inaczej wygląda
ustaw TPS-a.
Ten który jest teraz?
A właśnie, filtr paliwa musze wymienić (bo dawno nie wymieniany). Na allegro pokazuje mi Filtrona PS 860, może być taki?
Problem był już ze spalaniem był już od dawna. Ta pompa co jest teraz to oryginał, który już kiedyś był w tym aucie, potem wrzuciłem pompe od Poloneza o mniejszej wydajności, ale w miedzyczasie wymieniłem powrót, bo stary był zatkany, wiec stwierdziłem, że z powrotem mogę wrzucić oryginał
Sam już nie wiem, teoretycznie to paliwo z powrotu cofnąc się chyba nie cofnie, bo przekrecająć stacyjkę, załączam pompę i pchnie to co tam stoi w rurkach. Trasy mam ostatnio krótkie, takie po 3km do pracy, więc samochód zimny, ewentualnie po 10km w jedną stronę, ale to też nie za dużo. Jak zatenkuje za 50plnów, czyli jakieś 8,6l wachy, to do 100km jakoś dojeźdże (zakładając takie odcinki).
Nie no, nie pasuje ten monowtrysk, po zdjęciach widzę
Czyli jak, deptam pedał do końca i powinienem to odczuwać?
Oglądnałem dzisiaj ten wtrysk, jak tam z niego paliwo leci i raczej mgiełka, nic leje jakoś okropnie.
Wszystko zależy od
tego ile masz na "budziku". Przy 30 km/h to nawet jakbyś wdepnął pedał w podłogę na
wylot to nie będzie rakiety...
Powiedzmy, że 40km/h, wciskam do oporu, 3 bieg, około 2tys rpm, reakcja znikoma. Auto bedzie przyspieszać szybciej, jeśli będę pomału wciskał gaz. I o to mi chodzi - czy tak jest?
Czy monowtrysk od 1.3 byłby ok?
Chodzi mi o litrówkę, bo mam wrażenie, że coś jest znowu nie tak jak powinno.
Ostatnio wykręciłem świece (czarny nalot na nich) paliwa też więcej połknie bo w granicach 8 litrów albo i więcej. Wszystko to się dzieje po zmianie pompy paliwa na tą oryginalną Swiftową.
Zauważyłem, że auto stało się mulaste, za bardzo nie ma ochoty przyspieszać, jak naprzykład jadę na trójce, wcisne pedał gazu w podłogę, to jakieś specjalnej reakcji nie ma, tzn przyspiesza ale mega topornie. Przyspieszać zaczyna jak delikatnie wcisakm pedał gazu, powoli. Tak jest w tym silniku?
Nie wiem też, czy dobrze ostatnio podłączyłem przewód powrotu do baku. Tzn paliwo raczej tam wraca, ale nie wiem czy aby napewno jest to ok.
Powrót podłączony jest do tej metalowej rurki, co jest obok pompki:
(zdjęcie poglądowe)
Czy w jakiś sposób mogę ocenić jak pracuję wtrysk? Podejrzeć czy ten monowtrysk podaje paliwo czy zalewa? Jest tam w całej tej podstawie monowtrysku coś, co może się zepsuć?
EDIT.
Tak teraz się zastanowiłem i ten zaworek co jest na powrocie to jest w celu uniknięcia cofania się paliwa, tak? Jeśli by tak było, to tutaj na tej rurce może to paliwo wracać w monowtrysk. Dobrze myślę?
Ale to był tylko
prymityw służący do utrzymania obrótów silnika (tzw. ręczny gaz) z tego co pamiętamNo i jeśli o to
samo nam chodzi
No tak, na lince i przerzutce od rowera
A jest opcja
zamontowac umnie ten szczyt techniki?
Kiedyś tam na stronie klubowej był manual jak zrobić samemu
Racja, ale wiem, że
od poziomu "E" mogę zrobić jeszcze lajtowo 100 km i to nawet z ciężką nogą...
No to ja w takim razie nadal mam coś nie tak ze spalaniem.. Znajomy ma litrówkę, muszę się przejechać jego będę wiedział, czy mój dobrze chodzi czy nie
Dziś znowu nie chciał odpalić. Kręciłem około 5 minut i odpalił z wielkim trudem. Wszędzie zapach bęzyny i oczywiście niskie obroty ok. 800.
Zapach benzyny był, bo zalewało silnik przy próbach odpalenia.
Co radzicie. Na co najpierw popatrzyć? Dziś jadę do kolegi coś pogrzebać.
Pzewody zapłonowe, kopułka, świece
Ad1
Jak odpalam to
obroty są na poziomie 800. jak dodam gazu to zależy od humoru - albo wejdzie na
obroty (ssanie) albo nie. Nie ma reguły. Jak włączy się ssanie to jest ok 1500-1600.
Na zimnym silniku obroty mają 800, tzn po nocy naprzykład? Bo potem jak się auto zagrzeje, to jeszcze do przyjęcia, ale w innym razie coś jest nie tak. Ja bym obstawiał silnik krokowy, ale muszą wypowiedzieć się bardziej obeznani
Ciężko będzie mi
sprawdzić bo chyba kontrolka od rezerwy się nie świeci.
Sprawdzę to w taki
sposób, że jak wskazówka dojdzie do "e" to naleje 20 litrów i zobaczę ile przejadę
do ponownego "e"
Taki test może dać Ci nijaki wynik, bo wskazówka w Swifcie jest tak skonstruowana, że zmienia swoje położenie na zakrętach. Albo pod górkę jak będziesz jechał, to bedzie się podnosić najlepiej jak wspomniał rav52v - zalać wachy do pełna, wyjeździć 100, zajechać na stacje, dotankowac i masz wynik. Kosztowne, ale da Ci rzeczywisty wynik.
I oczywiście jeśli teraz z którymś z podzespołów jest coś nie tak, to spalanie wzrasta.
Lambda też do sprawdzenia.
Ps. Kontroli rezerwy niestety w Swiftaczu nie ma
Nauczyłem się, że
jak coś chcę z bagażnika to najpierw to wyjmuję a potem zapalam silnik...
Dokładnie.
A jak mam tam wyśmiganą stacyjkę, że mogę wyciągać kluczyk w czasie jazdy
Mianowicie jak
odpalam samochodzik i silnik jest zimny to strasznie telepie silnikiem i przy okazji
całym samochodem.
A jakie obroty wskazuje?
Jak się rozgrzeje
to jest troszkę lepiej ale dalej kierownica się trzęsie
Te wstrząsy to do silnika, czy w czasie jazdy? Bo wg mnie może to być wina czego innego jeśli w czasie jazdy telepie kierownicą.
Dodatkowo wydaje mi
się ze spalanie jest strasznie wysokie. Zatankowałem 20 litrów i wskazówka pokazała
3/4 baku.
Wskazania jak najbardziej ok bak ma 41 l pojemności.
Od tej pory
zrobiłem 90 kilometrów i została mi tylko wg. wskazówki 1/4 baku.
Tutaj też wydaje mi się, że ok
Dodam ze mam chyba
problem z przewodami zapłonowymi albo z cewką bo jak jest wilgotno to bardzo ciężko
odpala i przerywa.
Jak wyżej koledzy wspominają - kable i świece do sprawdzenia na sam początek
A na ssaniu mi też trzęsie bardziej, a że masz 3 cylindy to pewno jeszcze bardziej ; d
No u mnie na ssaniu do 2 tys. obrotów dochodzi wskazówka, zaraz po odpaleniu samochodu po nocy, ale autem nie telepie, prędzej telepie jak wskazówka zejdzie do 800
No i podpowiem Ci jedną rzecz. Od poziomu "E" masz w baku jeszcze ok. 7 l.
Niby tak, ale nigdy wszystkiego nie wyjeździsz
To co na zdjęciu zaznaczone strzałką to jest odzyskiwanie z opar, tak?
Ostatnio zauważyłem, że wężyk który wychdzi z dołu tej puszki nie jest nigdzie wpięty w silnik albo jakiś podzespół zapewne wyrwałem go przy wymianie przewodów hamulcowych.
Zatem koledzy zerknijcie u siebie pod machę i poinformujcie mnie gdzie to ma być wpięte
Ja kupowałem w motoryzacyjnym dokładnie rok temu, bo też stukał konkretnie, bodajże taki.
Z robocizną wyszło mnie 200zł, nie trzeba robić zbieżności
Panie fotele zmień,
bo na tych nie da się jeździć...
Chętniej bym auto zmienił, bo w nim trzeba już powoli wszystko zmieniać
a Range Rover mi się marzy
Pompa paliwa wymienona na oryginalną, chodzi cichutko, nie jak ta z poloneza
Demontując bak a następnie montując go, obruszaliśmy pognite już przewody hamulcowe, wynikiem czego jeden pękł, a reszta się łamała przy demontażu.. Wpadło zatem 8 metrów nowych przewodów, bo nie wszystko wymieniliśmy (brak czasu, musiałem mieć samochód na drugi dzień), pozostały tylko przewody do kół, takie po 40cm max. Wymienony płyn hamulcowy, stary był aż czarny od tych pognitych przewodów, uporaliśmy się też z odpowietrzeniem w miarę sprawnie.
Szrot