Ewentualnie nie
wymieniasz wszystkich przewodów, tylko te odcinki, gdzie jest rdza, przewody od
pompy do końca osłony (do połowy auta) są w 90% przypadków zdrowe
Racja. Jednak nie chciało mi się babrać i wzieliśmy się za wymianę głowego winowajcy. Długi przewód, aż do ścany grodziowej, około 2,8m. Wymieniliśmy, bierzemy się za odpowietrzanie i za którymś mocniejszym depnięciem poszedł następny wąż więc już nie patrząc, ucieliśmy chyba jeszcze ze 4 przewody, które się kruszyły w rękach i wymiana, trochę zeszło, ale już nigdzie nie cieknie, drożność i szczelność zachowana
Odpowietrzaliśmy, jednak chyba jeszcze jest coś nie tak. Pedał bierze za nisko, ale na niezapalony silniku napompuje pedał prawie do szytwnego. W dalszym ciągu odpowietrzać?
Według kolejności: prawe tylne koło, lewe, potem przód już chyba obojętnie?
Gdzieś wyczytałem jeszcze, że :
Cytat:
W samochodach z korektorem siły hamowania kół osi tylnej, podczas odpowietrzania hamulców tylnych, dźwignia korektora siły hamowania musi być poruszana.
Prawda to?