A ja może nie będę wracał do tej smutnej przeszłości tylko zapytam:
Ile bandażu zużyto na owinięcie całego wydechu?
Posty napisane przez xq92x
-
RE: [GTI] Toydolsowe Swifty
-
RE: [moje auto] VW Golf III by Przemo
Nie zastanawiałeś się nad założeniem przodu od Vento??
-
RE: Zgon turbawki (definitywny)
plastkowóz już był u Punkersa z pomocą i przywiózł troche gratów dla turbo pomarańczy.
Oby udało się go poskładać do kupy!
Oby się udało
PS: Rockforda wozi w bagażniku - burżuj
-
RE: FOTKI NASZYCH AUT
Będziesz jeździł bez wycieraczek?
Jak deszcz to na wstecznym, bo z tyłu ma
A ogólnie Swift całkiem fajny -
RE: [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
No na studiach też są egzaminy i zaliczenia i prace zaliczeniowe...
Wiem, wiem, w tym roku mi się zacznie
A tamto to po prostu przez zbieg okoliczności
Wymieniajcie się tymi klamkami czy jak tam chcecie, już się nie wtrącam, bo jeszcze będzie -
RE: [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
Chciałbym... III(ostatni) rok studiów.
Bo tak ktoś rzucił o egzaminie to pomyślałem, że matura, bo sam pisałem
-
RE: [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
Pewnie za mocno szarpnąłeś przez stres przed egzaminem
Maturzysta?
-
RE: Napięcie i przypływ prądu z alternatora
Widzisz, problem w tym, że nie sprecyzowałeś, czy rozrusznik w ogóle nie kręci jak przygasają kontrolki.
No to już precyzuję kontrolki przygasają i słychać jedynie cyknięcie jakby nie miał siły ruszyć, nie kręci w ogóle wtedy. A czasem za chwilę normalnie odpala.Aha...i jeszcze jedno...gdy akumulator ma pomoc to na ciepłym odpali, próbowałem prostownika z rozruchem.
Przy akumulatorze mam moc rozruchową 360A -
RE: Napięcie i przypływ prądu z alternatora
A moje objawy na co by wskazywały? (trudności z zapalaniem rozgrzanego silnika)
-
RE: Napięcie i przypływ prądu z alternatora
Więc pozostają ostatnie kwestie:
- jakie elementy rozrusznika mogą być zepsute?
- czy rozrusznik od GTi pasowałby do mojego zwykłego 1.3?
-
RE: Grzejący się silnik
pompa GMB, pasek Mitsuboshi, rolka SKF
Tanie...a jakość?
-
RE: Zapobieganie osiadaniu kurzu
Gdybyś miał studnię czy coś to polecam wodę stamtąd
Ja płuczę właśnie taką i jeśli cokolwiek zostaje to szmatka łatwo zbierze, z wodociągu to nawet pastowanie nie daje dobrego efektu, a na szybach to by trzeba skrobać
Ewentualnie płuczę taką z wodociągu, ale ostatecznie wiadro wody takiej naturalnej na koniec
POLECAM
-
RE: Zapobieganie osiadaniu kurzu
w latach 90-tych był "Plastmal", teraz jakoś go nie widzę), a przede wszystkim - częste stosowanie tego środka, co będzie ułatwiało zmywanie brudu (sprawdzone)
Mam mleczko z Plastmala bardzo dobre, poza tym szampon z woskiem zawsze (producent ATAS -świetny efekt).
Przy normalnych warunkach jest dobrze, mycie jest łatwe i daje dobry efekt bez dodatkowych starań.
Ale teraz kurz mnie przerażaMyślałem, że Ci doświadczeni mają jakieś sposoby i na to
-
RE: Zapobieganie osiadaniu kurzu
Kosmetyk na kurz, brzmi prawie jak kosmetyk przeciwko opadom atmosferycznym Garaż albo jakaś plandeka, kosmetyku na kurz chyba nie ma
Aaaaa jedyny kosmetyk przeciwko kurzowi, który przychodzi mi do głowy to szampon i wodaKurcze
Chodzi o to, żeby zminimalizować osiadanie.
Nie wyobrażam sobie mycia codzienniePoza tym kosmetyk na opady to można powiedzieć, że jakiś wosk, mleczko - woda wtedy się lakieru nie trzyma, więc jednak można to zminimalizować ;P
-
Zapobieganie osiadaniu kurzu
Witam.
Zwracam się do Was z pytaniem...czy znacie jakieś dobre i w miarę niedrogie kosmetyki zapobiegające osiadaniu kurzu na lakierze?Być może niejeden z Was mieszka w okolicach z polnymi drogami i zna temat
Teraz zaczął się ciepły okres, więc kurzawa jest niesamowita, a chciałbym, żeby mój lakier zawsze błyszczał albo przynajmiej nie miał na sobie takiej warstwy kurzuMożecie polecić jakieś kosmetyki które mogłyby temu zaradzić?
-
RE: Napięcie i przypływ prądu z alternatora
rozrusznik padaka albo brak masy silnika z budą sprawdź dokręcenie masy silnika z akumulatorem (brązowy kabel) i masy aku z budą (czarny kabel) oraz masowy kabel aparatu zapłonowego z scianą grodziową (miałem z nim kiedyś problem i auto nie paliło)
Dobra...więc wracamy do mojego problemu
Masy wszystkie posprawdzałem już między pisaniem poprzednich postów
Było dobrze, co trzeba przeczyściłem papierem.Problem pozostał.
Stawiam na rozrusznik.
Problem pojawia się z reguły na ciepłym silniku (np. gdy zatrzymam się na chwilę do sklepu czy coś podobnego, a gdy jest dłuższy postój zazwyczaj zapala ładnie) więc chciałbym uzyskać od Was podpowiedzi co może w rozruszniku powodować ten problem.Ponadto proszę o podpowiedź jak go zdemontować/wyciągnąć, bo jak widzę jest tam dosyć ciasno i ponawiam pytanie - z jakiego silnika można "pożyczyć" rozrusznik (GTi? 1.0? 1.6?)
-
RE: FOTKI NASZYCH AUT
Przepiękny egzemplarz...
Nie wiem czy jestem godzien, ale proszę o więcej fotek -
RE: Grzejący się silnik
ja wodą destylowaną zajechałem pompę wody po 100 km
Jak jeździłeś na samej wodzie to może i tak
Gdyby co to ja miałem na myśli uzupełnianie koncenrtatu -
RE: Grzejący się silnik
teraz już śmiało możesz dolewać wody
Najlepiej destylowanej!