jaki jest wiek aq i czy pomagasz mu prostownikiem oraz sprawdz połączenie aq z kablami (czystośc
styku ) i silnika z karocą

Wiek nieznany, poprzedni wlasciciel pewnei tez nie bedize wiedzial, nie pomagałem mu ostatnio prostownikiem (ostatnim razem to bylo z 4 miesiace temu) połaczenie aq z kablami zaraz sprawdze, a silnika z karocą tez sprawdze...

a o takiej możliwości nie wspomiałes

Hem hem, u mnie jeszczy jest lepszy ccyrkus.... po pierwsze:
po odpaleniu trzeba przegazować do 1500 obr/min by zgasla kontrolka ladowania
po drugie, ladowanie jest bardzo slabe bo na skrzyzowaniu jak wlacze kierunkowskaz to "cyka" bardzo powoli i jak mam np wlacozny jeszcze wentylator to potrafi zgasnac i musze przygazowac by zaczal znow cykac.... czesto sa rano problemy z uruchomieniem samochodu (chełtać dla rozrusznika ciezko jest).... co jeszcze ? no to chyba tyle jak na razie, jakby ktos byl w stanie pomoc to bylbym wdzieczny

Licznik km podświetlany jest z tyłu a ja wymontowałem diody z tyłu ale jak obkleje tarcze z
tyłu to założe diody co by w nocy łądnie się podświetlał. A co do przycisków to łądnie się
całość prezentuje. Pozdrawiam

Prawdopodobnie dzisiaj badza jutro zmienie podswietlenie przyciskow i zrobie kilka fotek wieczorową porą... coby ludzie mieli jako takie pojecie...

aha i jeszcze kilka spraw, ty zrobilec calkiem rozsadnie zmieniajac diody w kierunkowskazach i reszcie kontrolek, niestety u meni rpzy podsiwetleniu na czerwono, nie widać czy jest ciśnienei oleju (nie rzuca sie w oczy), bede musial zrobićtam diode migającą na niebiesko/czerwono

Objaw u mnie jest taki że fela MPI muł straszliwy, Vmax = 90km/h (z każdym dniem coraz
mniejsza), zauważyłem że coraz niechętniej też zapala, sporo już wymieniłem w tej felicii,
uszkodzony czujnik spalania stukowego ponoć rozstraja zapłon do tego stopnia że silnik
omdlewa, dlatego pomyslałem że może to to (wszystko już zaczynam podejrzewać w desperacji
). Jeśli ktoś coś wie konkretnego na temat tego czujnika spalania stukowego w feli to
proszę o info.

prawdopodobnie ot ten czujnik, kąt wyprzedzenia zapłonu masz za przeproszeniem ustawiony "z dupy" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> a te klekotanie to spalanie stukowe... masz zbyt duży kąt wyprzedzenia zapłonu i tyle, mógłbym sięzałożyć że gdybyś zalał Vpower 99+ to by było lepeij ale ciągle by klekotało, a próbowałeś zmienić stacje benzynową ?

Też jestem ciekaw jak to będzie wyglądać na fabrycznych tarczach. Chociaż mam zamiar zmienić
zębatki w prędkościomerzu więc może przy okazji wrzucę i oblukam co i jak się prezentuje.

Całkiem ładnie się prezentuje, tylko, że ja dałem 4 diody czerwone, i będe musiał jeszcze podświetlić na czerwono licznik kilometrów (teraz praiwe go nie widać), aha i taka mała rada, po zmianie podświetlenia, wykręćcie reszte żarówek i zmieńcie podświetlenie przycisków i regulacji ogrzewania, inaczej będziecie mieli białą "łune" po prawej stronie wskaźników...

ps. kumple od razu skomentowali że robie dresmobil ze skody...

kupiłem pod nogi korytka plastikowe bo miałem wytarte z gumy
są ładne, lekkie ale gorsze bo od feli i niezbyt pasują, z tyłu się zsuwają do przodu
i tu pytanie jak ich zamocować-czy fela ma jakieś klipsy mocujące bo są na nie otwory
szkoda że wcześniej nie postawiłem pytania jakie kupić bo te mam nowe ale nie jestem zadowolony
pozdro

najprościej przykleić na taśme dwustronną... a tak na serio to na pewno da siędostać właśnei takie taśmy dwustronne (tylko że silne) np w sklepie chemicznym...

Rok temu po zrobieniu blacharki zalalem progi olejem - takie rozwiazanie polecil mi znajomy
(jakis jego sasiad tak zrobil w Poldku z poczatkow produkcji i zdalo to egzamin - czyli tak
samo jak w przypatku tego 27letniego bandziora ). Przed zima chce znow troche 'dolac' -
musze tylko kupic te mocowania do kolkow trzymajacych plastiki + ewentualnie kolki - to
jest jedyny koszt tej operacji (+ troche wolnego czasu i jakies kartony pod samochod aby
nie zasyfic podloza). Do wyboru mam olej przekladniowy i silnikowy - moze przekladniowy
lepszy bo gesciejszy

Najlepeij przepalony olej wymieszany z bitexem i innymi "szmarowidłami", tak by się przyklejał do powierzchni ale był płynny

nie używa ale ciekawe to jest :-)
moze czas spróbowac tylko nie wiem jaka jest cena tego wynalazka

"najbogatszego" bodajże 55 zł, czyli nie majątek...

Witam !!

mam zamiar w przyszłym roku zrobić instalacje LPG "po swojemu" czyli wymienić parownik na elektroniczny lovato i wymienić mikser na wersje "z rozpylaczem" (strona producenta) czy używa ktoś takiego typu miksera ? jak się on sprawuje ?
Dziękuje za odpowiedzi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

zaraz, vein, czy ty aby nie masz 94?

Mam 91 ale jest ot samochód zdecydowanie "po przejściach" i różne cyrki się mogły z nim dziac <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> (żałuje że nei mam aparatu tbo bym porobił fotki)

na przewodzie pod alternatorem to 13, ale uwaga, łatwo uwalić tam gwint bo jest go mało.

u mnei jest niezły cyrk, ra metalowa rurka nie ma wkręconej śruby... ona wcale nie ma żadnego otworu... kolejny "hend mejd"... co do tego w bloku silnika, ot niestety nie znalzłem nic obok czujnika ciśnienia oleju jest tlyko czujnik i wokól niego nic więcej...

odkręcik korek zbiornika wyrównawczego
otworzyć zawór nagrzewnicy na maxa
odkręcić srubę na metalowej rurce (stojąc z przody po lewej stronie pod alternatorem )
odkręcić śrubę w bloku silnika (stojąc z przodu nad czujnikiem ciśnienia oleju )

hmm a te śmieszne sróby są na jaki klucz ? 13 ? 17 ?

Witam Witam !!

Jak spuścić płyn z układu ? musze wymienić bo po ostatnich cyrkach jakie miałęm ze sodą, zalałem czystą wode (SIC!) a że zbliża sięzima to trzeba zalać borygo.
Pewnei zapytacie sie a cóż to był za cyrki ? a mianowicie ułamało mi króciec w chłodnicy i na strasie speirdzielil mi cały płyn zanim się zorientowałem to wskazówka temp. była na czerwonym polu... natychmiast wyłączyłem silnik i dotoczyłem się na pobocze... poszedlem do peirwszej wsi nabarałem wody i założyłem rure na ułamany króciec (zmieniłem miejsce dla opaski) i tak dojechałęm na miejsce mojego przeznaczenia... i jeżdże tak z 3 miesiące...

kup lozyska, panewki plastykowe listwy zębatej i tkaz zwane kamyki...kup komplecik. Widzialem
kiedys zestaw naprawczy razem z oslaonami.
ps mam elegancka przekladnie za powidzmy 60zl + przesylka + trzeba ja umyc i smar zmianic (nie
moglem jej rozebrac bez imadla wiec kupilem nowke a ta lezy juz pol roku) auto bylo mi
potrzebne na 2 dzien

czytalem gdzies na forum że pasują jakieś łożyska od kombajnu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> wiem że wtedy nie jest potrzebny smar bo są "zakryte"... a co do twojej propozyjci to się zastanawiam <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
ps. a dlaczego ją wymontowałeś , a ?

Witam !!!

Chciałym się zabrać za regeneracje przekładni kierowniczej.
Jako że menda ma luzy takie że pambu nie pomoże to zdecydowałem się na regeneracje ale potrzebuje info co jest potrzebne ?
Wiem że są potrzebne łożyska i że mogą być nieoryginalne "kryte" (tzn z własnym smarowaniem) tlyko nie znam oznaczeń... może można cośjeszcze wymienić , aa ?
dzieki zainformacje i pozdrawiam

heh, raczej ciezko bedzie cokolwiek ci pomoc jak masz namieszane w instalacji elektrycznej.... to wyglada tak jakby kabel idacy do rozrusznika ze stacyjki był "zacwancykowany" tzn gdzies jest przerobiony...

zostały zmienione szczotki i odpala, ale nie zmienia to faktu ze jest do wymiany rozrusznik (komutator zjechany, uszkodzona obudowa, bendix słaby)

O przegubach to nie chcialem nawet wspominac
Bardziej kosztowna tzn???

wewnetrzny 150 zł zewnetrzny tez cos kolo tego.... czyli 300 zł + 100 (albo 150) dla mechanika

Od jakiegoś czasu moje przednie zawieszenie wydaje dziwny stukot, dawniej tylko przy malej
predkosci i na luzie lub na wcisnietym sprzegle teraz tez podczas jazdy postukuje! Nie
wiecie co to moze być???
Stukniecie (lewe kolo) czuje na podlodze samochodu jak jade, martwi mnie to! Co to i ile moze
ewentualnie kosztowac?? Mam tylko nadzieje ze to nie amorek

amortyzator ? raczej nie, predzej przeguby... a toto jest o wiele bardziej kosztowna "sprawa"
(wymienilem zewnetrzny ale pozostal wewnetrzny do wymiany neistety )

noooo racja ale ja myślę że pół bidy tym jechać a weź wysiądź z takiego na mieście hehehehe to
juz saira jak niewiem co do tego jeszcze psuj ący się zamek z którym męczysz se 5 min zeby
zamnkąć auto i robi się show kabaretowy dla przechodniów hehhe

Gdybym kupil sobie jakis inny samochod (własny, tzn max. własny a nie rodziców <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />) to bym sie pobawił w lakiernika i waląłbym sobie różne ciekawe wzorki, ale nie pędzlem tylko aerografem albo pistoletem lakierniczym (jestem w posiadaniu :D)... niah <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />