Witam !!!
Było "puk", a że jestem pechowcem to trafiło tak że mam pogięty przedni błotnik, drzwi i jest lekko wbity słupek. Nie zwróciłbym nawet na to uwagi gdyby nie jeden fakt: odeszły drzwi z góry od "futryny" na jakieś 5-10 mm, czyli na 100% jest wbity słupek w płyte podłogową. i się zastanawiam, czy zrobić metodą "druciarską", czyli dać podkładki pod dolny zawias (grube) i pod ewentualne blachy błotnika, a błotnik i drzwi wyklepać, czy wyciągać słupek ? nie będe tego oczywiście robił w warsztacie, bo i tak nie mam pieniędzy... jak myslicie ? jakie za ? JAKEI PRZECIW ?, prawdopodobnie i tak będe to robił na wakacjach, ale na teraz...