Idealna auto na miasto...zaden korek uliczny niegrozny
nie dragster tylko monstertruck <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Idealna auto na miasto...zaden korek uliczny niegrozny
nie dragster tylko monstertruck <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Witam. Jestem nowym użytkownikiem i rocznym kierowcą oraz posiadaczem naszej ulubionej favki.
Mam problem, chyba z rozrusznikiem. Przy zapalaniu bardzo mi skrzeczy (coś podobnego jakbym
kręcił od razu do oporu bez "tyknięcia"). Muszę cofnąć kluczykiem aż zgasną kontrolki i
kręcić od nowa, no i liczyć że za drugim razem się uda. Proszę mi coś doradzić, bo
strasznie mnie to denerwuje. Wiem, że jakieś 8 lat temu wymieniane były szczotki, lecz nie
wiem czy ma to jakieś znaczenie - przyznaje się, jestem laikiem w tych sprawach.
P.S. Czy wymiana simeringu wału jest pracochłonna i jak się za to zabrać - cieknie olej .
Z góry dzięki za info, pozdrawiam all.
Simmering, pjest przy tym troche roboty, ja neizabardzo znam sie na tym elemencie... a co do "skrzeczenia" to chodzi o "bendix" czyli o cale słynne sprżęgło rozrusznika, poprostu nie "zaskakuje"... do wymiany jest bendix... tyle wiem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
niestety musze ciebie zmartwić... te piekne głośniczki które masz w drzwiach bedą notorycznie zalewane przy peirwszym lepszym deszc zu jeżeli masz skopane uszczlki szyb w drzwiach <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> mi zalewa przy każdym deszczu i bede musial sie pozbyć głośników z drzwi...
ehhh ostatnio trzepnalem swoja skodzinka seata cordobe kumpla, jechalismy na sąsiednich pasach, mi "elka" (samochod kursu jazdy) sie zatrzymala prawie ze w miejscu przedemna, ja po hamulcach w na prawy pas, oczywiscie pechowo musialem zachaczyc o samochod kumpla... u mnie ? mała rysa na zderzaku, u kumpla uszkodzony lewy błotnik, lekko tłuczony kierunklowskaz i mocno otarty zderzak... heh... i 500 zł dla mnie "w plecy" chyba ze oleje i poczekam az pojdzie do ubezpieczyciela bo spisalismy protokół... hmm
Mysle ze to zalezy w jakim stanie jest Twoja frytka i ten polonez (nie wiemy jaki rocznik i co
tam ma). Bo jesli polonez w stanie bdb (chyba mozna rodzinie wierzyc), a skoda w stanie
kiepskim no to chyba wiadomo.
taa wierzyc rodzinie.. taaa tak samo w mojej frytce mialo nie byc wiele problemów... dzisiaj wymalowalem cale wglebieeni na kolo zapasowe farba antykorozyjna (przezarte punktowo na wylot) i klapa tylnia do wymiany bo cieknie (i przez to przezarlo wglebienei) i jeszczek ilak ciekawych rzeczy ma mdo zrobienia (rozrząd, sprawdzic zawieszenie, ustawic gaz itepe itede)
zaraz chwila nienerwowo, jakiego wałka? o co? czego? gdzie i jak???
hmm no wiesz jak zmieniasz biegi to takie "wałeczki" "ząbkowane" sie przesówają heh co do wrzucania wstecznego.. fakt faktem sie zatrzymuje jak chce wrzucic hmmm ale nadal pozostaje nierozwiązana kwestia gummmmm
no i kur!@#$@!# sie zalatwielm, wsteczny mi niezla "zabawe" urządza... faktycznie jak ktos powiedzial "teraz poznasz co to mieć samochód", wrzucenie wstesznego wiąże się w "terkotaniem" wałka o przekłądnie w skrzyni biegów (a jechałęm nagle na 1, zwolnilem, stanalem wciskam sprzeglo przed zatrzymaniem, chce włączyć wsteczny a tutaj słysze" krrrrrrrrrrr")... czyzby tam powinien byc jakis "hamulec" wałka ? aha no i jeszcze fajna zabawa z lewym zawieszenim, zaczelo "Stukać" ile komplet gum kosztuje ? czy po wymianei trzeba ustawiać zbieżność ?
Hmmmm kupiłem rozrząd, 63 zł oryginalny czeski do tego simmering oryginalny czeski (czarny, myslalem ze bedzie wiekszy <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />) do tego 2 uszczelki... zobaaczymy jak to bedzie
uwaga zbyt duze splanowanie daje efekt odwrotny...power dopiero sie robi przy wyzszych obrotach,
silnik traci swoja elestycznosc w dole
hmmmm good to know <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
heh co do sklepów.. są otwarte do 17, ale posta wysylalem o 15 ale zapomnialem wcisnac by wyslalo i zrobilem to dopiero po powrocie z imprezy
juz się chwaliłem
zainteresowani na priv
a od komentaży nadgorliwych prosze o powstrzymanie się
taaak planowanie ... zaraz jede po czesci do sklepu, kupie jak narazie "zestaw do rozrządu" i sprawdze jak tam ceny uszczelek pozostałych... niah... mam nadzieje ze to uszczelka ktoras...
bylem w sklepie i u mechanika... w sklepei sie dowiedizalem ze rozrząd 80 zł a mechanik krzyknal 120 za wymiane (nast. razem zrobie sam, teraz nei chce sie grzebac w silniku) mechanik poweidzial ze to cieknie peewnei przez uszczelki... wlalem jakies 3 litry oleju... brrr mam nazieje ze wiele szkód nie narobil niewielki brak oleju (lampka sie nei swiecila po odpaleniu silnika)
Witam Witam !!!
Heh no sie nie spodziewalem ze mnei bedzie taka siurpryza czekac... jakies 500 km temu ( <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) dolalem pol litra płynu chłodniczego bo cusik było go "maławo" :D, bylo mniejwiecej w polowie miedzy minimum a maximum, a teraz mam na minimum ... no to juz wiem ze bierze plyn... wiedzialem ze bierze olej... ale ten cyrk co ostatnio zobaczylem to tego nie bylo jeszcze... lampka cisnienia oleju nie krzyczy ze za malo a sprawdzam miarką a tam... pustynia (nieweim ile czasu tak jezdzilem...) moze miarka pogieta czy cos ale samochod normalnie jezdzi... no w miare <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.. zaraz ide sprawdzic czy przypadkiem nie "leci" z ktorejs uszczelki... samochod nie dymi, no przewaznie, przynajmniej nie z rury wydechowej bo z pod samochodu (przepalony wydech unosi sie "bialy dymek"...) jak myslicie co to moze byc ? czyzby czekala mnie wymiana uszczelki pod glowicą i planowanie ? hmmm a ja akurat kasy nie mam.... hmmm przed chwila sprawdzilem czy "nakapało" oleju przez noc.. neistety musze potwierdzic swoje przypuszczenia.. widzialem 2 tłuste male plamki (3 cm srednicy) pod silnikiem no na cale szczescie ociec mechanik, po maturach sie pojedzie to i z pol silnika rozbierzemy jak bedzie trzeba...
zdecydowanie musze sie zabrać za tę strone, wyglada i dziala tragicznie
może cos mi sie tam odkrecilo bo slysze jakby tam dzwonila jakas podkladka... peweni po maturach (5 dni) pojade do ojca i wszyćko tam zrobie (tylko nie ma kanału bede musial cos wymyslic...
miałem gorszą, mianowicie coś się dostało między kosz półosi a kosz i rozwaliło mi połówke
obudowy...
zalezy co chcesz, synchronizatory kup nowe.
heh u mnie skrzynka cyrki odstawia male.. po 1 bede musial sprawdzic poziom oleju... a pozatym ? wrzucenie wstecznego czasami to nie lada wsztuka, czasami wejdzie czasami nie, przucając 2 czy 3 czuje opór... hmmm brr samochód... gdybym mial kasy troszke wiecej to moglbym doprowadzic do picuś glancuś a tak... zastanawiam sie od czego zacząć...
miesiac lub dwa temu sprawdzale m kompresje po przejechaniu ok 40tys km i bylo elegancko...brala
mi skodziana olej przez uszczelniacze....a z uszczelka dzieje si eod miesiaca ale
bezproblemu robie 3-4tys km miesiacznie i nigdy mnie nie zawiodla...chmury nie ma...oleju w
wodzie terz nie...dol czyli tloki panewki wal....to jest gut...splanowana nie wiem ile jest
ale sporo bo kopyto wieksze od 3tys obr (sprawdze po zdjeciu glowicu ile jescze zostalo do
splanowania)
rano jak mi zalewa cylinder (widz epo zbiorniku wyrown.)... chodzi przez 1 minute na 3 gary jak
diselek, jak sie troche zagzreje to jest git - powet tez, a dym niebieski leci z rury ale w
normie dzies sprawdzielm zurzycie oleju 1L na 70km!!!!
nie no bez przesady, to ci sie nie oplaca tak jezdzic bo wychodzi ze doplacasz przynajmniej 10 zł na 100 km heh ja bym dawno juz wymienil uszczelniacze i uszczelke... tak pozatym... to chyba musze sprawdzic co dzieje sie bo wczoraj zrobilem kilkaset km i dzisiaj mialem maly rpoblemik z odpaleneim... chodzila na 500 obr/min na jałowym i ogolnie byl problem z uruchomieneim silnika
też to miałem ale u mnie powodem było to że ten zasrany filtr powietrza zasysał tylko ciepłe
powietrze znad klektora bo czujnik się spsuł le go wyjerzuciłem i jest gitara
Hmmm ja sie osobiście zastanwaim nad umiejscowieneim rury od filtra powietrza (mam taką zombkowaną) np przy chłodnicy tak by "zasysała" powietrze przez tą siateczkę w zderzaku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
podobno w poldolotach to dosyć udżo daje... zastanwaim sie też nad sprawdzeneim termostatu bo moze mi niezlego wałka wycinać... ale pożyjemy zobaczymy...
ja swego czasu używałem Shell Cocpit - spray matt
robi gęstą piane i nie spływa po wszystkim, nie ma zapachu a przy tym jak pryskasz to nie osadza
sie na szybach, polecam, stosowałem do czasu jak pomalowałem deske
hmmmm ja dzisiaj sprobowalem myc proszkiem do prania i DZIAŁĄ !! zmywa każdy syf, umylem caly kokpit, zmywa też wszelkiego rodzju smary, czyli bede mogl umyć uszczelki i blachy wewnatrz samochodu (np na styku drzwi z karoserią jest od cholery syfu ktorego nei moglem zmyć, proszkiem schodzi). aha radze używać jakjeigos proszku do białego, ma w sobie jakiś wybielacz, samochodiowi nie zaszkodzi a syf jeszcze szybciej zejdzie
Uwaga - nie dotyczy deski rozdzielczej
no taaaa a ja wlasnie chce wszystko tak umyc :D, sproboje umyc likierem na kościach
wewnątrz?
no chyba nie na zewnatrz
hmm detergent ? probowalem ludwikiem, nie szlo ani troche, sproboje plynem do mycia szyb, ostatnio do wszysktiego używam
Witam !!
Takie uno pytanie, szym myć plastiki w favoritce ? strasznie są zasyfione, nie był myte od początku... ogolnie mam syf w samochodzie i proboje to doprowadzic do jakotakiego ładu, probowalem cifem.. brud schodzi razem z plastikiem (chropowate powierzchcnie nei są już chropowate, tzn tylko tam gdzie probowalem, nie bede wiecej probowal), a moze wy cos doradzicie, HM ?
co fakt to fakt
teraz niestety tacy bywają
ja oddałem samochód tylko na wymiane rozrządu ale do wypróbowanego i znajomego mech
więc raczej miałem pewność, że mi przynajmniej kitów nie będzie wciskał że coś jesczze musiał
wymieniać i za coś dodatkowo trzeba płacić
Narazie sobie odpuszcze uszczelniacze zaworów... olej na dolewki mam, a kasy na uwymiane nie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />, juz wole kupic sobie odpowiednie narzedzia i z ojcem zprobowac wymienic <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />