czym myć plastiki ?
-
Witam !!
Takie uno pytanie, szym myć plastiki w favoritce ? strasznie są zasyfione, nie był myte od początku... ogolnie mam syf w samochodzie i proboje to doprowadzic do jakotakiego ładu, probowalem cifem.. brud schodzi razem z plastikiem (chropowate powierzchcnie nei są już chropowate, tzn tylko tam gdzie probowalem, nie bede wiecej probowal), a moze wy cos doradzicie, HM ?
-
Witam !!
Takie uno pytanie, szym myć plastiki w favoritce ? strasznie są zasyfione, nie był myte od
początku... ogolnie mam syf w samochodzie i proboje to doprowadzic do jakotakiego ładu,
probowalem cifem.. brud schodzi razem z plastikiem (chropowate powierzchcnie nei są już
chropowate, tzn tylko tam gdzie probowalem, nie bede wiecej probowal), a moze wy cos
doradzicie, HM ?Moja też troche zapuszczona była jak ją kupiłem. Ja zrobiłem tak: mycie plastików wodą (można tez dodać jakić detergent), po wyschnięciu pucowanie Plakiem i teraz się wszystki błyszczy jak trzeba. Co do cifa to tez myślałem o nim zeby usunąć takie białe plamy zaschnięte po jakimś lipnym kleju, ale jak mowisz że rozpuszcza plastiki skodovskie, to poszukam czegoś innego.
-
Witam !!
Takie uno pytanie, szym myć plastiki w favoritce ?
strasznie są zasyfione, nie był myte od początku...
ogolnie mam syf w samochodzie i proboje to
doprowadzic do jakotakiego ładu, probowalem cifem..
brud schodzi razem z plastikiem (chropowate
powierzchcnie nei są już chropowate, tzn tylko tam
gdzie probowalem, nie bede wiecej probowal), a moze
wy cos doradzicie, HM ?wewnątrz?
-
wewnątrz?
no chyba nie na zewnatrz
hmm detergent ? probowalem ludwikiem, nie szlo ani troche, sproboje plynem do mycia szyb, ostatnio do wszysktiego używam
-
A ja robię tak:
Wyciągam z auta, w domciu wkładam do michy z ciepłą wodą i ludwikiem i moczę godzinkę, potem znowu ciepła woda i szorowanko.
Jak coś się trzyma jeszcze to sok z gumijagód (the naturat).
Potem z powrotem do autka.
Uwaga - nie dotyczy deski rozdzielczej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Po tej operacji plastiki są czyste, natomiast nie błyszczą - nabłyszczaczy nie stosuję, bo słyszałem że po długotrwałym używaniu plastiki kruszeją.
-
Uwaga - nie dotyczy deski rozdzielczej
no taaaa a ja wlasnie chce wszystko tak umyc :D, sproboje umyc likierem na kościach
-
czego sie dziwisz? na zewnątrz też masz plastyki
jagodzianka na kościach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A ja robię tak:
Wyciągam z auta, w domciu wkładam do michy z ciepłą wodą i ludwikiem i moczę godzinkę, potem
znowu ciepła woda i szorowanko.
Jak coś się trzyma jeszcze to sok z gumijagód (the naturat).
Potem z powrotem do autka.
Uwaga - nie dotyczy deski rozdzielczej
Po tej operacji plastiki są czyste, natomiast nie błyszczą - nabłyszczaczy nie stosuję, bo
słyszałem że po długotrwałym używaniu plastiki kruszeją.to co Ty tak myjesz jak deska zostaje na miejscu??
same klamki, parapety??ps. to gumisie chyba nie są zadowolone, że im recepture wykradłeś <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Witam !!
Takie uno pytanie, szym myć plastiki w favoritce ?
strasznie są zasyfione, nie był myte od początku...
ogolnie mam syf w samochodzie i proboje to
doprowadzic do jakotakiego ładu, probowalem cifem..
brud schodzi razem z plastikiem (chropowate
powierzchcnie nei są już chropowate, tzn tylko tam
gdzie probowalem, nie bede wiecej probowal), a moze
wy cos doradzicie, HM ?ja swego czasu używałem Shell Cocpit - spray matt
robi gęstą piane i nie spływa po wszystkim, nie ma zapachu a przy tym jak pryskasz to nie osadza sie na szybach, polecam, stosowałem do czasu jak pomalowałem deske <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
ja swego czasu używałem Shell Cocpit - spray matt
robi gęstą piane i nie spływa po wszystkim, nie ma zapachu a przy tym jak pryskasz to nie osadza
sie na szybach, polecam, stosowałem do czasu jak pomalowałem deskehmmmm ja dzisiaj sprobowalem myc proszkiem do prania i DZIAŁĄ !! zmywa każdy syf, umylem caly kokpit, zmywa też wszelkiego rodzju smary, czyli bede mogl umyć uszczelki i blachy wewnatrz samochodu (np na styku drzwi z karoserią jest od cholery syfu ktorego nei moglem zmyć, proszkiem schodzi). aha radze używać jakjeigos proszku do białego, ma w sobie jakiś wybielacz, samochodiowi nie zaszkodzi a syf jeszcze szybciej zejdzie
-
to co Ty tak myjesz jak deska zostaje na miejscu??
same klamki, parapety??
ps. to gumisie chyba nie są zadowolone, że im recepture wykradłeśQrdę, myję wczystko, tylko deski nie moczę, bo nie mam takiej dużej miski <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
ja u siebie zrobilem tak:
wymontowalem wszystkie plastiki jakie chcialem umyc (glownie klape schowka i cala deske)
nastepnie jakis proszek i szczoteczka:)
plastik umyl sie do bialosci <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />wiec co najmniej sie zdziwilem ze z brazowej tapicerki wyszla mi prawie biala <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />na szczescie mialem takie mleczko nablyszczajace <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />no i ono zalatwilo sprawe teraz wyglada super <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
teraz nazwy nie pamietam ale moge skolowac jakby co:) <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />