Kilka wiecej tutaj
Cudne te zdjęcia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdr.
Kilka wiecej tutaj
Cudne te zdjęcia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdr.
Chyba się wybiorę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> W sumie z KK do 3 Stawów daleko nie ma, a trzeba wreszcie poznać Sląską brać Swiftową <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
wiesz to taki generator wysokiego napięcia
Jak się ostatnio dowiedziałem - napięcia (a na pewno mocy) urojonej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dziwne toto - niby generuje moc urojoną, a jak kopnie, to masakra <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
BTW. Przy robocie GTI tak mieliśmy - żeby zmierzyć kompresję, odłączyliśmy kabel od cewki, za to na cewce postawiłem metalową lampkę, o którą opierałem rękę. Nie pytajcie o efekt po przekręceniu kluczyka <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pozdr.
I TPS wczoraj skalibrowany - poszło zaskakująco łatwo (jak ustawiliśmy go tak, aby opór był 0 dla płytki 0,65mm, dla reszty nie trzeba było nic kombinwoać). Autko już nie ma dziury w przyspieszeniu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zauważyłem za to inny problem - gdy kręcę GTI'ka do końca na trójce i wrzucam czwórkę, następuje całkowita zamułka i po dość długim czasie auto zaczyna iśc do przodu. Gdy czwórkę wrzucę wcześniej, jest OK.
Może być to wina miksera w dolocie? Bo nic innego mi nie przychodzi do głowy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
No i biorąc pod uwagę listę rzeczy do zrobienia:
1. Wymianić amortyzator tylny lewy
2. Naprawić hamulce tylne (nie działają)
3. Wymienić tuleję lewego przedniego wahacza
4. Osłona lewego przegubu + naprawić to, że wylatywał z koła na szarpaku...
5. Oświetlenie - przeciwmgielne
6. Gaz całkowicie zdemontować
7. Przewody elektryczne uporządkować, pospinać, przymocować.
wczoraj większość dnia spędziliśmy z kumplem przy GTI'ku. Efekty:
1. Tuleja lewego przedniego wahacza wymieniona
2. Wymieniona osłona lewego przegubu + naprawiony (już nie lata we dwie strony - okazało się, że nie było zawleczki na ośce pomiędzy przegubem a półosią).
3. Ustawiony TPS - teraz autko już nie ma dziury w przyspieszeniu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Amortyzatory (dwa) i osłonę rozrządu będę dziś zamawiał u jednego z Klubowiczów, więc w przyszłym tygodniu i to zostanie zrobione. Potem jeszcze wywalić gaz, porobić hamulce tył (aż tarcze są zardzewiałe) i można jechać na przegląd <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
zeby sobie suzi cosik jeszcze pojezdzila;)
Pojeździ, pojeździ - teraz porobisz, co trzeba, a potem na długi czas zapomnisz, co to awaria czy wizyta u mechanika <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Szczególnie, że to 1.0 - ciągle zadziwia mnie jeszcze niezawodność tego autka przez pół roku, kiedy je miałem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
Bierz
Już kupiona - nówka za 35zł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
Tak jeszcze spytam o sondę lambda - taka jak na poniższym zdjęciu (uniwersalna 1-przewodowa) będzie dobra do GTI?
Pozdr.
Witajcie,
Własnie wracam z oględzin przed sobotnim porobieniem mojego GTI - sprawa wylatującego z koła przegubu wygląda tak, że dość porządnie lata on w poziomie (lewy przegub) - w skrzynii biegów siedzi pięknie, dalej już lata sobie w obie strony. Nakrętka przegubu od strony koła obluzowana, ale nie lata razem z nim.
Jaką obstawiacie przyczynę problemów? Reszta spraw z przeglądem GTI to raczej light, ale to daje do myślenia...
Pozdr.
Wygląda to tak jakby w ogóle nie trzymała nakrętka piasty...
I już wiadomo, co i jak - ta nakrętka i zawleczka, która powinna być widoczna od zewnętrznej strony koła... wyleciała (nie ma jej). To i oczywiste, że przegub wypada <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Cóż - muszę takie coś zamówić, a na razie jeździć jak jest...
Pozdr.
A zobacz też, czy wszystkie wężyki podciśnienia masz OK - czy nie ma na żadnym dziurki/dziurek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
Wygląda to tak jakby w ogóle nie trzymała nakrętka piasty...
Dokładnie tego się z kumplem spodziewamy - w sobotę się skoczy na kanał do wujka i będzie wszystko oglądane/porobione <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Właśnie myślę też, co z amorkami - na nówki porządne (po 240zł/sztukę) mnie nie stać... ;/ Na Allegro jakieś Gabrielle są za 129zł/sztuka - lub używki dwie za 80zł. Tylko nie wiadomo, w jakim stanie takie używki będą...
Inna sprawa, że mam jeden amor do wymiany (0% sprawności wyszło), drugi zaś bardzo dobry - 72% sprawności. I troszkę mi szkoda kupować od razu dwa, skoro jeden jest w bdb stanie...
Pozdr.
Ale jak to wylatywał??? Przecież to strach jeździć - geometria w ogóle jakaś jest?
Na szarpaku koło latało tak w bok, że przegub z niego wylatywał... w sobotę spróbujemy z kumplem wziąśc się za to - oby była to sprawa nakrętki jakiejś tam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Że strach jeździć - co zrobić, czymś jeździć trzeba <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ponad pół roku jeździłem Orionem praktycznie bez podłużnicy (cała przerdzewiała, z resztą reszta auta też), to i GTI póki coś migam takim, jak jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Aczkolwiek do niedzieli liczę mieć już autko porobione i w poniedziałek na przegląd again.
Pozdr.
Co myślicie o takim zestawie i cenie do GTi ?
Pasek 83 zł Mitsuboshi
Napinacz 93 zł NTN
To, że pasek Mitsuboshi jest polecany to już czytałem ale o firmie NTN napinacza nic nie wiem
Chyba to japońska firma ....
Sam we swoim mam napinacz NTN. Na forum ludzie Mazdy polecali sobie napinacze właśnie tej firmy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Sam zdecydowałem się na taki, bo tanie toto i japońskie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
łooo matko
to jeszcze troszkę postoi i jak pisałem wcześniej jeszcze sporo kasy trzeba
ps. a po przeglądzie zjechał z trzepaka o własnych siłach
A tam postoi - na co dzień już nim wszędzie jeżdżę takim, jaki jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Z kosztami też tragedii nie będzie - trzeba kupić amorek, tulejkę - a reszta to już raczej tylko robota przy aucie, która na szczęście nic nie kosztuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Po przeglądzie bezproblemowo dojechał do domu - ale coś gorzej się zachowywał na drodze, niż wcześniej...
Pozdr.
I właśnie wróciłem z przeglądu - GTI poległo całkowicie.
Oto lista rzeczy do zrobienia:
1. Wymianić amortyzator tylny lewy
2. Naprawić hamulce tylne (nie działają)
3. Wymienić tuleję lewego przedniego wahacza
4. Osłona lewego przegubu + naprawić to, że wylatywał z koła na szarpaku...
5. Oświetlenie - przeciwmgielne
6. Gaz całkowicie zdemontować
7. Przewody elektryczne uporządkować, pospinać, przymocować.
... czyli dość nieciekawie generalnie.
Pozdr.
no właśnie - robić go, bo 13l to duża przesada ... a przecież chyba nie pałujesz go
A no - tutaj jednak wszystko się o czas kumpla rozbija (bo ja tam jestem w stanie olać zajęcia na uczelnii dla porobienia GTI) - liczę że porobione autko będzie paliło te 8l/100km przy spokojnej jeździe, a 13l/100km to przy pałowaniu dopiero <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
radość z posiadania GTi - bezcenna
Dokładnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pozdr.
no bez przesady
4x w tygodniu po 80km - łącznie 320km tygoidniowo
4 tygodnie w miesiącu - łącznie 1280km
1280km przy spalaniu 13l/100km (a na razie takie mam) - 166l paliwa
166l paliwa = 663zł
663zł miesięcznie przy braku dochodu - niefajnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A bilet PKP miesięczny 75zł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
ja "dzięki" nowemu planowi całe dnie na uczelnii muszę siedzieć
widzę,że nie tylko mi zrobili jakże uroczy plan,który krzyżuje plany grzebania przy aucie ale
na jakieś pierdołki zawsze czas się znajdzie,najwyżej w czasie okienka pod uczelnią
Szczególnie, jak się studiuje jakieś 40-50km od domu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Do tego przy GTI już nie wyrabiam na paliwo i pozostaje mi dojazd PKP - więc dni wyglądają tak, że niby 3 bloki, a dzięki okienkom i rozkładowi jazdy PKP jak wyjadę o 7, tak wracam po 17 albo i później... i to przy założeniu, że wykłady i tak olewam.
Pozdr.
No i jak poszła regulacja - bo jestem ciekawy
Na razie sprawa została na kiedyś - kumpel nie ma czasu, ja "dzięki" nowemu planowi całe dnie na uczelnii muszę siedzieć, a i pogoda nie zachęca do roboty przy aucie na placu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jak pogoda się polepszy, może w ten weekend się tym zajmiemy...
Pozdr.