Miałeś chyba na myśli pompę płynu chłodzącego (?).
Tak masz rację - miałem na myśli pompę płynu chłodzącego - przepraszam za przekłamanie.
Moim zdaniem, nie można metodą wzrokową ocenić stanu paska rozrządu. No, może pomijając jakieś
wyjątkowe sytuacje, gdy widać już rozwijające się pęknięcie, ale sądzę, że takie pęknięcie
rozwija się na tyle szybko, że trudno trafić z kontrolą na akurat taki stan. Tylko w
niekompetentnych mediach (pisma, TV) słyszy się o "kontroli paska rozrządu" (m. in. nasz
ulubieniec z "Na każdą kieszeń" tak mawia). Wszystkie poważne publikacje, z którymi się
zetknąłem, podają, że stanu paska się nie sprawdza - wymienia się go po prostu okresowo.
Dodatkowo, często praca związana z dostaniem się do paska jest na tyle duża w relacji do ceny
paska, że jak już się wszystko rozbierze, to nie warto oszczędzać na pasku.
Rozwój niektórych pęknięć jest nie widoczny "gołym okiem" lub szybkość ich rozwoju jest na tyle
duża, że aby je uchwycić, trzeba by kontrolować stan co parę dni. Przez analogię - słyszy
się przecież o przypadkach pęknięcia opony samochodowej - nie starej i wizualnie "zdrowej"
- nie sposób wszystkiego przewidzieć.
Zgadzam, że nie sposób wszystkiego przewidzieć, ale moim zdaniem warto poświęcić godzinę czasu żeby sprawdzić stan paska po pewnym czasie jego użytkowania a gdy jeszcze nie przejechaliśmy na nim określonego przebiegu kilometrów. Taka kontrola ogólnego stanu paska i jego napięcia przeiwdziana jest np. w książce napraw do Hondy Civic (polskie wydanie jest tłumaczeniem z niemieckiego). W civicu osłona rozrządu jest podzielona na pół - można odkręcić tylko górną i obejrzeć pasek a w dolnej osłonie jest specjalny otwór aby można było włożyć klucz nasadowy i odkecić śrubę napinacza aby wyregulować napięcie paska.
Dziwi mnie trochę zapis w książce Trzeciaka, że nie trzeba okresowo regulować naciągu paska ponieważ w jego napędzie przeiwdziano automatyczny napinacz. Być może taka kontrola nie jest konieczna ale nie rozumiem w jaki sposób pasek jest napinany automatycznie. Owszem jest napinany podczas wymiany paska ale dokręca się śrubę napinacza po prawidłowym napięciu paska i tak zostaje przez 60.000 km. jeśli nikt do niego nie zagląda wcześniej.