Nic w tym dziwnego, w końcu mamy rano ujemne temperatury. Ogrzewanie wewnętrzne zapewne masz
włączone na stałe - (w lecie było wyłączone) a to dodatkowe chłodzenie.
Chodziło mi o to że nagrzewa się dużo wolniej, niże ubiegłej zimy. Że nagrzewa się wolniej niż latem to chyba oczywiste.
Termostat wcale nie
musi być sprawny pomimo zamykania i otwierania, wystarczy że nie domyka się szczelnie lub
otwiera za wczesnie.
Też biorę to pod uwagę.
Następna sprawa to czy przełączyłeś wlot powietrza z "summer" na
"winter"?
Tak wlot jest na "winter"
Kolejno to silnik szybciej nagrzewa się na postoju niż podczas jazdy ponieważ przez chłodnicę
perzechodzi wtedy zimne powietrze wymuszone ruchem pojazdu. Możesz sobie zasłonić część
chłodnicy kawałkiem kartonu lub zagrzewać silnik przed jazdą. To są uroki zimy.
Na postoju też strasznie długo się nagrzewa, dużo dłużej niż kiedyś. Myślę, że zasłanianie chłodnicy nie jest rozwiązaniem w tym przypadku bo wcześniej wszystko działało OK i nie było potrzeby zasłaniać chłodnicy.