S
Tak chyba najpierw zrobie! Tymbardziej ,ze ten lewy przegub za mojej kadencji jeszcze nie byl
wymieniany a moze nawet jeszcze wogole nie byl wymieniany (92kkm).
Pozdrawiam!
U mnie słychać przeguby podczas skrętów w 2 strony,ale z wymianą wstrzymuję się do wiosny.Jakoś może przejeżdzę.Moje Tico ma podobny przebieg,ale jeszcze żaden przegub nie był wymieniany.
Cieszy mnie Twoja dobra opinia o Allegro,bo chcę tam coś kupić,ale nie z części samochodowych. Części samochodowe kupuję po prostu w ostatniej chwili,dlatego w sklepie,bo tam na zamówienie czeka się najwyżej jeden dzień,a ja lubię mieć wszystko natychmiast. Co do wymiany termostatu,to bardzo prosta i tania sprawa.Ja za nowy termostat,kupiony w sklepie motoryzacyjnym zapłaciłem 15zł.Koszt mały,robocizna niewielka,możesz wymienić samodzielnie,profilaktycznie przed zimą.Na lato termostat jak się zatnie i puszcza tylko duży obieg to nic się nie dzieje,ale na zimne dni termostat musi być sprawny.
Nie no - wszystkie kola mam dokrecone na max! Tak sie zastanawiam - moze wymienic ten drugi
(lewy) przegub?
Tak na marginesie - macie jakies doswiadczenia z zakupen czesci do tico na allegro? Oczywiscie
mam zamiar kupic tylko nowe i zapakowane czesci. Polecacie czy odradzacie...
Pozdrawiam!
Jeśli chodzi o przeguby,to coś na ten temat jest tu; http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=
Na Allegro bał bym się kupować.Czekać na przesyłkę,denerwować się,a w paczce może być cegłówka ładnie zapakowana.Z tego co widzę po cenach,to na Allegro nie są dużo niższe,albo takie same jak w zwykłym sklepie,jeśli doliczyć koszty wysyłki.Ale może inni mają inne zdanie.
Cytyję Twoje słowa; "sam wyswietlacz zamontowalem zamiast wskaznika temperatury silnika bo i tak nigdy nie wskazywal nawet polowy skali. "
U mnie było podobnie z wskazaniem temperatury.Rozebrałem tablicę wskaźników i tak naciągnąłem sprężynkę metodą prób i błędów,że jak wskazówka wchodzi na czerwone pole,to włącza mi się wentylator.Wskaźnik temperatury i paliwa w Tico jest strasznie prymitywny.Zmieniałem niepotrzebnie nawet termostat,bo myślałem że silnik jest niedogrzany i termostat puszcza cały czas płyn na duży obieg.Niepotrzebnie.To była wina prymitywnego wskaźnika,który źle wskazywał temperaturę cieczy podobnie jak u Ciebie. Pozdrawiam.
Co do rezerwy...Chyba żaden japoński/koreański samochód nie posiada kontrolki. Chodzi o to by
nie wyjeżdżać do końca paliwa w baku i gdy już sie wskaźnik zbliża do (E...mpty) to pora
zatankować, a nie czekać na zapalenie sie kontrolki...bo sie nigdy nie zapali. Nie dobrze
jest by śmieci i zanieczyszczenia ciagnięto (w naszym przypadku) do gaźnika. Pozdrawiam
O nie zgadzam się z Tobą kolego.Wersja Koreańska Tico miała kontrolkę rezerwy paliwa.świadczy o tym właśnie poprowadzony przewód.Pisał ktoś też wcześniej o tym na worum, że pierwsze Tica,produkowane w Korei miały kontrolkę rezerwy paliwa.Znajdowała ona się tam,gdzie mamy kontrolkę świateł awaryjnych.kontrolka świateł awaryjnych jest w Tico zdublowana przez migające 2 kontrolki świateł kierunkowskazów.Podobno osobnej kontrolki awaryjnych wymagają polskie przepisy. Pozdrawiam.
Witam. U mnie wystarczyło skręcenie maksymalne koła, odkręcenie blachowkrętów króciutkim śrubokrętem tylko od strony światła pozycyjnego,odchylenie plastikowego nadkola i ręką,na wyczucie przekręcenie mocowania żarówki,wyciągnięcie żarówki,wymiana żaróweczki w oprawce,ponowny montaż na wyczucie.Nie musiałem całkowicie zdejmować nadkola. Ale oczywiście skośnoocy konstruktorzy musieli być po dobrej "sake" wymyślając tak dziwny dostęp do żaróweczki.Podobnie jak z takim denerwującym szczegółem jak brak kontrolki rezerwy paliwa,tym bardziej że przewód istnieje,ale nie jest nigdzie podłączony.Pozdrawiam.
... do klubu TICO.ORG . Dostałem hasełko, loging i wszystko działa jak trzeba . W związku z
powyższym kolejka dla Wszystkich , , ...
Specjalne podziękowania dla Voytassa .
PiotrowiB oraz Wszystkim innym anonimowym decydentom, którzy się do tego przyczynili również
serdecznie dziękuję .
Wstydu postaram się Wam nie przynieść, choć mechanior ze mnie żaden ...ale napewno świateł
pozycyjnych w Ticusiu (ta nieciekawa wymiana żarówek) nawet ja bym nie zaprojektował .
Pozdrawiam Wszystkich .
Gratulacje!!!
Debica Frigo 135/80/R12
Ja za takie same opony w zakładzie wulkanizacyjnym zapłaciłem po 87zł.- sztuka.Gwarancja na 3lata.Wymiana opony i wyważenie 40 groszy od koła.I tu ciekawostka.Kiedyś przełożenie opony i wyważenie było gratis,jeśli na miejscu kupowało się opony.Ale doczepił się do nich Urząd Skarbowy,bo w kapitaliźmie nic nie może być gratis,za wszystko trzeba płacić i najmniejsza opłata na jaką zgodziła się "skarbówka",to właśnie 40 groszy od koła. Gratuluję udanego zakupu.Pozdrawiam.
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze
danej osobie znane) czy tez metoda prob i bledow sami dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam instrukcji, przez co wielu funkcji danego
przedmiotu nie uzywam z pelni jego mozliwosci.To dopiero lenistwo
Ja czytam pobieżnie.Potem,czytając dokładniej instrukcję odkrywam nowe,nieznane mi funkcje danego urządzenia.
O pampach paliwa było już chyba napisane dosłownie wszystko - poszukaj w archiwum.
Podsumowując, większość użytkowników bardziej chwaliło oryginalną pompę niż tą polską
rozbieralną.
Oczywiście że orginał to orginał.Ale za tą cenę kupisz pompę w sklepie motoryzacyjnym.[pytałem].Po co przepłacać na Allegro,czekać i pokrywać koszty wysyłki?
Zacytuję inż. Trzeciaka:
"Pęknięcie paska podczas pracy może spowodować uszkodzenie silnika."
Mnie to wystarczy. Pasek tuż po zakupie wymieniłem.
Pozdrawiam.
Zacytyję Ossowskiego: "Silnik nie daje się uruchomić-przyczyna:pęknięty pasek rozrządu.Zalecenie:wymienić pasek rozrządu". Ani słowa o zniszczeniu silnika. Mnie to nie wystarczy. Pozdrawiam.
Witam, dokładnie takie samo zdanie wyraził jeden mój kolega wczoraj, wydaje mi się to jednak
dość dużym uogólnieniem, oczywiście w trosce o jak największe bezpieczeństwo, ale
dokładniej spróbuję wypytać o to mechanika, który TICO podobno nieźle zna i może miał już
jakiś niefortunny przypadek zniszczenia silnika przez pasek rozrządu. Widzę się z nim w
poniedziałek rano i jak powie coś interesującego (i wiarygodnego), to doniosę na forum...
pozdrawiam, rs.
Dzięki.Czekam z niecierpliwością,bo interesuje mnie to zagadnienie.Tylko nie daj się wykpić ogólnikami.Koledze niedawno w Mitshubishi zerwał się pasek rozrządu,ale niedaleko domu.Skończyło się tylko na krótkim holowaniu do znajomego mechanika i wymianie paska na nowy.Nic się silnikowi nie stało,bo Mitshubishi tak mają,że zawory nigdy nie spotkają się z tłokami,nawet po urwaniu paska.Prawdopodobnie ma tak i Tico.Pozdrawiam.
Skąd wiesz i stwierdzasz z taką pewnością,że Tico ma "kolizyjny rozrząd"? Może wiesz coś więcej,o czym my nie wiemy. Może miałeś juz uszkodzony silnik po zerwaniu paska rozrządu? Napisz coś konkretniej o tym i poprzyj przykładami.Nie można coś ważnego stwierdzić lakonicznie i przejść nad tym do porządku dziennego.Chętnie poczytam,bo to ciekawy temat. Pozdrawiam.
e ? zywiec to chyba tak z 2.65
tyskie tansze
gliwice jet pb95 4.21 taniej niz gdzie indziej ale i tak
Dziś w Legnicy na dużej stacji "Orlenu" przy drodze przelotowej,płaciłem za pb95- 4,01zł.za litr.Ale nie cieszmy się.Akcyza od Nowego Roku na paliwa powróci do normy i paliwo znów zdrożeje.Co do cen gazu,to coś tu nie gra.Nie można wytłumaczyć cen gazu zwiększonym popytem ze względu na ogrzewanie,bo jest ciepło na dworze i "CO" pracują na minimalnych obrotach.Cena gazu,to jakaś jedna wielka machloja.
Witam. Na rozrząd masz jeszcze czas.Zrób przynajmniej 60tys.kilometrów.Przy pierwszej wymianie paska rozrządu przeważnie nie trzeba wymieniać jeszcze napinacza,wystarczy sam pasek.[Przynajmniej tak było u mnie].Co do oleju musisz zastosować co najmniej półsyntetyk 10W40.Ważne 10W z przodu. Nie będę wymieniał konkretnego oleju,aby nie robić darmowej reklamy.Uważam że oleje,czy to z Rafinerii Gdańskiej,czy z Płockiej[Orlen],spełniają wymagania lepkościowe,które producent deklaruje na opakowaniu.Zagranicznych,drogich olei nie polecam,gdyż można trafić na podróbę[było o tym wcześniej na tym forum].Ceny,które podałeś są do zaakceptowania.Pamiętaj,że w tej cenie masz gwarancję-mechanik bierze odpowiedzialność za źle założony pasek,czy za urwanie gwintu np;w misce olejowej.Jeśli nie masz czasu,to na Boga nie rób sam.Nic na siłę.Ja prace przy Ticusiu wykonuję z przyjemności,nie przeliczam czasu spędzonego przy samochodzie na pieniądze. Pozdrawiam.
Kalafonię używam tylko do oczyszczania grota lutownicy transformatorowej.
Ja od lat lutuję na kalafonię.Nie używam kwasu.Stosuję też czasem do grubszych połączeń elektrycznych pastę do lutowania instalacji miedzianych w hydraulice.[Z racji wykonywanego zawodu].Przyznam jednak,że w tej paście na pewno jest kwas,pasta jest żrąca. Pozdrowionka.
Ja skręcam, a czasem wszystko zabezpieczam termokulczliwą koszulką. Niestety nie mam
warunków...prądu, garażu...by bawić się z lutownicą. Samochód stoi non-stop na dworze i jak
już coś trzeba zrobic samemu to albo pod domem albo na kanale, a jak wiadomo lutownicy nie
ma gdzie podłączyć...a nie raz przydałoby się nie powiem. Wiadomo, że jest to
bezpieczniejsze i trwalsze...ale cóż! Jak cos powazniejszego się stanie z mym wozem (oby
jak najrzadziej to jestem zmuszony jechać do warsztatu i niestety płacić...przez brak
warunków do pracy, garażu, prądu, narzędzi. Pozdrawiam
Mam lutownicę,jeszcze produkcji USSR z lat 80-siątych na 12 Volt.Zrobiłem sobie wtyczkę do gniazda zapalniczki i prąd biorę z akumulatora.Mam garaż,ale bez energii elektrycznej.Lutownica ma tyle lat,a jest świetna. Teraz nie robią takich trwałych rzeczy. Żyjemy w epoce jednorazówek. Co do połączeń,uważam,że doraźnie można połączyć przewody na skrętkę,ale z czasem trzeba wstawić kostkę[dobry pomysł,skorzystam,nie trzeba męczyć się z lutownicą]albo połączenie zlutować. Pozdrawiam.
