@pacior
Wada fabryczna nowej...
Po powrocie z Finlandii w przedostatni dzień września (byliśmy poobserwować zorzę polarną), zaskoczył mnie pusty zbiornik wyrównawczy, chłodnica też wydawała się pusta, gdy patrzyłem przez korek. Weszło 1,5l płynu (razem ze zbiorniczkiem). Nie wiem jakim cudem silnik się nie zatarł. Trzeciak podaje w książce, że pojemność ze zbiorniczkiem wynosi 3,9. Czyli w momencie dolewania w układzie musiało pozostać 2,4l. Być może udało się wrócić, gdyż stało się to na sam koniec, a była chłodna noc i może auto jechało na małym obiegu? W każdym razie temperatura nie podskoczyła, ani obroty też (mało wody=autossanie się włącza). Dobrze, że na powrót skorzystaliśmy z pociągu z Rovaniemi do Helsinek(pasila), a Tico było na kolejowej lawecie (zawsze ~900km mniej).
Normalnie przy większych dystansach robię codzienną inskpekcję (poziom wody, oleju, płynu hamulcowego, ocena korka oleju, napięcie), ale akurat w ostatni dzień nie zrobiłem więc auto mogło przejechać tak, aż od Tallina czyli jakieś ~1300km, ale obstawiam, że to się stało na sam koniec. Wszystkie blachy pod silnikiem były mokre.
Usterka chłodnicy to rozszczelnienie tam gdzie te pionowe lamelki wchodzą przez uszczelniacze gumowe do górnego zbiorniczka(kolektora?). Przy niższym ciśnieniu (tak do połowy skali temperatury) lekko się sączyło po chłodnicy. Za połową leci stróżka prosto na wiatrak. Wiatrak wysysa wodę z użebrowania chłodnicy i zamienia w mgłę glikolowo-wodną która obkleiła mi pół silnika (na kopułce i przewodach jest aż jakaś maź).
Masakra nowa chłodnica ma ledwo 5 miesięcy, 15tyś i jedzie na gwarancję...
Jestem zszokowany usterką która prawie zniszczyła silnik. Ale też chyba już wiem skąd się brał ten problem, że wodę przepychało do zbiorniczka i nie wracała. Widać nieszczelność była wcześniej i przy spadku temperatury silnika ciśnienie też spadało no i zaciągało powietrze zamiast zawartości zbiornika wyrównawczego.
Także Nissensa nie polecam. Dodam do czarnej listy. Pytanie co tam teraz wsadzić? Albo jakieś używki, albo dać zrobić normalną lutowaną chłodnicę z miedzi, a nie jakieś uszczelkowo-aluminiowe cuda.
Poniżej filmiki, niestety nie wiem jak się tutaj zagnieżdża video.
https://youtu.be/CqyMWNMf0J0
https://youtu.be/0-YvRwBxmgk