Chodzilo mi tutaj o sytuacje gdzie np tablica jest zabrudzona przez bloto, padajacy snieg lub
cokolwiek takiego - wtedy najlepszy sprzet nie pomoze odczytac tablic.. naklejka na szybie
rowniez moze byc brudna lub ze sniegu.. a nie ze nie odczytaja bo nie umieja czytac czy za
slaby sprzet maja do tego
odczytają ile mogą, podkręcą kontrast, zobaczą trochę z tablic, trochę z naklejki, poszukają ile mają w bazie odpowiadających Suzuki Swift i w końcu znajdą ten 1 najbardziej pasujący, rozpoznają kierowcę, pan policjant zapuka do drzwi i poinformuje o mandacie za przekroczenie prędkości + mandacie za nieczytelne tablice rejestracyjne + za jazdę z nieodśnieżoną do końca szybą...
of course, jeśli by im się chciało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A prawda jest taka, że fotoradary zazwyczaj nie pstrykają nawet fotek jeśli przekroczy się dozwoloną prędkość o 10km/h, także np. wjeżdżając na teren zabudowany z prędkością wciąż za dużą, przykładowo 70km/h (nie ukrywajmy że zazwyczaj białe teblice widać już z daleka i wystarczy zdjąć nogę z gazu, ale nie wszystkim kierowcom się chce) to w momencie zauważenia fotoradaru można jeszcze wyhamować do 60 i fotki nie będzie... Inna sprawa, jak znaki są niewidoczne lub nie do końca zrozumiałe i orientujemy się że było jakieś ograniczenie dopiero jak widzimy błysk... Bo drogowcom szkoda było gałęzie wyciąć żeby znaków nie zasłaniały... <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Od siebie dodam na koniec, że różne są sytuacje i mi również zdarza się dokądś spieszyć, ale generalnie staram się nie łamać przepisów a pieniążki wydaję na przyjemniejsze rzeczy niż mandaty <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />