@leo
Ciekawy jest ten gruz
Posty napisane przez ryszard
-
RE: Ciekawe aukcje, ogłoszenia związane z Tico
-
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@pacior
Tak było jak piszesz przez wiele lat do wiosny 2018 r. Do tego czasu prowadzili wyprzedaż części do Tico i chyba do innych modeli Daewoo ale tego nie jestem pewien bo innymi modelami się nie interesowałem. W czerwcu 2018 r chciałem kupić jakieś części do Tico i wówczas dowiedziałem się od pani która sprzedawała części z tego magazynku przy hali warsztatowej, że pozbyli się części. Powiedziała, że można będzie kupić części na zamówienie, które będą sprowadzać z innych sklepów i hurtowni. Myślę, że ta oferta głównie jest skierowana do tych co zechcą u nich naprawiać auto. -
RE: Wymontowanie silnika w jedną osobę
@leo
Tak zdecydowanie łatwiej odłączyć przegub wahacza od zwrotnicy niż wybić końcówkę drążka kierowniczego z zwrotnicy.
Tak więc odłączenie półosi od zwrotnicy może być alternatywą dla odłączenia jej od skrzyni biegów. Która metoda jest bardziej pracochłonna trzeba byłoby sprawdzić w praktyce. W pierwszej metodzie wystarczy odłączyć tylko lewą półoś ale niestety trzeba spuszczać olej. W drugiej muszą być odłączone obie półosie od zwrotnic. -
RE: Wymontowanie silnika w jedną osobę
@leo
Przegubu zewnętrznego jeszcze nie wymieniałem. Jeżdżę jeszcze na fabrycznych. -
RE: Wymontowanie silnika w jedną osobę
@leo
Nie wiem czy nie trzeba byłoby do wyjęcia przegubu zewnętrznego z piasty także odłączyć końcówkę drążka kierowniczego od zwrotnicy a z tym nie zawsze jest łatwo. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@Gooral
Rzecz w tym, że nie wyciąłem całego kawałka, tylko w częściach bo łatwiej mi było w ten sposób odłączyć odcinaną podłużnicę zgrzaną do nadkola. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@leo
Teraz to już tylko warsztat. Zlikwidowali magazyn części. Sprowadzają je tylko na zamówienie. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@leo
Kupowałem w Autoparts w Warszawie cenie ok 100 zł. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@leo
Kupiłem kilka lat temu podłużnicę z myślą, że w przyszłości może mnie czekać wymiana podłużnicy gdyż wiedziałem, że jest to słaby punkt w Tico. -
RE: Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .
@Kris
Wymienić drążek trzeba. Może końcówki drążka się nie urwą bo średnica końcówek pod tuleje gumowe jest większa od średnicy gwintu ale zgiąć się mogą. -
Wymontowanie silnika w jedną osobę
W związku z planowaną naprawą blacharską przedniej prawej podłużnicy zmuszony zostałem do wyjęcia silnika. Generalnie przy wyjmowaniu silnika z skrzynią biegów kierowałem się opisem z książki Trzeciaka "Daewoo Tico Obsługa i naprawa" jednak w toku prac okazało się, że opis nie jest dokładny: kolejność demontażu nie do końca przemyślana a opis niepełny. Ponadto założyłem, że silnik będzie wymontowywać z auta jedna osoba bez żurawika czy wciągarki. Dlatego postanowiłem zamieścić opis jak to ja robiłem /teraz bym zrobił:
- Wymontować przedni zderzak.
- Zdemontować pasy przednie: górny i środkowy połączone słupkiem uprzednio odkręcając uchwyty chłodnicy, zatrzask zamka maski silnika, przewód masowy silnika od słupka, przewody od sygnału dźwiękowego.
Przewód masowy silnika
Wymontowane pasy przednie z sygnałem dźwiękowym
- Spuścić dolnym wężem płyn chłodniczy do naczynia i wymontować chłodnicę.
- Zdemontować akumulator wraz z plastikową obudową, metalową podstawką i wspornikiem przykręcanym do nadwozia.
- Zdemontować elementy ułatwiające dostęp do prawej strony silnika:
- obudowę filtra powietrza,
- czarną plastikową puszkę układu powietrza dodatkowego,
- filtr węglowy,
- przełącznik wlotu powietrza "lato - zima",
- Odłączyć przewody paliwowe od
- króćca ssącego pompy paliwa
- od przewodu metalowego powrotu paliwa z gaźnika do zbiornika (przy ścianie grodziowej)
- Odłączyć przewody elektryczne:
- odczepu przewodu ujemnego akumulatora od karoserii przy zbiorniku płynu chłodniczego
- przewody bezpiecznika głównego od zacisku dodatniego akumulatora
- przewody wiązki silnika (wywinąć przeźroczystą osłonę i rozłączyć złącza)
- przewód zapłonowy od cewki zapłonowej
- rozłączyć złącza czujnika biegu wstecznego przy skrzyni biegów
- przewód dochodzący do elektrozaworu gaźnika odcinającego paliwo
- Odłączyć linkę sprzęgła przy pedale
Aby zdjąć linkę z haczyka pedału sprzęgła trzeba zluzować linkę. W tym celu należy odkręcić nakrętkę kontrującą i wkręcić śrubę regulacji skoku jałowego pedału sprzęgła
Odkręcić 2 śruby mocujące pancerz linki do ściany grodziowej i wyjąć linkę
- Odkręcić linkę prędkościomierza od skrzyni biegów
- Odłączyć linkę gazu od gaźnika. Przed odkręceniem zmierzyć i zanotować odległość nakrętki kontrującej od końca linki
- Odłączyć przewody nagrzewnicy
- Odkręcić osłonę skrzyni biegów
- Zdemontować drążek zmiany biegów
- Zdemontować drążek reakcyjny zmiany biegów
- Zdemontować tylną poduszkę zawieszenia skrzyni biegów
- Zdemontować boczną poduszkę zawieszenia skrzyni biegów
- Wymontować drążek stabilizatora
Zaznaczyć np taśmą malarską położenie drążka względem obejm, następnie odkręcić obejmy od belki chłodnicy
Odkręcić nakrętki mocujące drążek w przednich wahaczach i wybić z wahaczy drążek: wybić całkowicie jedną końcówkę, dopiero po tym wybijać drugą
- Podstawić pod korek spustu oleju ze skrzyni biegów naczynie o pojemności min 2,5 l i spuścić ze skrzyni biegów do niego olej
- Odłączyć lewą półoś napędową od skrzyni biegów. W tym celu:
- odkręcić śrubę mocującą lewy przedni wahacz do podłużnicy
- podnieść lewą stronę auta
- odkręcić lewe przednie koło
- odkręcić 2 śruby mocujące amortyzator do zwrotnicy
- wysunąć półoś ze skrzyni biegów przy pomocy dużego wkrętaka lub łapy włożonego między przegub wewnętrzny i skrzynię. Końcówkę przegubu wewnętrznego zabezpieczyć przed zanieczyszczeniem
Podważenie przegubu łapą
Wysunięta półoś
- Przykręcić lewe przednie koło i opuścić auto.
- Podłożyć pod silnik i skrzynię biegów podpory (np. z cegieł i deszczułek) zachowując prześwit ok 1 - 2 cm dla zapewnienia możliwości przetoczenia auta.
- Odkręcić 2 śruby mocujące sanki silnika do podłogi. Sanki powinny stabilnie spocząć na tylnej podporze
- Odkręcić 2 śruby mocujące sanki do belki chłodnicy
-
Odkręcić 4 śruby mocujące belkę chłodnicy do podłużnic. Sanki powinny stabilnie spocząć na przedniej podporze. Wyjąć belkę chłodnicy.
-
Przetoczyć auto ok 10 cm do tyłu. Przez powstałą szczelinę między ścianą grodziową a silnikiem włożyć np klucz plaski pomiędzy przegub wewnętrzny prawej półosi napędowej a skrzynię biegów i wysunąć przegub ze skrzyni.
- Przetoczyć dalej auto do tyłu zwracając uwagę na wysuwający się ze skrzyni biegów prawy wewnętrzny przegub, gdy wysunie się ze skrzyni, zabezpieczyć jego końcówkę przed zanieczyszczeniem, przetaczać samochód do momentu zapewnienia dobrego dostępu do komory silnika auta.
- Zamontować silnik do auta w odwrotnej kolejności.
-
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@leo
Nie wiem. Muszę to sprawdzić. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
Ciąg dalszy prac - wycięcie skorodowanej przedniej części podłużnicy.
Przed wycięciem podłużnicy trzeba zmierzyć i zanotować odległość miedzy podłużnicami oraz odległość czoła podłużnicy od ściany grodziowej.
Punktowanie zgrzewu
Specjalne wiertło (frez) do rozwiercania zgrzewu
Rozwiercanie zgrzewu
Często nie nie widać zgrzewu. Można byłoby go zlokalizować odginając blachę podłużnicy ale nie można tak zrobić bo powoduje to deformację dużo cieńszej blachy nadkola. Wówczas usuwałem tarczą tnącą małe kawałki blachy podłużnicy w okolicy spodziewanego zgrzewu. Namierzony w ten sposób zgrzew usuwałem już tarczą do szlifowania. Zabierało to sporo czasu.
Wycięta przednia część podłużnicy i kawałek okularu
Prawa podłużnica kompletna
Wycięty kawałek z nowej podłużnicy do wspawania
Niestety docięty kawałek podłużnicy okazał się o kilka mm za krótki - zaryzykowałem od razu cięcie na gotowo bo chciałem prace przyśpieszyć nie zostawiając naddatku na pasowanie. Wiadomo, że trudno od razu spasować elementy w przestrzeni. Lepiej uciąć o kilka mm dłuższy element a potem go stopniowo docinać robiąc za każdym razem przymiarki. No cóż jestem o klika godzin i kilkadziesiąt PLN do tyłu.
Kolejny ewentualny problem jaki może powstać to spawanie dociętego nowego kawałka do starej podłużnicy. Może się podłużnica podczas spawania odkształcić.
Wiem że najlepiej byłoby wymienić całą podłużnicę na nową ale zakres prac mnie przeraża. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@leo napisał w Konserwacja i naprawa przednich podłużnic:
@ryszard napisał w Konserwacja i naprawa przednich podłużnic:
Ciekawe, że ścianki są suche nie widać i czuć pod dotykiem palca oleju tak jakby cały spłynął. To trochę mnie martwi bo z tym środkiem wiązałem duże nadzieje. Ostatnio natryskiwałem preparat olejowy Rust Stop 24.12.2018 r a więc niecały rok temu. Tak więc zalecenia producenta tego preparatu aby powtarzać zabieg co rok lub dwa lata trochę mijają się z prawdą. Jak widać na tym przykładzie nawet co rok nie wystarczy a na ile starcza to trzeba zrobić prosty test. Wystarczy natrysnąć do poziomo leżącej puszki tego preparatu i zobaczyć po jakim czasie górna i boczne ściany staną się suche. Chyba, że mylę się i jest inaczej - olej ścieka a pozostaje cienka sucha powłoka ochronna w co wątpię.
Ja też wątpię. Nie widać żadnego śladu zabezpieczania, jakiejkolwiek obecności jakiegoś środka.
Wygląda na to, że ów środek, który 9 miesięcy temu wlewałeś, jest po prostu do niczego. Inna sprawa, że stosowałeś go na już istniejącą (i to dużą) rdzę. Ale przecież coś powinno po nim zostać...Właśnie coś z tego środka powinno zostać nawet po 9 miesiącach. Po natrysku olej powinien osadzić się na pionowych ściankach podłużnicy a jego nadmiar spłynąć ze ścianek i wypłynąć na zewnątrz przez szczeliny. Nie mógł zostać wypłukany z pionowych ścianek bo nie leje się tam woda tym bardziej, że kilka lat temu uszczelniłem połączenia podłużnicy z nadkolem masą poliuretanową. Może odparował w gorące dni chociaż olej paruje bardzo wolno nawet wysokich temperaturach.
Na dnie podłużnicy też nie było widać środka. Może wchłonęła go duża ilość luźnej rdzy.
A to środek, który stosowałem.Preparat jest trochę rzadszy od oleju silnikowego więc lepiej penetruje ale też łatwiej go wypłukać.
Hmm, ja zaryzykowałbym stwierdzenie, że (być może?) środki na bazie wosku są skuteczniejsze. Owszem - olej lepiej penetruje, ale po preparatach woskowych jednak pozostaje jakiś ślad na blachach...
Zależy od stanu blachy, Jeżeli blacha nie jest zardzewiała to wosk bardzo dobrze przez wiele lat chroni blachę ale też do czasu.
Stan preparatu woskowego Tectyl f-my Valvoline po 12 latach od natrysięcia na lewą podłużnicę. Widać powłoka wosku sczerniała i popękała.
Jeżeli blacha jest już zardzewiała to ciekły wosk podczas natrysku nie spenetruje warstwy rdzy do zdrowej blachy. Przykryje rdzę, która dalej będzie się pod nim rozwijać choć wolniej bo wosk odetnie bezpośredni dopływ wilgoci i wody.
Preparat olejowy natomiast lepiej spenetruje rdzę i bardziej wyhamuje postęp korozji.
O ile wosk nie jest wypłukiwany z czasem przez wodę to olej już tak. Ponadto stawiam hipotezę, że także stosunkowo szybko odparowuje w letnie upalne dni.
Jak widać do dziś nie znaleziono jednego cudownego środka do ochrony profili karoserii.
Preparat olejowy dosyć dobrze zabezpiecza dolne ranty drzwi (łączenia blach). Choć woda przepływa przez środek drzwi i wypłukuje po jakimś czasie olej z poszycia i dna to nie jest w stanie go szybko wypłukać z szczeliny łączenia blach. Tu zdaje on egzamin. Od kilku lat stosuję preparat olejowy do konserwacji drzwi i zaobserwowałem wyraźne spowolnienie korozji. -
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@pacior napisał w Konserwacja i naprawa przednich podłużnic:
dosyć gruba ta blacha, czy spód już zjadło na wylot?
Tak podłużnica wykonana jest z grubszej blachy 1,5 mm. Dno ma wzmocnienie w kształcie litery C, do którego przyspawane są nakrętki mocowania belki chłodnicy.
Natomiast obok mocno skorodowanego wzmocnienia z przodu podłużnicy na dnie pojawiły się już pierwsze dziury.
-
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
@Szarik
Tak też zrobiłem. Jednak będę musiał ciąć dalej w linii B.Wycięte wstępnie okno rewizyjne. W głębi widać wyciętą wstępnie kilka dni temu przerdzewiałą blachę nadkola. Teraz dopiero widać dokąd ją trzeba ciąć aby niepotrzebnie nie wycinać zdrowej blachy.
Widok z góry na dno podłużnicy w miejscu gdzie przykręca się od dołu belkę chłodnicy.
Widok od środka na czoło podłużnicy. Widać okrągły brązowy korek w otworze, który wykonałem do wprowadzenia sondy do natrysku preparatem olejowym podłużnicy.
Ciekawe, że ścianki są suche nie widać i czuć pod dotykiem palca oleju tak jakby cały spłynął. To trochę mnie martwi bo z tym środkiem wiązałem duże nadzieje. Ostatnio natryskiwałem preparat olejowy Rust Stop 24.12.2018 r a więc niecały rok temu. Tak więc zalecenia producenta tego preparatu aby powtarzać zabieg co rok lub dwa lata trochę mijają się z prawdą. Jak widać na tym przykładzie nawet co rok nie wystarczy a na ile starcza to trzeba zrobić prosty test. Wystarczy natrysnąć do poziomo leżącej puszki tego preparatu i zobaczyć po jakim czasie górna i boczne ściany staną się suche. Chyba, że mylę się i jest inaczej - olej ścieka a pozostaje cienka sucha powłoka ochronna w co wątpię.
Trzeba ciąć dalej bliżej linii B bo dno podłużnicy za linią A jest niestety zardzewiałe.
-
RE: Konserwacja i naprawa blacharska przednich podłużnic
Silnik ze skrzynią biegów wyjęty.
Widok prawej przedniej podłużnicy. Podłużnica prawa w tylnej części jest w dobrym stanie.
W najgorszym stanie jest podłużnica w przedniej części na dole, szczególnie w miejscu mocowania belki chłodnicy.
Zastanawiam się gdzie ciąć podłużnicę bliżej w linii A czy trochę dalej w linii B. Całej podłużnicy nie będę wymieniał bo to mnóstwo roboty a tylna część jej jest zdrowa. Chyba najpierw wytnę po linii A, zajrzę do środka podłużnicy i w zależności od jej stanu zdecyduję czy ciąć po linii B.
-
RE: Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .
Potwierdzam, końcówki drążka w pozycji montażu muszą być lekkim odgięciem skierowane ku górze.
U mnie końcówki drążki jeżeli chodzi o minimalną średnicę znajdują się jeszcze w akceptowanym stanie: lewa fi 13,5 mm, prawa fi 14,5 mm
-
RE: Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .
Dziś przy okazji wymontowania z auta silnika wymontowałem także drążek stabilizatora. Nie było łatwo. O ile śruby mocujące drążek do belki chłodnicy i nakrętki przy wahaczach odkręciłem w 5 minut to z wysunięciem drążka z wahaczy nie było już tak dobrze. Drążek ściągałem gdy auto stało na kołach. Lewa końcówka drążka zaczęła wychodzić od uderzeń młotka za pośrednictwem drewnianego klocka w jego końcówkę. Postanowiłem w ten sam sposób trochę wysunąć prawą końcówkę i to był mój błąd. Tu wobec problemów spryskiwałem gumy sprejem do uszczelek gumowych, próbowałem też wyłuskać tuleję gumową wkrętakiem ale końcówka nie poddawała się uderzeniom młotka i nie chciała się ruszyć. Odpuściłem sobie prawą końcówkę i i podszedłem do lewej i tą udało się całkowicie wybić. Gdy lewa końcówka była oswobodzona udało się wybić również i prawą.
Otóż bardzo ważna rzecz aby nie wybijać dwóch końcówek na raz: drugą dopiero gdy wybita jest całkowicie pierwsza ponieważ gdy wybijamy 2 końcówki na raz to ramiona drążka muszą się bardziej zbiec (odkształcić) niż przy wybijaniu tylko jednej końcówki i ciężko taki zwiększony opór pokonać nawet silnymi uderzaniami młotka.Narzędzia do wybijania drążka: klocek z twardego drewna i młotek 1 kg