Gdzies mi sie obilo o uszy ze w niemczech robia taki jakby cichy tuning.
Niepozorny samochod bez spolerow i innych wodotryskow, a pod maska kilka literek i stado koni
cus pieknego
Mój kolega (zresztą dość znany muzyk) ma bardzo zwykły samochód - stare czarne kanciaste Audi 100. Już na pierwszy rzut oka widać, że to dość stary samochód i niczego specjalnego po nim nie można się spodziewać.
Pozory mylą.
Ten pojazd ma 400 koni! <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Czasami zdarzy mu się podpuścić właścicieli nowiutkich lśniących Subaru na start ze świateł, ale mogą co najwyżej powąchać smród spalin Audi. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Sam jestem zwolennikiem incognito, jeździłem kiedyś zupełnie nie wyróżniającym się maluchem (a w bagażniku stado kucyków <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />), ale dość szybko zdecydowałem się na jeżdżenie z reklamami i numerami startowymi, bo regularnie zdarzało się, że jakiś pacan próbował mnie wyprzedzić np. z prawej po zatoczce przystanku, a potem się dziwił że się nie udaje i taranował mnie, bo droga mu się kończyła...