Ciekawe czy grubsza
od tej w Tico?
Jest grubsza
Ciekawe czy grubsza
od tej w Tico?
Jest grubsza
Tak więc, moim
zdaniem, poniekąd masz sporo racji, Przemo - ale wszystko zależy od rodzaju i
zastosowania przewodu. Od doświadczenia wykonawcy także.
Przeczytałem i też się w sumie z Tobą poniekąd zgadzam, jeśli nie skręcasz kabli mocno to nie powinno się nic wydarzyć. Ja zawsze lutuję/montuję tylko na nowych kablach, co do ściągania izolacji, odkąd rozwaliłem ściągacz do izolacji też działam nożem technicznym i odziwo nie ucinam drucików Ja jednak nie tne kabla wzdłuż a w poprzek nacinam izolację a potem ją albo ściągam palcami albo zębami
Gdyż?
Podobno większa szansa, że się ukręcą razem z lutem. Ja zostałem nauczony, że nie skręcone kable pobielam cyną i potem ładnie się lutują. Nie wiem jakie masz doświadczenia, czy kiedyś tak zlutowany kabel Ci się ułamał lub ukręcił, bo być może to wymysł kogoś kto uczył lutować kogoś kto uczył mnie
Jako, że targi
zbliżają coraz większymi krokami to ponawiam pytanie z zeszłego roku: Wybiera się
ktoś z Was w tym roku?
Być może ja się wybiorę ale to się okaże bliżej terminu, zależy jak mi się ułoży pare tematów
Mnie zawsze uczyli żeby nie lutować skręconych kabli
Po obejrzeniu
progów i mocowań wahaczy nie chcę nikogo wsadzać na minę. Auto już wysłużone niech
już odpocznie na niebiańskich autostradach...
Szkoda go troche, ale fajnie, że w tym kraju są jeszcze ludzie, którzy nie myślą na zasadzie "zapaćkam barankiem, zorbie polerkę i niech się martwi leszcz co kupi"
To teraz chwal się Lankiem w temacie "Zmieniłem swifta na coś mocniejszego" wszak Lanek chyba jest mocniejszy niż Swift? Będziesz patrzył jak go złomują? Chociaż jak załoga ze złomu dorwie jeszcze jeżdżącą furę to się nią "pobawią" - znam z autopsji jak pracowałem na złomie, tylko u nas w sumie auta to była rzadkość
Stwierdzam że
automat to zbędny luksus , szkoda marnować te kilkanaście kucy ,pojeździłem trochę
manualem z 2.0 i różnica jest dosyć spora . Następna vectra będzie manual w pakiecie
zender !
A ja czasem jeżdżę w automacie i stwierdzam, że kolejne auto tylko automat i tempomat obowiązkowo - sporo jeżdżę i po mieście i po trasie i już mi zbrzydło "wajchowanie" w korkach i wchodząca noga w tyłek na autozdradzie
Żeby było z czego
opuścić
Nie wiem jak u Ciebie ale w Łodzi gro "złomiarzy" się ogłasza, przyjeżdżają i biorą takie auta za gotówkę, gorsze od razu złomują, "lepsze" rozbierają na części, albo picują i sprzedają dalej Ja bym na Twoim miejscu spróbował z kimś takim albo z wystawieniem, nic nie tracisz a tylko możesz zyskać
Dziwne - jak
podłączyłeś tak jak instrukcja mówi, to powinny bezproblemowo działać i gasnąć przy
włączeniu świateł - posprawdzaj, czy aby na pewno wszystko jest tak jak
należy.
Ja u siebie wpiąłem
(wlutowałem) się w kable od świateł pozycyjnych - działają od pierwszego podłączenia
A czy to nie jest przypadkiem problem tego, że w swifcie wszystko sterowane jest masą a nie plusem?
Po pół roku umyłem
swojego Swifta - aż szkoda będzie oddawać go na złom
To nie oddawaj, na tablicy ktoś na bank go kupi a potem jeszcze może zobaczysz go na bez-wypadkowe.net jako funkiel nówke po dziadku z Niemiec 39 rocznik co to tylko nim jeździł do kardiologa bo na pieszo chodzić nie mógł
Poddaj się - jak
ruda wejdzie to nie wygonisz jej
Jak będzie dobrze walczył to ją w jakimś stopniu powstrzyma, ale to max. co 2-3 lata zabieg trzeba będzie powtarzać i zapewne nie małymi nakładami wiec czy przysłowiowa gra warta jest świeczki?
No właśnie mam
dylemat jak zobaczyłem jak wygląda moja nowa rura...
Niby ma 17 lat, a
patrząc na nią myślę, że ktoś mi ją właśnie przyniósł z półki na magazynie. I
teraz nie wiem czy cokolwiek z nią robić (czyt. jakoś zabezpieczać) czy zostawić jak
jest...
Ja bym dobrze zabezpieczył i założył
A co Wy na to, żeby
nie ruszać termokurczliwej opaski tylko całą rurę okleić matą szklaną?
Przed oklejeniem zabezpieczyłbym jeszcze dobrze antykorozyjnie, jednak jak zacznie gnić pod matą to nie będziesz tego wdział, a któregoś pięknego dnia podczas tankowania też możesz mieć "zaskoczkę"
z tego co pamiętam
tak, ciężko znaleźć używkę w ładnym stanie.
Swoją rurę
zabezpieczyłem brunoxem i pokleiłem poxipolem swego czasu
BPX pytał czy ciężko ją wymienić
Masz racje, jednak nie zawsze wszystko da się zorganizować tak żeby obyć się z jednym samochodem, zwłaszcza, jak dwie osoby pracują w dwóch częściach miasta, jak jeszcze dochodzą do tego dzieciaki, które trzeba odwieźć/odebrać ze szkoły/przedszkola to już w ogóle. W teorii zawsze wszystko wydaje się łatwiejsze ale życie lubi wszystko skomplikować Zgadzam się jednak z tym co napisałeś, że lepiej mieć tańsze/gorsze auto ale jednak dobrze utrzymane niż zapuszczoną super fure, która tylko na zewnątrz wygląda jak cacuszko
Minusy to:
konieczność
przeróbki
cena
stan techniczny, ze
względu na wiek
Wniosek: trzeba być
mega szczęściarzem albo od razu po zakupie oddać do tapicera
Na olxie jest parę ofert, stan nie wydaje się być najgorszy, ale cena za te fotele trochę wysoka jak dla mnie
Ze wszystkich
foteli od swifta, akurat te najmniej mi się podobają Takich nie chcę, kiedyś
wyczytałem na kąciku swiftowym, że są to chyba najgorsze fotele
Są najgorsze od najniższych wersji i nie są wygodne, szkoda zachodu na wymianę. Jak dla mnie jak chcecie wymieniać to albo na fotele od sedana albo od kubły z GS/GTi
Witam ponownie
Szukam kolejny raz
GTi dla siebie Może ktoś coś wie na temat sprzedaży sztuki która nie jest jeszcze
zżarta i ogółem zniszczona życiem Na olxie jest parę propozycji które pewnie
rozpatrzę w najbliższym czasie Nie chcę wydać worka pieniędzy na samochód
Liczę się z tym że swift może mieć niedociągnięcia mniejsze lub większe W końcu
większość z nich ma już ponad 20 lat Mam swoje "garażowe zacisze" gdzie mogę te
mankamenty sobie samemu naprawić
Pozdrawiam
Młodyboruch na naszej motogiełdzie wystawił GTi mk3 KLIK
dobra dobra
weź no pokaz co to
kupiles
A tak na poważnie,
to od czego jest ten licznik? Od Seicento?
Ford Ka
Swoją drogą teraz na yt mi się coś takiego pokazało, widzieli?