Tak, jeździ ten sam co kupił

W Radomiu

@kris ta sprężyna jest potrzebna do ustawienia odpowiedniej siły naciągu paska. Bardzo ważne jest aby pasek nie był za mało lub za bardzo naciągnięty. Teoretycznie jak się raz ustawi to powinno tak śmigać do kolejnej wymiany. Ja jednak po ok 30 tyś km profilaktycznie zaglądam do rozrządu i od nowa ustawiam napinacz. Pasek rozrządu jak każdy inny pasek również się trochę rozciąga. Może są to minimalne różnice, ale przy tak precyzyjnym mechanizmie jak rozrząd pewnie ma to jakieś znaczenie :)

Tak, dokładnie to auto

Pojechałem na zakupy, parkuję, a tu obok znana fura, taki mini spot

Przy prawidłowym ustawieniu kąt powinien wynosić 0 stopni, ale tym się do końca nie sugeruj, to tylko plastik, który po latach mógł się w jakimś stopniu odkształcić, na kole zębatym wału korbowego masz znak w kształcie kropki, która ma się zgrać z kreską na obudowie pompy oleju. Zaraz jak znajdę jakiś obrazek to wstawię i zobaczysz co i jak. Napinacz dokręcasz tak jak go ściągnie sprężyna. Możesz zrobić jeszcze kilka obrotów, ponownie sprawdzić znaki i jeszcze raz poluzować śrubę napinacza, sprężyna jeszcze delikatnie naciągnie i wtedy skręcisz na gotowo. Bez zdjęcia tej osłony trudno wyjąć pompę, bynajmniej mi się to nie udało nawet mimo że ją trochę wygiąłem. Musiałem zdjąć koło wałka rozrządu, najtrudniej jest ruszyć śrubę mocującą to koło, jest zakręcona na klej. Nie można przy tym przestawić koła, grozi to skrzywieniem zaworu

Zdrowo ale niestety ma dość dużą przeszłość kolizyjną, karoseria nie trzyma wymiarów i prawie w ogóle sztywności. Nowe Tico jest dość miękkie, a co dopiero to, gdzie są złamane słupki i inne elementy konstrukcyjne. Może i nie warto ryzykować życia, ale sentyment bierze górę :)

Jak na przebieg prawie 180 tyś to blacharsko trzyma się fajnie, wody nie miałem dlatego, że podłużnice nie są do końca szczelne, po przygodach które miał ten samochód, różne elementy w tym podłużnice, rozszczelniły się w miejscach łączeń przez co woda wycieka

Dorobiłem z deski dystanse pod głośniki na tył, wreszcie jest wszystko podłączone, złożyłem wnętrze po wygonieniu myszy, która zjadła trochę kabli i wygłuszenie pod deską rozdzielczą

Wywierciłem otwory, mimo wczorajszej nawałnicy która zalała Radom i po części mój samochód nie wyleciało ani trochę wody, blacha w tym miejscu trzyma swoją grubość co było widać podczas wiercenia. Ale profilaktycznie uszczelnię i zakonserwuję podłużnice

Jak szukałem różnych gratów do Tico na złomowiskach, często widziałem egzemplarze które tam trafiły właśnie przez urwaną belkę pasa przedniego, Odpada razem z kawałkiem podłużnicy, w miejscu gdzie jest gwint do przykręcenia belki. Nie jestem pewny ale w moim chyba są fabryczne otwory odpływowe, coś na wzór tych, które można spotkać w progach ( taka jakby fala), albo to po prostu odkształcenia po kolizyjne, gdzie podłużnice są tak proste jak słupki, drzwi i dach :D , jutro się upewnię i zrobię zdjęcie

Otwory są, ale trochę wyżej

Tico od piątku pokonało 2000km z czego w samą niedzielę prawie 1400km więc należy się
mały serwis olejowy plus filtr powietrza :)

Ładny egzemplarz, mody na +. Czy ja dobrze widzę że tam w garażu stoi Project Spirited Matiz? :D

Witamy :)

Jest ładnie i wygląda jak u mnie :D no i czerwony zawsze dodaje kilka koni do mocy

Postaram się w najbliższym czasie zaprezentować ściągacz, również w akcji. Są już jakieś wstępne plany na kolejnego spota?

Nie nie, chyba oglądałem wtedy Seata

Byłem tylko przy mierzeniu pierwszego cylindra, ale z tego co pamiętam to było wszystko ok

I dziękuję za pomiar kompresji, przez 16 lat nie miałem okazji tego sprawdzić, teraz mam pewność że silnik ma się dobrze

@jaco cieszę się że moje Tico się spodobało :)
Według mnie spot bardzo udany, autka zadbane, zresztą chyba można w setkach liczyć ludzi którzy się na parkingu obejrzeli. Części są, będzie co w nocy montować. Nawet gdyby następny spot był w Szczecinie to jadę w ciemno :D