Wyrzuciłem ją czem
prędzej Ale mam w domu swój poprzedni gaźnik - właśnie zmierzyłem -
śruba ma ok 11mm wliczając jej łeb
nie możliwe ta którą miałem ma 16mm w wkręciłem jescze o 5mm dłuższą
Wyrzuciłem ją czem
prędzej Ale mam w domu swój poprzedni gaźnik - właśnie zmierzyłem -
śruba ma ok 11mm wliczając jej łeb
nie możliwe ta którą miałem ma 16mm w wkręciłem jescze o 5mm dłuższą
coś mi się wydaje że pod tą grubą warstwą konserwacji kryje się ruda
po czyszczeniu może wyglądać to znacznie gorzej niż teraz na foto
masz jeszcze tą starą śrubkę którą wykręcileś?
jeśli tak to w wolnej chwili mogłbyś podać jej długość, porównam z tym co było u mnie
pisząc o ssaniu
masz na myśli podniesione obroty?, bo jeśli tak to możesz podregulować śrubą od
"obrotów na ssaniu" (widać na zdjęciu), powodem może być pompa paliwa aczkolwiek na
lpg obroty też idą w góre
piszę o gaźniku ustawionym tak jak na ssaniu lecz wysokie obroty są, nie ma, są i tak na zmianę póki termoelement nie wyłączy ssania,
spróbuje jutro podciągnąć obroty a przedewszystkim odpalić zimny silnik na lpg co chyba rozwiąże podejrzenia co do pompy paliwa
Pompkę zawsze warto
wymienić na "nieplującą"
zbieram na oryginał bo z tego co kojarzę to zamienniki dłogo nie chodzą
Zdziałałem tyle, że
wyregulowałem czas ssania tak, aby przepustnica rozruchowa była domknięta przed
być może przy wymianie śrubki źle ustawiłeś tą białą zębatkę i stąd powód że przepustnica się nie zamkneła..
U mnie wszystko ładnie wyregulowane zgodnie z tym wcześniejszym zdjęciem,
musiałem jednak podmienić srubkę od długości ssania na taką o 5mm dłuższą gdyż brakło mi regulacji..
nie mam pojęcia czemu tak się stało, ale w tym momencie wszystko jest ok, obroty wyregulowałem na obrotomierzu zarówno dla PB i Lpg na 1000,
może na zimę podciągnąć?
Niestety nie znikła jedna przypadłość..
mimo zamkniętej przepustnicy nie ma ssania lub pojawia się ono falowo, co to może być
pompa paliwa która pluje już olejem nie podaje równomiernie paliwa? czy brudny gaźnik?
w czasie jazdy nic nie szarpie, także po wyłączeniu ssania obroty jałowe bez zastrzeżeń
ps Miecho belka już przyszła, jest naprawdę ok także dzięki
jutro na zimnym silniku sprawdzę położenie znaków na gaźniku jeśli są ok to pewnie termoelement,
o rozrządzie nie pomyślałem ale raczej jest ok bo na benzynie pracował,
gaśnie bardziej na lpg - dokladnie to po załączeniu wentylatora. Podłącze obrotomierz wyreguluje benzyne a później lpg
jestem dobrej myśli
sprawdź czy na
rozgrzanym silniku przepustnica rozruchowa jest otwarta, masz wolne obroty?
jest do połowy otwarta a chyba powinna być pionowo? obroty są ok 1tys, tico to nowy nabytek i pewnie ktoś kręcił przy gaźniku stąd takie dziwne zachowanie dziś ustwiłem kąt zapłonu bo był bardzo przestawiony w efekcie czego gaśnie na lpg jutro zdemontuję gaźnik i mam nadzieję że ogarne te problemy
działasz coś z tym gaźnikiem?
u mnie problem trochę inny bo się do końca ssanie nie wyłącza, pewnie będę musiał wyregulować śrubką od czasu ssania,
chciałem zapytać czy pomagając ręką mechanizmowi uzyskać otwarcie przepustnicy to powinien już normalnie pracować bez ssania (w czasie tego przytrzymywania) czy coś jeszcze powinno z tym się zgrać?
bo u mnie poprostu zaczyna gasnąć, może ktoś wcześniej obroty zmnjeszył biegu jałowego żeby nie wył? Obecny efekt to 16litrów lpg
czy to zdjęcie obrazuje odpowiednie ustawienie dla silnika zimnego?
witam jak kupuje
skrzynie z 1.0 od jakiegos sprzedawacy to najczesciej wyciagaja sprzeglo ze skrzyni
czy zostawiaja?
samo sprzęgło masz przykręcone do silnika, nie do skrzyni
powinni to poprawiać, sam pracowałem na lakierni i mam tam znajomego.. nie takie rzeczy trzeba było poprawiać by tylko klient zadowolony był..
Dodam,że cena za
element to 800-900 złotych,za taką cenę powinno być porządnie zrobione.
cena szok... u mnie w Legionowie 500zł i mi nadal wydaje się sporo UL. Strużańska, mogę polecić
muszę podjechać do
sklepu na miejscu i kupić te przewody do poldka i jeszcze starczy na nowe świece
bo tez chyba wymienie bo wygląda na to że od nowości nie były wymieniane , przewody
tez wyglądają na oryginały
jak denso to masz oryginały
wymiana świec, przewodów zapłonowych i filtra powietrza - silnik zaczoł równiej pracować na benzynie, na gazie chodził równiej.
Umówienie wizyty na wymianę szyby przedniej,
stara pękła w prawym dolnym rogu z powodu korozji - oby udało się to doczyścić i nie narobić dziur.
poza tym muszę odwiedzić pierwszego właściciela bo mam tylko ksero umowy
a do rejestracji chcą oryginał nawet mimo tego że facet był z tą umową w urzędzie, liczyłem na to że mają ją w systemie i nie będzie problemów
Kierownica jak
kierownica, te starsze modele miały wygodniejsze fotele
owszem, są bardziej miekkie i fajnie się w nie wpada
właśnie będę przeszczepiał z takiego fotela gąbki bo przy przebiegu 212tys
obecne siedzisko już nie jest za wygodne
ja ostatnio widziałem taki na tylną klapę i prawie kupiłem, niestety spóźniłem się o kilka minut..
obejrz jeszcze cewkę, moja była tak przeżarta rdzą że robiła już chyba lekkie zwarcie co miało wpływ na obroty,
dokładnie sytuacji nie pamiętam, ale kultura silnika była lepsza
te lepiej wyposażone to pewnie sprowadzane z niemiec
u nas głównie sprzedawały się golasy
co do klimy, wspomagania i grzanych foteli występowały w 1.3 w wersji GS, chyba każdy GS z 1995r to miał na pokładzie, później tej wersji chyba nie robili
może was zainteresuje
http://allegro.pl/sprezarka-klimatyzacji-tico-nowa-oryginal-i2856318564.html
gość ma sporo oryginalnych części do tico
A co ze swiftem?
swift poszedł w dobre ręce, potrzebuję auta do pracy i tico+lpg bardziej się tu sprawdzi..