Termoelement gaźnika i jego niewłaściwe działanie
-
Obecny efekt to 16litrów lpg
sprawdź czy na rozgrzanym silniku przepustnica rozruchowa jest otwarta, masz wolne obroty? -
sprawdź czy na
rozgrzanym silniku przepustnica rozruchowa jest otwarta, masz wolne obroty?jest do połowy otwarta a chyba powinna być pionowo? obroty są ok 1tys, tico to nowy nabytek i pewnie ktoś kręcił przy gaźniku stąd takie dziwne zachowanie dziś ustwiłem kąt zapłonu bo był bardzo przestawiony w efekcie czego gaśnie na lpg jutro zdemontuję gaźnik i mam nadzieję że ogarne te problemy
-
Do sprawdzenia - rozrząd, czy nie przestawiony delikatnie, skoro przepustnica otwiera się tylko do połowy, element woskowy będzie prawdopodobnie do wymiany, bo bym może się zacina...
-
jutro na zimnym silniku sprawdzę położenie znaków na gaźniku jeśli są ok to pewnie termoelement,
o rozrządzie nie pomyślałem ale raczej jest ok bo na benzynie pracował,
gaśnie bardziej na lpg - dokladnie to po załączeniu wentylatora. Podłącze obrotomierz wyreguluje benzyne a później lpg
jestem dobrej myśli -
Ja też Powodzenia
-
działasz coś z tym
gaźnikiem?Zdziałałem tyle, że wyregulowałem czas ssania tak, aby przepustnica rozruchowa była domknięta przed uruchomieniem zimnego silnika.
u mnie problem
trochę inny bo się do końca ssanie nie wyłącza, pewnie będę musiał wyregulować
śrubką od czasu ssania,Ja właśnie miałem ten sam problem, dlatego zacząłem regulację (i wymieniłem tą śrubkę na imbusową) już wcześniej, jak było jeszcze ciepło. I teraz nie wiem czy temperatura otoczenia była zbyt wysoka czy owa śrubka się poluzowała - bo przy mrozach miałem problem z odpaleniem (przepustnica była częściowo otwarta).
chciałem zapytać
czy pomagając ręką mechanizmowi uzyskać otwarcie przepustnicy to powinien już
normalnie pracować bez ssania (w czasie tego przytrzymywania) czy coś jeszcze
powinno z tym się zgrać?Pomagasz ręką tylko na chwilę, więc nie tędy droga chyba
bo u mnie poprostu
zaczyna gasnąć, może ktoś wcześniej obroty zmnjeszył biegu jałowego żeby nie wył?
Obecny efekt to 16litrów lpg
czy to zdjęcie
obrazuje odpowiednie ustawienie dla silnika zimnego?Po regulacji gaźnika (czasu ssania) wyreguluj obroty biegu jałowego na parowniku.
-
Zdziałałem tyle, że
wyregulowałem czas ssania tak, aby przepustnica rozruchowa była domknięta przedbyć może przy wymianie śrubki źle ustawiłeś tą białą zębatkę i stąd powód że przepustnica się nie zamkneła..
U mnie wszystko ładnie wyregulowane zgodnie z tym wcześniejszym zdjęciem,
musiałem jednak podmienić srubkę od długości ssania na taką o 5mm dłuższą gdyż brakło mi regulacji..
nie mam pojęcia czemu tak się stało, ale w tym momencie wszystko jest ok, obroty wyregulowałem na obrotomierzu zarówno dla PB i Lpg na 1000,
może na zimę podciągnąć?Niestety nie znikła jedna przypadłość..
mimo zamkniętej przepustnicy nie ma ssania lub pojawia się ono falowo, co to może być
pompa paliwa która pluje już olejem nie podaje równomiernie paliwa? czy brudny gaźnik?
w czasie jazdy nic nie szarpie, także po wyłączeniu ssania obroty jałowe bez zastrzeżeńps Miecho belka już przyszła, jest naprawdę ok także dzięki
-
Pompkę zawsze warto wymienić na "nieplującą"
-
być może przy
wymianie śrubki źle ustawiłeś tą białą zębatkę i stąd powód że przepustnica się nie
zamkneła..Rzecz w tym, że wcale jej nie regulowałem Za zimno było i nie chciałem się grzebać, tym bardziej, że robiłem operację na zamontowanym gaźniku. Nie wiem, czy nie wrócę do tematu
U mnie wszystko
ładnie wyregulowane zgodnie z tym wcześniejszym zdjęciem,
musiałem jednak
podmienić srubkę od długości ssania na taką o 5mm dłuższą gdyż brakło mi regulacji..Ja swoją podmieniłem, bo poprzednia była na śrubokręt płaski, do tego strasznie zniszczona i skorodowana, widać, że ktoś już wcześniej grzebał przy tym gaźniku.
nie mam pojęcia
czemu tak się stało, ale w tym momencie wszystko jest ok, obroty wyregulowałem na
obrotomierzu zarówno dla PB i Lpg na 1000,
może na zimę
podciągnąć?Jak nie gaśnie, nic bym nie ruszał
Niestety nie znikła
jedna przypadłość..
mimo zamkniętej
przepustnicy nie ma ssania lub pojawia się ono falowo, co to może być
pompa paliwa która
pluje już olejem nie podaje równomiernie paliwa? czy brudny gaźnik?
w czasie jazdy nic
nie szarpie, także po wyłączeniu ssania obroty jałowe bez zastrzeżeńTeż mam ten problem podczas jazdy na benzynie, ponadto trochę szarpie.
ps Miecho belka już
przyszła, jest naprawdę ok także dziękiCieszę, się, że jesteś zadowolony
-
Pompkę zawsze warto
wymienić na "nieplującą"zbieram na oryginał bo z tego co kojarzę to zamienniki dłogo nie chodzą
-
mimo zamkniętej
przepustnicy (rozruchowej?) nie ma ssania lub pojawia się ono falowopisząc o ssaniu masz na myśli podniesione obroty?, bo jeśli tak to możesz podregulować śrubą od "obrotów na ssaniu" (widać na zdjęciu), powodem może być pompa paliwa aczkolwiek na lpg obroty też idą w góre
-
pisząc o ssaniu
masz na myśli podniesione obroty?, bo jeśli tak to możesz podregulować śrubą od
"obrotów na ssaniu" (widać na zdjęciu), powodem może być pompa paliwa aczkolwiek na
lpg obroty też idą w górepiszę o gaźniku ustawionym tak jak na ssaniu lecz wysokie obroty są, nie ma, są i tak na zmianę póki termoelement nie wyłączy ssania,
spróbuje jutro podciągnąć obroty a przedewszystkim odpalić zimny silnik na lpg co chyba rozwiąże podejrzenia co do pompy paliwa -
masz jeszcze tą starą śrubkę którą wykręcileś?
jeśli tak to w wolnej chwili mogłbyś podać jej długość, porównam z tym co było u mnie -
masz jeszcze tą
starą śrubkę którą wykręcileś?
jeśli tak to w
wolnej chwili mogłbyś podać jej długość, porównam z tym co było u mnieWyrzuciłem ją czem prędzej Ale mam w domu swój poprzedni gaźnik - właśnie zmierzyłem - śruba ma ok 11mm wliczając jej łeb
-
Wyrzuciłem ją czem
prędzej Ale mam w domu swój poprzedni gaźnik - właśnie zmierzyłem -
śruba ma ok 11mm wliczając jej łebnie możliwe ta którą miałem ma 16mm w wkręciłem jescze o 5mm dłuższą
-
nie możliwe ta
którą miałem ma 16mm w wkręciłem jescze o 5mm dłuższąPodałem do wiadomości bardzo wiarygodną informację Mój gaźnik nie był nigdy grzebany, a tym bardziej nic nie było wymieniane, więc ta śrubka jest w oryginale
-
mój silnik ma wkońcu 212 tys, był pewnie grzebany nie raz
dziś odpaliłem ale obroty na ssaniu raz są raz ich nie ma i w efekcie samochód gaśnie dziś wstawiłem go na wymianę belki bo w tych zaspach bym sobie nie poradził -
Odpaliłem dziś zimny silnik na Lpg
Ssanie pracuje na nim bdb, obroty ok i wogóle miodzio po regulacjiNa Pb jednak problemy na ssaniu są, tak jak już pisałem wysokie obroty występują falowo..
jak już się silnik zagrzeje obroty jałowe są okPrzebałem trochę na forum i znalazłem że przyczyną może być Zawór odpowietrzania komory pływakowej BVV - wątek o nim http://zlosniki.pl/stary_zlosniki/showflat.php?Cat=0&Number=1028432&Main=1010106
cytuję z tego wątku : "uszkodzenie membrany zaworu BVV może zaburzać pracę
siłowników ssania"jest też opis na sprawdzenie tego zaworka i wygląda na to że jest uszkodzony bądź problem tkwi w jego sterowaniu
Czy Lars udziela się jeszcze tu na forum? Przydałby się
-
To by było logiczne że na lpg byłoby w porzo gdyż lpg omija cały ten obieg gaźnikowy.
Wystarczy , że napiszesz do niego i się zapytasz czy pomoże. Jeśli się nie mylę jest to ten zawór po prawej stronie do którego idą kable jest to zawór elektromagnetyczny. Sprawdzenie jego jest banalnie prostę ale i ja również kiedyś musiałem się tego nauczyć czy tam sie dowiedzieć co nieco. Należy go odkręcić uważając aby tam Ci sprężynka nie wyleciała, i tzreba sprawdzić dwie sprawy. Membramę i i elektromagnes.Poniżej owa membrana i sprawdzenie elektromagnesu.
Polega to na tym że podłączasz go do 12v i przykładasz śrubkę i jeśli przyciąga to jest ok a jeśli nie to sprawdzić należy połączenia.
Jeśli masz problem z rozruchem to chyba powinno się też sprawdzić siłownik urządzenia rozruchowego. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Pzdr.I z resztą cały gaźnik.
-
dzięki za foty
w wolnej chwili napewno sprawdzę to ustrojstwo