Jest do tego
specjalny druk do wypełnienia --> KLIK
O, dzięki
Jest do tego
specjalny druk do wypełnienia --> KLIK
O, dzięki
Coś tak
przeczuwałem patrząc na zmianę koloru nicku.
Sam nie wiem, jak się ten kolor zmienił
Moje uwagi:
- "Tico" winno być
wielką literą
Zrobi się
- dopisałbym w
tytule wątku "edycja 4"
Ja już nie chcę "ciągnąć" dalej tych edycji Będzie tak jak jest
Bardzo dobry pomysł
z przyklejeniem wątku.
Mimo, że dość często ktoś coś dopisuje, to czasem trzeba ten wątek było odgrzebać.
Ps. skasuj mojego
posta bo nie jest na temat.
Załatwione
Dzięki. Nie spodziewam się, że będzie łatwo, ale zobaczymy
Zapraszam do udzielania się w nowym wątku. Został podwieszony, w celu lepszego dostępu. Tak więc piszcie, szanowni Dłubacze
W związku z tym, że wątek już dość mocno się rozrósł, zostanie zamknięty i w jego miejsce utworzony nowy
No to chopie witaj
witaj
żeś się nic
nie przyznał na spocie
To miała być taka niespodziewanka
Będzie
Chciałbym się przywitać, oficjalnie i podziękować za poparcie
Zaczynam zgłębiać tajniki forum
Będę tu pomagał utrzymać porządek
Poczekaj na opinie
innych, bo pewnym jestem tylko na 99%
Czekam cierpliwie
Ja słyszałem o 30
dniach.
W takim samym
przypadku, w którym byś auto kupował.
Ja i tak długo nie będę zwlekał, lubię mieć takie sprawy załatwione szybko.
Zdecydowanie
obdarowany.
To on się wzbogacił
i to on ma się "wytłumaczyć" z tego przed fiskusem.
Dobry tok rozumowania Odbywa się to za pośrednictwem jakiegoś oświadczenia?
ZTCP to darowizna w
najbliższej rodzinie (czyli w Twoim przypadku) nie jest opodatkowana.
OK, dzięki za potwierdzenie
Musisz tylko
zgłosić ten fakt w US w ciągu 30 dni.
No właśnie, a gdzieś wyczytałem, że do pół roku można zgłosić. A kto zgłasza? Darczyńca czy obdarowany?
Czy umowę darowizny części pojazdu darujący zgłasza do US? Czytałem trochę o tym, ale są różne interpretacje.
Chcę się stać współwłaścicielem samochodu mojej mamy. Wartość pojazdu - 1500-2000zł. Czyli podatku nie trzeba odprowadzać
Sprawdzone
"organoleptycznie", że najlepszy gaz jest na Orlenie.
Przynajmniej w
Sz-nie.
U nas ponoć najlepszy mają tam, gdzie tankują sie karetki pogotowia
ale żeby mieć jak
najdokładniejsze wyniki, musisz na tej samej stacji tankować
niestety, ale
stacja stacji nierówna...
Mam już na oku jedną stację, na której będę się tankował. O ile w trasie nie zabraknie gazu
Byłeś u gazownika? Skoro na benzynie jedzie, a na gazie nie, do tego wymieniłeś parę rzeczy, to wina rzeczywiście może leżeć po stronie LPG.
A ja polecam nie
szukać tych 155/65 a brać jeśli niedrogie te 155/70. Sam mam takie i nawet o dziwo
licznik nie przekłamuje bo sprawdzałem teraz na radarze zamontowanym nad drogą.
Licznik pokrywał się z wskazaniem radaru. A opona wyższa bardziej chroni felgę od
dziur w drogach.
Ja mam 145/70 i też licznik nie przekłamuje. Zresztą mam ustawiony z GPS-em i pokazuje rzeczywistą prędkość. Wyższa opona to na pewno większy komfort i lepsze zabezpieczenie zawieszenia, ale gorsze prowadzenie w zakrętach. IMO w tico optymalna wysokość to właśnie 70.
Wprawdzie nie dziś, tylko wczoraj, walczyłem z kolejnym już nowym przegubem. Ten "porządny" GKN nie wytrzymał tygodnia i zaczął hałasować. Montaż poprawny. Długo się męczyłem, żeby zdjąć ten pierścień, nawet z pomocą kolegi
Kupiłem przegub japan cars za 79zł. Zobaczymy, na jak długo wystarczy GKN idzie do reklamacji. Trochę zmasakrowany po demontażu
BTW - wpadłem na pomysł wymiany pierścienia w przegubie na taki z oczkami. Ktoś może to już przerabiał? Myślę, że mogło by to ułatwić demontaż pierścienia przy zmianie przegubu
Wymieniłem też prowadniki zacisków hamulcowych, bo stare były już luźne. Okazało się, że nie przyniosło to większych zmian. Trzeba by wymieniać ramiona zasisków, bo już chyba wyrobione są.
Ale niestety puki
co to nie ma nigdzie tanich 145\70 badz 155\65.
Ja jak kupowałem opony, to bez problemu właśnie kupiłem 145/70, za to ciężko było dostać 155/65
Dzisiaj kolejny rekord pobiłem, tym razem już na LPG Zbiornika nie opróżnilem do konca, ale przy tankowaniu weszło tylko 22 litry. Przy poprzednim tankowaniu weszło 28 litrów. Na 22 litrach zrobiłem 421 km. Wychodzi na to, że spalił ok. 5,2 l/ 100
Około 85 km po mieście, reszta w trasie.
Teraz już tylko pozostało wyliczyć, ile zrobię na całym zbiorniku.
No i fajnie.
Grzebnęliście coś?
W sumie to tylko oglądaliśmy parę rzeczy, bez większego grzebania
Celebrowaliście
nową świecką tradycję (pizza)?
Nie tym razem. Moze za gorąco było?