Leo, przerabiałem dokładnie tą samą dolegliwość w moim Tico. Byłem przekonany, że to skrzynia oberwała, bo co by nie mówić poziomu oleju w niej zbyt często nie sprawdzamy.:) Pojechałem do ASO - oczywiście też wskazywali na skrzynię, dopiero po jakimś czasie porozmawiałem z mechanikiem z krwi i kości, a ten wyjaśnił mi przyczynę. I rzeczywiście - skrzynia chodzi jak nowa.

Waldus, pocieszę Cię, z olejem na 99% jest wszystko w porządku. Dla pewności możesz sprawdzić jego stan, ale podejrzewam, że ten jest OK.
Recepta na dolegliwość Twojego Tico - może nie opiszę elementów fachowym językiem, ale postaram się zrobić to tak żeby było jasne. Mianowicie od drążka zmiany biegów pod samochodem idzie sztywne łączenie ze skrzynią, coś na kształt pręta z trzema ruchomymi przegubami, łączone przeprowadzanymi na wylot śrubami. Jeśli masz możliwość zrobienia tego samodzielnie, klucze i najazd - odkręć każdą ze śrub na wszystkich z trzech "przegubów". Śruba ma gwint na końcu, jej schowana-środkowa część, czyli między łbem, a końcem śruby pozbawiona jest gwintu. I właśnie ona z upływem czasu dostała trochę kurzu, brudu, wilgoci i obrosła rdzą. Odkręcasz po kolei śruby, czyścisz papierkiem ściernym zardzewiałą część, nakładasz na śrubę smar i montujesz z powrotem. Po skończonej robocie, wsiadasz do Tico i skrzynia chodzi jak nowa z salonu. Pytanie - dlaczego skrzynia zaczyna chodzić ciężej, gdy silnik trochę pochodzi? Tłumik rozgrzewa się, nagrzewa owe pręty (sztywne łączenie ze skrzynią, które idzie wzdłuż układu wydechowego), a głównie działa na ich przegubowe łączenia, metal rozszerza się i efekt jest taki jak opisujesz - biegi wchodzą bardzo opornie. Taka reakcja wiązana - tłumik-zmiana biegów. Dlatego do dzieła albo do serwisu: wyjaśnij od razu co chcesz żeby zrobili żeby nie skasowali Cię za diagnozę. Mam nadzieję, że w miarę jasno czynność serwisową opisałem.:) Proponuję taką "zabawę" nawet tym z Was, którzy uważają, że biegi chodzą jak należy.

Pozdro.

Napisz jak się z tym uporasz.

Wg mnie wyszłoby po chwili jazdy, tak że raczej nie masz powodów do niepokoju. Inna byłaby praca silnika, czy wyraźnie odczuwalna mniejsza moc. Pewnie odkręcili i rzucili przed siebie.
Jeśli chodzi o klapkę, w Twoim przypadku najlepiej byłoby zaopatrzyć się w taką na kluczyk, jaką miały fabrycznie koreańskie Tico np. z lat 1993-95, ale z tym może być ciężko. Popytaj w sklepach fabrycznych. Z dopasowywaniem samego korka na kluczyk mam wątpliwości, czy spełni swoje zadanie. Zamek musi czegoś się trzymać.

Gdybym miał polecać konkretne rozwiązania wskazałbym na rodzimą produkcję - ASMET - mają 2-letnią gwarancję, a wytrzymują i tak o wiele dłużej, super wykonanie, druga dobra alternatywa - POLMOstrów, również bardzo dobre z 2-letnią gwarancją.
Wg mnie w BOSAL-a w tym modelu inwestować nie warto, bo i myślę, że wytrzyma tyle samo co wymienione, a których ceny są zdecydowanie przyjaźniejsze dla portfeli. Oba posiadam i nie narzekam.:)

Tylko nie rób żadnych wysięgników. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Po Gdańsku jeździ Yaris z założonymi z przodu "halogenami" - takimi mini soczewkami. Ktoś wymyślił sobie, że zamontuje je na stelażu, tak że lampy wystają ok. 10 cm po skosie poza narożniki zderzaka, natomiast jak Yaris jedzie, najpierw jadą światła, potem dopiero samochód. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ostry patent. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Byłem w serwisie z reklamacją. Mechanik stwierdził, że klocki muszą minimalnie stykać się z tarczą, bo gdyby było na odwrót zawsze pierwsze hamowanie dawałoby efekt wpadania pedału w podłogę. Nic nie rozbierał, bo powiedział, że nie ma czego poprawiać. Koło natomiast nie kręci się wg niego tak bezwładnie jak tylne, ponieważ tutaj obraca się całą ośką. Niby prawdopodobne i logiczne, ale czy zgadzacie się z taką wersją?

I jeszcze tutaj siedzisz? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Leć do samochodu i opracuj jakąś koncepcję montażu, którą na końcu się z nami podzielisz.;)
Mi podobają się na zmianę błyskające przednie lampy - jedna na niebiesko, druga na czerwono.:)

Jak ktoś mi siedzi za mocno na ogonie, wciskam hamulec i po zawodach. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Z tego co oglądałem śruby u siebie wyglądają dość ładnie, tak że widzę szansę, że można to będzie odkręcić. Z tyłu sytuacja wygląda o wiele mniej ciekawie, ale na szczęście tam nic nie muszę ruszać.

Nie wiem, czy widzieliście ostatnio program, który prowadzi vel Tede. Nie oglądam tego, ale ostatnio widziałem jak jakiś Niemiec woził Tedeka po płycie lotniska czarnym Porsche. Podniecenie Tede sięgało zenitu, a na koniec skwitował "Wiecie jak to lata bokiem? Nie próbuj tego swoim Daewoo Tico". <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Teraz czytam forum TT, gdzie znajduję taką opinię: "jestem kierowcą busa [SPRINTER] mam ABS kontrole trakcji 100% sprawne auto dobre firmowe opony zawsze przekraczam prędkość bo muszę jeżeli nie dojadę na czas to nie mam zapłacone za kurs jeżeli trafi ci się dziadek w Tico przed maską jedzie 70 km\h a na każdym zakręcie hamuje do 40km\h to on powoduje zagrożenie na drodze a nie auta które muszą go wyprzedzić i takich kierowców trzeba eliminować"

Ostro po nas jadą. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

ASO, nie ASO, gdzie bym nie oddał Tico do zrobienia najprostszej czynności, zawsze tam wracam z reklamacją, a najczęściej ponoszę dwukrotnie wyższe koszty niż by wskazywał problem. Kiedyś wymieniałem tarcze i klocki + szczęki z tyłu. Okazało się na następny dzień, że samochód ledwo jedzie, felgi grzały się prawie do czerwoności - wyjaśnienie pana z ASO odnośnie hamowania przednich kół "Tico ma napęd na przód, dlatego koła ciężej chodzą". W efekcie za 3-cim razem trafiło na mechanika, który się na tym znał i wszystko wróciło do normy. Oczywiście za każdą wizytę płaciłem, a to za oczyszczenie układu ham., a to za tamto... - sytuacje praktycznie bez wyjścia. Spotkał się ktoś z Was z tym zestawem naprawczym do tłoczków? Przed naprawą i w trakcie tłoczki były dobre, ale to nic - trzeba robić - w końcu tak twierdzą specjaliści.

Tydzień temu byłem w serwisie wymienić owe elementy. Specjalnie nie kazałem zakładać kołpaków żeby sprawdzić, czy nic się nie grzeje, chociaż mechanik zapewnił mnie, że nie ma prawa. Tymczasem okazuje się, że klocki lekko, bo lekko, ale trzymają tarcze, a co za tym idzie felga nieco się grzeje, tarcza i klocek obrywa, a do tego samochód więcej spali. Jutro mają to rozebrać i zobaczyć, choć sugestia była taka, że muszą zastosować zestaw naprawczy do tłoczków. Oczywiście mechanik stwierdził, że tłoczki chodziły jak ta lala. Czy też przy każdej naprawie spotykacie się z samymi pseudofachowcami, którzy naprawią każdy model i markę samochodu i to już niezależnie, czy w warsztacie niezależnym, czy w serwisie Daewoo. Oczywiście żeby doprowadzić wszystko do porządku to klient ponosi dodatkowe koszty partactwa. Już nie wspomnę, że 95% użytkowników satysfakcjonuje sam fakt, że wszystko robił fachowiec, więc musi być ok. Smutna ta nasza Polska.

Widzę, że to cały skomplikowany zabieg. Wydawało mi się, że będzie prościej, ale to nie znaczy, że skapituluję. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> P.S. Rasowo wygląda to Twoje Tico. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

A mocowania blaszkami będę w stanie odkręcić bez rozbierania silnika, bo jak wiadomo miejsca jest z przodu jak na lekarstwo?

Jako, że na narożniku przedniego nadkola chce mi się wedrzeć rdza, w najbliższym czasie mam zamiar zdemontować przedni zderzak i lewy reflektor żeby zrobić zaprawkę. Co prawda można nie zdejmować, ale wtedy wszystkiego dokładnie nie doczyszczę. I teraz: czy są jakieś problemy z odkręcaniem zderzaka oprócz ew. trudności z odkręceniem śrub, bo rozumiem, że zderzak trzymają w 5-ciu miejscach. I drugie - jak wymontować reflektor? Dziś zaglądałem za niego, ale nie mogłem się dopatrzyć co trzeba odkręcić.
Dzięki za porady.

Kolejne zadanie dla Was - demontujemy zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego, szorujemy go proszkiem od zewnątrz i od środka, usuwając kamień ze ścianek. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Efekt murowany. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Drzwi w Tico się nie klepie - wyszłoby tragicznie. Szukaj najlepiej używanych pod kolor. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Osobiście myślałem nad tylnym ramieniem od Forda Ka - ładne, masywne i nie widać metalowej części - wszystko jest ładnie zrobione w plastiku. Na oko też pasowałaby od Opla Combo z pionowo dzielonymi tylnymi drzwiami - ta od prawych drzwi - co prawda metalowa na zewnątrz, ale na pewno nie pokrywa jej tak patyna czasu zwana rdzą. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Dobrze, że nie po VT. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Dla mnie to nie miało żadnego uzasadnienia, bo i wyszedłem na tym jak przysłowiowy Zabłocki, mimo że wypadku nie spowodowałem.. Mam nadzieję, że tym razem sytuacja będzie wyglądała inaczej, a jeśli okaże się, że ma miejsce powtórka z rozrywki, chyba trzeba będzie rozpocząć walkę o swoje prawa.