Tak, jak Miecho pisał - bierz tą:
http://allegro.pl/cewka-zaplonowa-daewoo-tico-matiz-nowa-oryginal-i5056233032.html
Nakrętek nie pogubiłeś?
No, rzeczywiście, teraz to rzadki widok. A paręnaście lat temu było tak w każdej wiosce - i to nie kilka, a kilkadziesiąt krów maszerowało do domu. Nieraz mowy nie było, żeby się przebić.
Według mnie,
przejście na półsyntetyk ma jak najbardziej sens. Skoro silnik nie kopci i nie
bierze oleju, to raczej go nie spala (albo tylko śladowe ilości). Uszczelnienia są
nowe, więc nie powinno się nigdzie lać. A półsyntetyk ma lepsze właściwości
smarujące, i w zimie przy ujemnych temperaturach jest bardziej płynny. Na Twoim
miejscu bym przechodził .
Moim zdaniem: nie kopci i nie bierze oleju, bo albo jest w doskonałym stanie, albo "uszczelnił" go nagar z oleju mineralnego. Nie wiadomo, co będzie, jeśli nagar ten zostanie częściowo rozpuszczony przez półsyntetyk. Wtedy może zacząć spalać olej.
Ale mogę się mylić.
Pacior - masz 2 różne opinie. Co zrobisz?
Zagapiłem się na skrzyżowaniu.. nie potrafię sobie tego wytłumaczyć
Znaczy wyjeżdżałeś z podporządkowanej, a ona jechała główną i skręcała w Twoją uliczkę?
Kobita gdyby nie ścięła zakrętu to pewnie byśmy się mineli
Czyli już zdążyłeś ruszyć, a ona nadziała się na tico?
Najlepsze jest to
że Golfem kierowała żona użytkownika auta służbowego, który jest na zwolnieniu
lekarskim.. będzie miał gość przerąbane w robocie
Czy ja wiem... Jeśli na szybkiego uda mu się dobrze naprawić za własną kasę, nie przyzna się w robocie i tego nie wykryją, gdy on będzie miał to auto... to niekoniecznie. No, ale jeśli kasa pójdzie z Twojego ubezpieczenia, to firma się dowie.
Chyba przechodzenie
teraz w moim przypadku na półsyntetyk nie ma sensu
Chyba nie. Co prawda, za przejściem przemawiają nowe uszczelniacze, ale w silniku jest odłożony nagar po mineralu. Syntetyk rozpuszcza nagary, półsyntetyk - nie wiem, pewnie trochę też.
Nie ryzykuj. Dobry mineralny, w odpowiedniej porze wymieniany, też nie jest zły.
Ja myślę, że wczoraj być może zbyt krótko "pochechłałeś" rozrusznikiem (może w trosce o akumulator?). Może po prostu pompa nie zdążyła napełnić gaźnika. Pamiętam z czasów mechanicznej pompki ;), że nieraz rzeczywiście trzeba było dość długo pokręcić, żeby paliwo zostało zassane. To wymaga oczywiście mocnego, sprawnego akumulatora. No, jednak to już poza mną; po zmianie na pompę elektryczną (która czasem też nieco szwankuje ze starości) benzyna jest zasysana po kilku sekundach.
Cewke trzeba kupic,
brac pierwsze lepsza jaka dadza w sklepie czy jest jakis wybor i warto by tej
konkretnej firmy zamowic? Na allegro to korea, oryginal i co z tego? jak to to
samo
Cewki były na forum bardzo rzadko wymieniane i nie ma wyrobionych opinii o zamiennikach... Moim zdaniem można brać obojętnie jakiej firmy, oby tylko była nowa i sprawna... chociaż ja rozglądałbym się za koreańską.
Zagadaj z leo może jeszcze ma swoją zapasową nówkę.
Chyba taniej go wyjdzie zakup u siebie.
Zresztą ja swojej nie sprzedaję, trzymam właśnie jako zapas.
Właśnie myślałem,
żeby się posłużyć amperomierzem, o mierniku nie pomyślałem Nie wiem, jak
podpiąć multimetr, żeby go nie zjarać
Tak, jak pisał Pacior - zajrzyj do instrukcji (jeśli ją jeszcze masz).
Multimetr powinien mieć funkcję amperomierza. Trzeba odpowiednio ustawić pokrętło (na prąd stały i żeby mierzył ampery), i to na najwyższą wartość. Robi się to po to, żeby go nie zjarać; jeśli wyświetli bardzo małą wartość, stopniowo można przełączać na niższe zakresy, żeby uzyskać dokładniejszy wynik. Tylko trzeba uważać, żeby nie przeholować, bo można spalić miernik (tak było w starych miernikach, choć w tych lepszych były zabezpieczenia; w każdym nowszym powinno być odpowiednie zabezpieczenie - ale pewności nie ma nigdy). Obie sondy miernika wpinasz szeregowo w obwód - czyli np. jeden w kostkę wentylatora, a drugi do klemy akumulatora; tak, jakbyś traktował miernik jako jeden z przewodów doprowadzających prąd do odbiornika. Odczytujesz wynik podczas pracy silniczka wentylatora.
A u mnie sytuacja teraz taka
Tak ma być.
wymieniłem wcześniej wszystkie uszczelniacze, łącznie z miską olejową i uszczelką
pokrywy zaworów. Po jakimś czasie i tak puściła uszczelka miski,
Podobno w sprzedaży są (lub były) dwa rodzaje uszczelek do miski - gumowa i korkowa. Którą zakładałeś?
A podczas demontowania starej miski była jakaś uszczelka? Bo z zewnątrz wygląda tak, jakby fabryka składała tylko na czerwony silikon.
Coś się nie dogadaliśmy
Chodziło oczywiście
o ten wkręt, tutaj już prawidłowe zdjęcie z nowym uszczelniaczem
Jasne.
No właśnie - czym zalewacie obecnie układ smarowania?
Ja dziś kupiłem nowy olej. Autko prawie 18-letnie, 186 kkm, znowu wleję pełny syntetyk.
Na początku jeździłem na Mobil 1. Przy 98 kkm, kierując się poradą pracownika hurtowni ("Po co przepłacać?") zalałem silnik syntetycznym BP Visco 5000, który miał takie same parametry, jak Mobil 1 (znacznie droższy). A teraz również BP do tanich nie należy...
Ponieważ użytkuję od kilku lat drugi samochód, postanowiłem skończyć z praktykami kupowania różnych olejów, których resztki potem marnują się na półce. Do Dustera pasuje nowy rodzaj oleju Elf Evolution 900 NF 5W40, API SL/CF. Jakościowo jest trochę wyżej od oliwy wymaganej do Tico, ale wreszcie na półce w garażu będzie stała jedna buteleczka z olejem pasującym do moich obydwóch aut. I wcale nie musi być przy tym najdroższy...
No właśnie, ciekawostka ornitologiczna : nie chcę kupować przez internet (bo nigdy nie wiem, czy w oryginalnym opakowaniu dostanę oryginalny olej), więc zorientowałem się w cenach w różnych sklepach. I tak 4-litrowa bańka tego oleju kosztuje w:
o gaźniku charade
Tak, wiem... To miał być ten zonk?
Nie ma nigdzie takich danych. Może być w katalogu części zamiennych (nie mam go).
Jeśli chcesz się dowiedzieć, trzeba byłoby policzyć... Podepnij silniczek "na krótko", bezpośrednio pod akumulator, wepnij się z miernikiem i zmierz prąd pobierany podczas pracy (wiesz, jak zmierzyć ilość pożeranych amperów - tak, żeby miernika nie zjarać?). Potem ze wzoru P=UxI wyliczysz moc.
To w końcu odpalił na benzynie czy gazu zatankowałeś ?
Po zatankowaniu LPG (wszedł cały bak) silnik ruszył od strzału na gazie...
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc
Nie ma sprawy. Miło było się spotkać, szkoda tylko, że przy takiej niemiłej okazji.
Wracając do awarii,
nie wiem, co może być przyczyną braku pracy na benzynie. W ostatnim czasie
wymienione były: bak, filtr paliwa, przewody zapłonowe, świece. Dotychczas na
benzynie jeździł, dziś przestał nagle. Jutro zacznę od sprawdzenia pompy paliwa
A ja myślę, że gdy postawisz autko na noc w garażu, wszystko ostygnie, to wróci do normy. Pochechłasz chwilę rozrusznikiem, żeby paliwo zassał, i odpali... No, ale sprawdzić trzeba. A jeśli będzie kłopot, to na pewno jest to wina paliwa, nie masz czego szukać przy zapłonie (chociaż to jest wiadome).
Niezłą instalację masz pod maską... Bojowo ten blos z filtrami wygląda.
No i git.
Ja w zimie płukałem kilkakrotnie układ, starałem się zrobić to dokładnie. I zmieniłem termostat na nowego Verneta. Jednak przepuszcza on płyn, bo górny wąż szybko i równomiernie się nagrzewa, silnik powoli łapie temperaturę pracy, a gdy się rozgrzeje - wskazówka potrafi długo nie schodzić z wyższego położenia i wentylator często się załącza. Poza tym czasem słyszę jakieś chlupotanie w okolicach nagrzewnicy...
Nie kupię więcej Verneta. Dokupiłem fabryczny termostat i kiedyś go włożę przy okazji.
To było zdjęcie jeszcze starego uszczelniacza przygotowanego do demontażu
Taaak? Widać ładny, czysty uszczelniacz (z wkrętem), a fotka podpisana: "Opis: Wymieniony uszczelniacz wału Tico". A na zdjęciu poprzednim brudny uszczelniacz i podpis: "Opis: Stary uszczelniacz wału od strony skrzyni biegów."
Więc jeśli nie to, to co jeszcze można wywnioskować: