Właśnie sobie przypomniałem... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Oprócz pudełka z zakrętką i szybki zastosowałem jeszcze opaskę dystansową, dorobioną z... nie śmiać się... plastikowej butelki (po jakiejś wodzie mineralnej, zdaje się) <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. Jest to pierścień z przezroczystego plastiku, który zmatowiłem papierem ściernym. Mieści się między tarczą a szybką, dociskając ją do zakrętki (bo szybka nie jest przyklejona do zakrętki). Pierścień ten zasłania jednocześnie diody podświetlające, a jego zmatowienie powoduje lekkie rozproszenie światła emitowanego przez te diody (nie ma takich wyraźnych punktów świecących). Trzecia funkcja tego pierścienia to utrzymanie dystansu między zakrętką i szybką a tarczą, co uniemożliwia uszkodzenie diód podczas skręcania wszystkiego "zusammen do kupy".
Ech... To ja za parę dni rozkręcę i sfotografuję. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Posts made by leo
-
RE: obrotek i zegareczek.
-
RE: Szroty w Poznaniu????? *DELETED* *DELETED*
Pisz ogłoszenie na kąciku Giełda Moto!
(Koniecznie przeczytaj przedtem zasady! )No właśnie... Już Twój anons wisi. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
RE: obrotek i zegareczek.
tylko mam wątpliwości z czego zrobić obudowe.. Pisano na
forum, że np. z pudełka po kremie.. ale jak zrobiliście tą szybke z
przodu??Szybkę z przodu zrobiliśmy z przezroczystego plexiglasu. Aby go zdobyć (taki cienki, ładny, bez rys <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) kupiliśmy za ok. 2 zł ramkę na zdjęcie (wyginaną, sama plexa). Z tejże ramki wycięliśmy odpowiednie kółko, pasujące do wnętrza zakrętki pudełka (w której uprzednio wydrążyliśmy odpowiedni otwór, przez który widoczna jest tarcza obrotomierza).
Troszkę staranności - i Wam się uda, Kolego Framar. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
RE: Szroty w Poznaniu????? *DELETED* *DELETED*
A moze ktos z Szanownych Kolegow
posiada na zbyciu, to sie dogadamy .Pisz ogłoszenie na kąciku Giełda Moto! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
(Koniecznie przeczytaj przedtem zasady! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) -
RE: obrotek i zegareczek.
Bardzo ładny obrotomierz,
Dzięki. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
fajnie skonstruowany, pasujacy do pozostałych zegarów.
Taki właśnie miał być. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Szkoda,ze w Tico
nie można go zamontować z lewej strony, chyba nie wejdzie za mało
miejsca.Wejdzie, ale jest kiepsko widoczny... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Przymierzałem z różnych stron; to jest najlepsze, bo tarcza nie jest zasłonięta ani przez koło kierownicy, ani przez łapy kierowcy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Leo twój obtorek posłuży mi za wzór jak bede swój
robił.No problem, polecam się. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
(Chcesz tarczę? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> W Corelu albo *.JPG... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tylko jeden warunek - trzeba obiecać na forum, że po robocie pochwalisz się zdjęciami - i słowa dotrzymać <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.) -
RE: obrotek i zegareczek.
Fajny obrotomiesz, skad dorwałeś?
Przecież napisałem na samym początku tamtego postu, do którego link podsunąłem... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
RE: Zmniejszenie obrotów na ssaniu
Pisałem o tym kiedyś.
No właśnie... Heh... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
RE: Zmniejszenie obrotów na ssaniu
Stachu... Widziałeś profil? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
RE: Rułka papierowo-aluminiowa...
No i wszystko jasne. Ja mam wszysto połączone ze sobą: puszke (lato/zima),
ten wylot, i gaźnik, wiec u mnie zasysa. Jakbym nie miał, to by nie
zasysało. Dla mnie wszytko wyjaśnione w takim razie.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Cieszem siem niezmierniem. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
RE: Jeśli nie Swift to co?
Auto ma przejechane obecnie 112000km,a przejechałem nim
ok. 60.000, drugą połowę mój Ś.P. ojciec.Nie chcę się licytować, ale moje tico wyjeździło 120 000 km, 1998 r.. Historia napraw jest taka:
1. 60 kkm - wymiana tłumika tylnego i szczęk hamulcowych;
2. 82 kkm - wymiana łożyska (prawy tył) i ponownie szczęk (bo mechanik pokrzywił przy ściąganiu bębna);
3. 110 kkm - wymiana tłoczków zacisków hamulcowych (oczywiście przód) i klocków;
4. 115 kkm - wymiana tłumika środkowego i akumulatora.
W międzyczasie wymieniłem też pompkę spryskiwacza i odcinek rurki spryskiwacza (tył). Poza tym wykonywałem czynności serwisowe zgodnie z planem obsługowym w instrukcji (niektóre rzeczy przeciągając w czasie).
To wszystko, co wysiadło w moim tico; jak widać, są to sprawy czysto eksploatacyjne. Dodam, że nie zawiódł mnie nigdy (raz tylko wieźli go lawetą, na drugi dzień po przeglądzie w ASO - pan mechanik zapomniał dokręcić obejmę po wymianie płynu chłodniczego <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />, więc nazajutrz holowali autko z powrotem do zakładu na powtórne zalanie płynem <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />).
Myślisz, że powinienem narzekać? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Miałem już kilka aut (wszystkie większe), ale z tego jestem najbardziej zadowolony <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Inna sprawa, że być może do bezawaryjnego, długoterminowego użytkowania samochodu trzeba po prostu... dorosnąć? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Nie wiem... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Wybacz, ale zdania nie zmienie na temat Tico.
OK, nie będę Cię przekonywał na siłę. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Życzę powodzenia z inną marką. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
RE: Rułka papierowo-aluminiowa...
Czyli jednak leci ciepłe powietrze
Owszem! W ogóle nie wolno otwierać maski, gdy silnik pracuje, bo pęd gorącego powietrza z tego kolanka natychmiast wyrywa klapę z zawiasów i spala zaglądającemu włosy... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
RE: Rułka papierowo-aluminiowa...
Nie dmucha, tylko jest zasysane oznacza tyle, że ta rurka jest jednak
"źródłem" ciepłego powietrza.No właśnie - jest źródłem, gdy jest zasysane - a ma to miejsce wtedy, gdy kolanko jest połączone szczelnie z obudową filtra powietrza (czyli również z gaźnikiem) - wtedy pracujący silnik zasysa ciepłe powietrze znad kolektora (chodzi o podciśnienie w układzie dolotowym).
A gdy kolanko nie jest z niczym połączone, tylko sobie spokojnie wystaje (jak widać na zdjęciach) - nie dmucha ciepłym powietrzem, bo to powietrze nie jest niczym napędzane; z wylotu kolanka unoszą się swobodnie tylko znikome ilości ciepłego powietrza (zjawisko konwekcji). Nie ma mowy o wydmuchiwaniu ogromnej masy gorącego powietrza. -
RE: cd. mokre szczęki hamulcowe
Chcę tylko zwrócić uwagę, że jak
pytałem o problem, to nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi.A czego oczekiwałeś po pytaniu "mam mokre szczęki - dlaczego?"? Spodziewałeś się natychmiastowej odpowiedzi: "zgubiłeś uszczelkę przy lince"? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> Zapewniam Cię, że jest to jedna z ostatnich możliwości, która nawet doświadczonym mechanikom przyszłaby do głowy, gdyby usłyszeli pytanie, nie widząc hamulca. Za to patrząc na tarczę kotwiczną i widząc, że pancerz linki hamulca ręcznego "lata" luźno w otworze, samemu przyszłoby mi do głowy, skąd się bierze wilgoć w środku koła. Ale to już inna sprawa.
Samemu
udało mi się rowiązać problem.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wcale się nie dziwię. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Czy to nie jest pomoc dla innych ,
którzy mogli napotkać ten sam problem?Oczywiście, może być (przynajmniej teoretycznie - jak pisałem, widząc otwór w tarczy większość ludzi domyśli się, że może się tamtędy dostawać woda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Pomoc byłaby wtedy, gdyby tytuł został jasno sformułowany i wszystko znalazłoby się w jednym wątku, a nie rozrzucone po forum - tu pytanie i dociekania, a gdzieś indziej: Eureka! Zgubiłem uszczelkę i się woda lała! <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Nie jestem tu po to żebyś mnie
straszył,że mój wątek to ŚMIEĆ,Nie widzę niczego w moich postach, co wyglądałoby na groźbę. Napisałem tylko jedno ostrzeżenie - będę kasował takie wątki, jak te Twoje o mokrych szczękach - bo sposób pisania zapytania w jednym, a pochwalenia się znalezieniem przyczyny w drugim wątku stanowi ZAŚMIECANIE forum i niewiele wnosi na przyszłość - wprowadza tylko zamęt dla szukających w archiwum.
jestem dla ludzi, którzy potrzebują
pomocy tak jak ja i Ty!!!Więc pisz w cywilizowany sposób, zachowując jakiś logiczny porządek rzeczy.
PS. Nie mam ochoty ciągnąć dalej tej sprawy i codziennie czytać, jak próbujesz się odgryźć, cytując w całości moje posty i nie odpowiadając na żadne z postawionych pytań. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Z tego powodu wątek zamykam - to, czy wnioski wyciągniesz i się zastosujesz, zależy tylko od Ciebie. Dziękuję.
-
RE: cd. mokre szczęki hamulcowe
W sumie to popieram Zbyszka rozwiazal problem i sie z nim podzielil z
innymi, ze w innym watku to juz trudno , ale za to bedzie latwo to
odnalesc w archiwum.I właśnie chodzi mi o to, że w innym wątku. Mógł to zrobić w tym samym, w którym zapytał i toczyła się dyskusja. W tym wątku pisze o szczękach mokrych od wody, a tam pisał tylko o mokrych (to dopiero Sharky zmusił go do sprecyzowania problemu). Zbyszek zaś zaskoczył mnie tym, że nie potrafi odnaleźć własnego wątku, choć od jego napisania minęło dopiero 5 dni... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Więc następnym razem niech się bardziej postara, bo ja na pewno nie będę się dostosowywał do jego specyficznego sposobu pisania wątków. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Chcialbym natomiast poruszyc temat watkow, gdzie
temat jest bardzo konkretny do odnalezienia w archiwum , ale czytajac
dany watek mozna przeczytac kilkadziesiat komentarzy, ale wrecz kilka
jest naprawde konkretnych a reszta przypomina rozmowe na czacie o
niczym.To jest raczej nie do uniknięcia. Forum nie można traktować jako ksiązki obsługi, ludzie udzielają się tu także towarzysko. Jednak IMO najważniejsze jest to, żeby wszystko było w jednym miejscu; mam problem, znalazłem wątek z pytaniem, jakie mnie interesuje, czytam dalej... Wszystko jest, tylko odpowiedzi nie ma. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Bo ta jest w innym wątku (gdyż Zbyszek nie umiał odszukać swojego topicu). <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
RE: witam
No sory że wiecej o sobie nie napisałem ale krew wemnie wre po dzisiejszym
zdarzeniu,a mianowicie zdechło mi moje tiko 10 metrów obok radaru
policyjnego a wiecie że oni tylko czekają na takie okazjeWięc napisz teraz coś więcej! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
RE: Jeśli nie Swift to co?
Moim zdaniem chyba zbyt uogólniasz. Być może Twój egzemplarz był jakiś
felerny ale to nie świadczy o tym, że inne Tico oraz inne koreańce są
złe...Dokładnie. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jeden egzemplarz, z którym miałeś problemy, nie powinien przesądzać o wyborze - spójrz szerzej na kącik Tico czy też na klubowiczów i odpowiedz na pytanie: czy większość neguje koreańce jako swoje następne auto? Na pewno nie. -
RE: witam
jestem nowy więc się witam nie z musu lecz z grzecznośći
Również witam...
Coś więcej o sobie? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
RE: obrotek i zegareczek.
Aha rozumiem, to ten obrotomierz bedzie zliczał impulsy elektryczne z
przewodu 1? A co to jest to WN.Bo cewka to wiem!No, Sharky już Ci odpowiedział przecież! Wysokie Napięcie...
Tu masz opisik - KLIK , a tu masz zdjątko mojego podłączenia: KLIK . -
RE: cd. mokre szczęki hamulcowe
A kto by to odnalazł?
Każdy. Nie jesteś w stanie odnaleźć wątku, który sam napisałeś dokładnie 5 dni temu????? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Mi odnalezienie go zajęło 4 sekundy. Wystarczyło popatrzeć na tytuły wątków na tej i poprzedniej stronie. Czy to naprawdę takie trudne?? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />Po prostu nikt nie miał pojęcia dlaczego tak się stało
że te szczęki były mokre.Jak to nie miał pojęcia??? A czytałeś sugestie Sharkyego i Budiego czy tylko płodziłeś odpowiedzi, nie zawracając sobie głowy przemyśleniem tego, co Ci ludzie odpisali?
BTW okazało się, że Sharky miał rację...Leo jesteś nerwowy.
Ja? Ja tu nie jestem nerwowy, ja jestem od przypilnowania tego, żeby był jako-taki porządek na kąciku. Jeśli każdy robiłby bajzel, żeby pisać dwa wątki o zgubionej uszczelce (której brak i możliwość dostawania się wody można IMO łatwo samemu zauważyć przy oględzinach hamulca, bez potrzeby pisania o tym na forum), to po krótkim czasie nikomu nie chciałoby się tu zaglądać - bo panowałby jeden wielki galimatias w stylu chata na Onecie.
Nie masz się co obrażać, ale przyjmij zwróconą Ci normalnie uwagę i zastosuj się, proszę. -
RE: cd. mokre szczęki hamulcowe
Pisałem kilka dni temu o tym, że po zdjęciu bębna hamulcowego zobaczyłem, że
szczeki hamulcowe są mokre od wody.Czy możesz mi racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego nie kontynuowałeś sprawy w tamtym wątku? <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> Nie chciało się poszukać wątku na drugiej stronie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> W ten oto sposób mamy dwa wątki, które KOMPLETNIE NIC nie wnoszą oprócz informacji, że Zbyszek zgubił uszczelkę... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Oświadczam, że w przyszłości będę kasował bez ostrzeżenia takie wątki - śmieci. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />