cd. mokre szczęki hamulcowe
-
Pisałem kilka dni temu o tym, że po zdjęciu bębna hamulcowego zobaczyłem, że szczeki hamulcowe
są mokre od wody. Doszedłem do tego jaka była przyczyna. Otóż okazało się, że nie było
uszczelki na lince hamulca ręcznego w miejscu gdzie ta linka wchodzi do bębna. Woda tą
drogą dostawała się do środka.
Pozdrawiam.
Zbyszek.jestes pewien ze to woda a nie uszkodzony cylinderek i wyciekajacy plyn hamulcowy ?
-
jestes pewien ze to woda a nie uszkodzony cylinderek i wyciekajacy plyn hamulcowy ?
Szczęki przymarzały przy mrozie. Cylinderek był suchy i nie ubywało mi płynu hamulcowego.
-
Szczęki przymarzały przy mrozie. Cylinderek był suchy i nie ubywało mi płynu hamulcowego.
Chyba ze tak . Gratuluje szybkiego zlokalizowania i wyeliminowanie usterki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Pisałem kilka dni temu o tym, że po zdjęciu bębna hamulcowego zobaczyłem, że
szczeki hamulcowe są mokre od wody.Czy możesz mi racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego nie kontynuowałeś sprawy w tamtym wątku? <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> Nie chciało się poszukać wątku na drugiej stronie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> W ten oto sposób mamy dwa wątki, które KOMPLETNIE NIC nie wnoszą oprócz informacji, że Zbyszek zgubił uszczelkę... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Oświadczam, że w przyszłości będę kasował bez ostrzeżenia takie wątki - śmieci. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Czy możesz mi racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego nie kontynuowałeś sprawy w tamtym wątku? Nie
chciało się poszukać wątku na drugiej stronie? W ten oto sposób mamy dwa wątki, które
KOMPLETNIE NIC nie wnoszą oprócz informacji, że Zbyszek zgubił uszczelkę...
Oświadczam, że w przyszłości będę kasował bez ostrzeżenia takie wątki - śmieci.A kto by to odnalazł? Po prostu nikt nie miał pojęcia dlaczego tak się stało że te szczęki były mokre. Leo jesteś nerwowy.
-
A kto by to odnalazł?
Każdy. Nie jesteś w stanie odnaleźć wątku, który sam napisałeś dokładnie 5 dni temu????? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Mi odnalezienie go zajęło 4 sekundy. Wystarczyło popatrzeć na tytuły wątków na tej i poprzedniej stronie. Czy to naprawdę takie trudne?? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />Po prostu nikt nie miał pojęcia dlaczego tak się stało
że te szczęki były mokre.Jak to nie miał pojęcia??? A czytałeś sugestie Sharkyego i Budiego czy tylko płodziłeś odpowiedzi, nie zawracając sobie głowy przemyśleniem tego, co Ci ludzie odpisali?
BTW okazało się, że Sharky miał rację...Leo jesteś nerwowy.
Ja? Ja tu nie jestem nerwowy, ja jestem od przypilnowania tego, żeby był jako-taki porządek na kąciku. Jeśli każdy robiłby bajzel, żeby pisać dwa wątki o zgubionej uszczelce (której brak i możliwość dostawania się wody można IMO łatwo samemu zauważyć przy oględzinach hamulca, bez potrzeby pisania o tym na forum), to po krótkim czasie nikomu nie chciałoby się tu zaglądać - bo panowałby jeden wielki galimatias w stylu chata na Onecie.
Nie masz się co obrażać, ale przyjmij zwróconą Ci normalnie uwagę i zastosuj się, proszę. -
Każdy. Nie jesteś w stanie odnaleźć wątku, który sam napisałeś dokładnie 5 dni temu?????
Mi odnalezienie go zajęło 4 sekundy. Wystarczyło popatrzeć na tytuły wątków na tej i poprzedniej
stronie. Czy to naprawdę takie trudne??
Jak to nie miał pojęcia??? A czytałeś sugestie Sharkyego i Budiego czy tylko płodziłeś
odpowiedzi, nie zawracając sobie głowy przemyśleniem tego, co Ci ludzie odpisali?
BTW okazało się, że Sharky miał rację...
Ja? Ja tu nie jestem nerwowy, ja jestem od przypilnowania tego, żeby był jako-taki porządek na
kąciku. Jeśli każdy robiłby bajzel, żeby pisać dwa wątki o zgubionej uszczelce (której brak
i możliwość dostawania się wody można IMO łatwo samemu zauważyć przy oględzinach hamulca,
bez potrzeby pisania o tym na forum), to po krótkim czasie nikomu nie chciałoby się tu
zaglądać - bo panowałby jeden wielki galimatias w stylu chata na Onecie.
Nie masz się co obrażać, ale przyjmij zwróconą Ci normalnie uwagę i zastosuj się, proszę.Leo ja się nie na nikogo nie obrażam. Chcę tylko zwrócić uwagę, że jak pytałem o problem, to nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi. Samemu udało mi się rowiązać problem. Czy to nie jest pomoc dla innych , którzy mogli napotkać ten sam problem? Nie jestem tu po to żebyś mnie straszył,że mój wątek to ŚMIEĆ,jestem dla ludzi, którzy potrzebują pomocy tak jak ja i Ty!!!
-
Leo ja się nie na nikogo nie obrażam. Chcę tylko zwrócić uwagę, że jak pytałem o problem, to
nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi. Samemu udało mi się rowiązać problem. Czy to nie
jest pomoc dla innych , którzy mogli napotkać ten sam problem? Nie jestem tu po to żebyś
mnie straszył,że mój wątek to ŚMIEĆ,jestem dla ludzi, którzy potrzebują pomocy tak jak ja i
Ty!!!W sumie to popieram Zbyszka rozwiazal problem i sie z nim podzielil z innymi, ze w innym watku to juz trudno , ale za to bedzie latwo to odnalesc w archiwum. Chcialbym natomiast poruszyc temat watkow, gdzie temat jest bardzo konkretny do odnalezienia w archiwum , ale czytajac dany watek mozna przeczytac kilkadziesiat komentarzy, ale wrecz kilka jest naprawde konkretnych a reszta przypomina rozmowe na czacie o niczym.
-
W sumie to popieram Zbyszka rozwiazal problem i sie z nim podzielil z
innymi, ze w innym watku to juz trudno , ale za to bedzie latwo to
odnalesc w archiwum.I właśnie chodzi mi o to, że w innym wątku. Mógł to zrobić w tym samym, w którym zapytał i toczyła się dyskusja. W tym wątku pisze o szczękach mokrych od wody, a tam pisał tylko o mokrych (to dopiero Sharky zmusił go do sprecyzowania problemu). Zbyszek zaś zaskoczył mnie tym, że nie potrafi odnaleźć własnego wątku, choć od jego napisania minęło dopiero 5 dni... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Więc następnym razem niech się bardziej postara, bo ja na pewno nie będę się dostosowywał do jego specyficznego sposobu pisania wątków. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Chcialbym natomiast poruszyc temat watkow, gdzie
temat jest bardzo konkretny do odnalezienia w archiwum , ale czytajac
dany watek mozna przeczytac kilkadziesiat komentarzy, ale wrecz kilka
jest naprawde konkretnych a reszta przypomina rozmowe na czacie o
niczym.To jest raczej nie do uniknięcia. Forum nie można traktować jako ksiązki obsługi, ludzie udzielają się tu także towarzysko. Jednak IMO najważniejsze jest to, żeby wszystko było w jednym miejscu; mam problem, znalazłem wątek z pytaniem, jakie mnie interesuje, czytam dalej... Wszystko jest, tylko odpowiedzi nie ma. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Bo ta jest w innym wątku (gdyż Zbyszek nie umiał odszukać swojego topicu). <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Chcę tylko zwrócić uwagę, że jak
pytałem o problem, to nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi.A czego oczekiwałeś po pytaniu "mam mokre szczęki - dlaczego?"? Spodziewałeś się natychmiastowej odpowiedzi: "zgubiłeś uszczelkę przy lince"? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> Zapewniam Cię, że jest to jedna z ostatnich możliwości, która nawet doświadczonym mechanikom przyszłaby do głowy, gdyby usłyszeli pytanie, nie widząc hamulca. Za to patrząc na tarczę kotwiczną i widząc, że pancerz linki hamulca ręcznego "lata" luźno w otworze, samemu przyszłoby mi do głowy, skąd się bierze wilgoć w środku koła. Ale to już inna sprawa.
Samemu
udało mi się rowiązać problem.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wcale się nie dziwię. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Czy to nie jest pomoc dla innych ,
którzy mogli napotkać ten sam problem?Oczywiście, może być (przynajmniej teoretycznie - jak pisałem, widząc otwór w tarczy większość ludzi domyśli się, że może się tamtędy dostawać woda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Pomoc byłaby wtedy, gdyby tytuł został jasno sformułowany i wszystko znalazłoby się w jednym wątku, a nie rozrzucone po forum - tu pytanie i dociekania, a gdzieś indziej: Eureka! Zgubiłem uszczelkę i się woda lała! <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Nie jestem tu po to żebyś mnie
straszył,że mój wątek to ŚMIEĆ,Nie widzę niczego w moich postach, co wyglądałoby na groźbę. Napisałem tylko jedno ostrzeżenie - będę kasował takie wątki, jak te Twoje o mokrych szczękach - bo sposób pisania zapytania w jednym, a pochwalenia się znalezieniem przyczyny w drugim wątku stanowi ZAŚMIECANIE forum i niewiele wnosi na przyszłość - wprowadza tylko zamęt dla szukających w archiwum.
jestem dla ludzi, którzy potrzebują
pomocy tak jak ja i Ty!!!Więc pisz w cywilizowany sposób, zachowując jakiś logiczny porządek rzeczy.
PS. Nie mam ochoty ciągnąć dalej tej sprawy i codziennie czytać, jak próbujesz się odgryźć, cytując w całości moje posty i nie odpowiadając na żadne z postawionych pytań. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Z tego powodu wątek zamykam - to, czy wnioski wyciągniesz i się zastosujesz, zależy tylko od Ciebie. Dziękuję.