Witam! Mam problem z zamkiem od strony kierowcy
Masz też info tutaj, może się przyda... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
KLIK
Witam! Mam problem z zamkiem od strony kierowcy
Masz też info tutaj, może się przyda... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
KLIK
miedziane rury 5 metrowe (pod autem)
Dobre, dobre... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nawet do głowy nie przyszedłby mi taki sposób - na zdrowy rozum to nawet bezpieczniej, niż na dachu... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jak mocowałeś?
Chciales nawiazac do postu, ktory byl niedawno ,ze oryginalne
czesci sa tylko made in DU, nie made in korea. A wedlug mnie to bledne
myslenie zmienila sie tylko etykieta, nie DU tylko GM to w sumie
wszystko.
Tak, chodziło mi o tamtą sprawę, chociaż z mojego punktu wygląda to tak: jeśli coś jest "koreańskie", to wcale nie musi być od razu "oryginalne, fabryczne". <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdrawiam.
PS. Może tylko jedna poprawka co do Twojego postu: coś "made in Korea" - OK, ale "made by DU" (nie " in" - DU nie jest krajem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />).
Cześć,
po czym poznać, że katalizator jest zapchany/uszkodzony?
Sharky kiedyś pisał - grzechot w tłumiku (jeśli katalizator się rozsypał) i wyraźny spadek mocy silnika (przy rozsypce i zapchaniu - to tak, jakbyś wepchnął coś w rurę wydechową i zmniejszył jej przepustowość).
Było wczoraj krótko na WOT
Jakiś chłopaczek w BMW przyładował w filar ślimaka na Puławskiej przy
Wyścigach.
Skoro zginął, to zapewne nie jechał z przepisową prędkością 50km/h i zapewne
pasów też nie zapinał
Codziennie ginie wiele osób (wiele również z powodu złego stanu dróg).
Z tego co widziałem w TV to był jeden z wielu BMW-iarzy (ogolone na łyso
karki) i zapewne zgubiła Go brawura i brak poszanowania dla innych
użytkowników szos.
Amo w Polsce miejscowosc Człuchów (trasa 22-25).
Stoi zielony ale tocka w tocke podobny do tego.
No, to ja naprawdę spodziewałbym się policjantów z lornetkami ukrytych w krzakach... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Wierzę, że polski naród nie jest obojętny, ale... No właśnie (...)
Niestety, w tym, co pisze Gilbert, jest sporo racji. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Filuk, a o co właściwie chodziło z tym wypadkiem? Jakoś nie widzę wieści w sieci... Daj jakiegoś linka albo opisz sprawę. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Od dawna stosuje czesci zamienne marki GM (General Motors) i z cala
stanowczoscia moge stwierdzic ze sa jakosciowo 100x lepsze od naszych
rzemieslniczych zamienikow.
Ha, owszem - nie jest to "nasza podróbka", ale może być podróbką koreańską (przecież tam też są rzemieślnicy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) - a część jest nadal oryginalna, koreańska <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ...
Jak sie uprzesz to moze dotrwasz do 25 lat, aby otrzymac zolte zabytkowe
blachy . Tico z zoltymi blachami fajne
Eee, na tyle raczej nie liczę. Ale jakoś nie zdziwiłbym się, gdyby moje tico miało 18, 20 lat... Zobacz: są na forum posiadacze np. roczników 1993 (a chyba nawet starszych); ich autka mają już po 13 lat; czy któryś twierdzi, że za 3 lata kaputt, samochód będzie się nadawał tylko na złom?
Zamierzam kupic ten BAK Allegro.
Tak - cena jest bardzo korzystna. Ciekawe, czy to Daewoo, czy koreańska podróbka... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A co do konserwowania baku
maziami typu (Izolbet + pokost + tovot) itp, jest bez sensu z tego co
pisza inni uzytkowcy baki nadaja sie do wymiany srednio po 8 latach co
na swoim przykladzie moge potwierdzic.
U mnie też podziękował za współpracę równo po 8 latach... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Takze jego konserwacja zeby
przetrwal dluzej niz 8lat po co ?, wtedy auto mialo by 16lat i albo zje
go w calosci "ruda" albo zakonczy zywot na zlomowisku. Taka prawda jest
niestety.
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Też się podobnie zastanawiałem nad losem mojego autka. Ale przyszło mi do głowy, że jednak może spokojnie wyjeździć te 16 lat i nie jest wykluczone, że może mieć ochotę na dalszą eksploatację <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Wtedy głupio byłoby zakładać trzeci nowy, drogi bak <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. A może teraz ta godzina roboty więcej przedłuży żywotność zbiornika (a chociaż o następne 4 lata - to nie jest wykluczone)?
Ja tylko wymienie bak na nowy bez zadnych zaprawek
konserwujacych.
A ja jednak zakonserwuję, jeśli już będę miał nowy na wierzchu. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> To tylko trochę czasu i dodatkowe 9 zł za litr np. Bitgumu (a jeszcze go zostanie na poprawki konserwacji podwozia). <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
PS Digital, bardzo proszę - przycinaj nieco cytaty w swoich postach! <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Tawot i pokost po to zeby zastygał (nie mylić z "zasychał", zasychac to to
nie moze) dzieki temu nie robi sie takie jak oryginalne
zabezbieczenie daewoo (po roku robi sie suche i odpada)
O jakim "oryginalnym zabezpieczeniu daewoo" piszesz? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
całosć
rozcienczyc rozcienczalnikiem i podgrzac (koniecznie),
Ohoho... Trzeba uważać z takimi praktykami. Kolega poprzez podgrzewanie podobnych, lotnych substancji na kuchence gazowej w jednej chwili zmienił wygląd mieszkania (i swój, niestety <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />).
Nie wiem jak zachowuja sie bitexy i bitgumy,
A więc nie masz porównania... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
podłoge w Tico zabezpieczyłem od dołu (robie tak co roku) i od góry,
zdjałem dywanik opsikalem, polozylem foli i zalozylem dywanik. Jak do
tej pory nie znalazłem ognisk rdzy...
Heh... Wiesz, ja mam zakonserwowaną podłogę preparatem UBS (dobry jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />) od spodu, a od środka położony jest Tectyl (też świetny środek, polecam - ale dobrze jest odnawiać co 2-3 lata) - z tym, że nie na całej powierzchni, tylko w "punktach krytycznych" (łączenia blach, krawędzie otworów...). Zapewniam Cię, że u mnie też nie znajdziesz tam rdzy; konserwacja od nowości, po 3 latach poprawka i od tamtej pory nic nie ruszane. IMO niepotrzebnie smarowałeś całą podłogę (chyba, że już coś żarło) i błędem było zakładanie folii - po co? Przecież wykładzina jest podlana od spodu nieprzepuszczalnym tworzywem (plastikiem takim). Jest sens tak całkowicie folią odciąć dostęp powietrza? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Co do fotoradarow widzieli wy takie cos w POLSCE ?? Juz sie w glowie nie
miesci
Taaa, w Polsce... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> A obok tego pojemnika stoi pewnie para policjantów i go pilnuje dniem i nocą (IMO w Polsce sam długo by nie postał <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> - i to tak bezpośrednio przy trasie... Toż to istne zaproszenie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />).
Ech, zdaje się, że z plastikowego baku będą nici... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Nigdzie o takich nie słyszano (pytałem w paru sklepach, szukałem w necie).
Proponuję zdjąć bak i zobaczyć, czy jest już z niego sito, czy może da się
go jeszcze uratować.
I tak właśnie zrobiłem... Miałem dziś trasę 250 km i przez całą drogę czułem zapach (teraz stwierdzam: smród <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) benzyny. Po powrocie do garażu nawet nie wracałem do domu, ale szybko przebrałem się w robocze ciuchy i zanurkowałem do kanału, aby przynajmniej wyciągnąć stary zbiornik. 4 śruby mocujące odkręciłem bezproblemowo (tak, jak Stach pisał - kluczem nasadowym 12 mm z przedłużką), niestety, gorzej było z opaską na wejściu rury wlewu paliwa do baku; kto by się spodziewał, że - aby ją poluzować - trzeba kręcić w prawo? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Nie dość, że dostęp kiepski (nie ma co próbować śrubokrętem, od razu trzeba sięgnąć po nasadową 10, krótką, najlepiej z grzechotką; zrobiłem parę obrotów odkręcając śrubę, a ta ni w ząb nie popuściła opaski; diabli mnie wzięli i ściągnąłem wąż metodą stomatologiczną (czyli ciągnąc do skutku, jak żeba <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />).
Po wyjęciu baku i oględzinach stwierdziłem, że nie będę bawił się w jego regenerację. Co prawda nie wiem nawet, gdzie jest dziura (i nie chce mi się jej szukać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />), ale praktycznie zbiornik jest od góry w całości skorodowany, cała emalia wraz z konserwacją (tu, dokąd sięgała) zeszła płatami, cała górna dennica jest ruda. Dół (czyli tu, gdzie jest dostęp) wygląda bardzo ładnie - no, ale to zasługa mojej dbałości o podwozie. Jeśli nawet załatam dziurę, to jest kwestią IMO max. paru miesięcy do pojawienia się nowych. Ponieważ jestem zwolennikiem radykalnych rozwiązań, chyba kupię nowy bak, zabezpieczę go od góry i od dołu i zamontuję.
Tutaj pytanie do Ticolodz: ten Twój klajster (Izolbet + pokost + tovot) - naprawdę zrobiłeś taką mieszaninę? Nie zwarzyło się toto? W jakim celu dodałeś smar, do czego posłużył pokost?
Ja zamierzam użyć Bitgumu nakładanego na ciepło - mam z nim pozytywniejsze doświadczenia niż z Bitexem (o wiele dłużej pozostaje elastyczny i jest trwalszy). No, chyba że Ticolodz mnie przekona do swojego wynalazku... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
wiozłem drzwi z futryną 800x2000 i nawet zamkąłem klape .TIKACZE górą.
Heh... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Potwierdzam, to jest możliwe. Z wielkogabarytowych rzeczy wiozłem przez 30 km blat kuchenny o długości równo 2 m i szerokości 60 cm. Oparcie kanapy tylnej na dół, blat wjeżdżał na deskę z przodu - i klapa się pięknie zamknęła. Ach, jaki miałem świetny podłokietnik wtedy... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> A, i pasażer jeszcze się zmieścił z tyłu. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Parę przeprowadzek moje tico przeżyło... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Ponieważ bawię się trochę w produkcję umeblowania "pod wymiar", mam już niezłe rozeznanie, jakiej wielkości elementy można wcisnąć w poszczególne miejsca w Tico - tak, aby przewozić je przy zamkniętej klapie (i oknach) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Np. elastyczne (dające się wygiąć) listwy mogą mieć max. 265 cm, listwy "sztywne" - 240 cm. Taka wiedza przydaje się przy zakupach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Dziś (sobota 11.03) o godzinie 20:00 pod sklepem Geant na Ursynowie zbierają
się wszyscy, którym nie są obojętne ofiary naszych polskich dróg
(śmierć klubowicza BMK-a Klubu na Puławskiej przy Wyścigach).
Przyłączcie się do protestu!!!!!!!!!! Nie bądź obojętny !!!!!!!!
Ticomaniacy
Może napisz coś więcej, co się będzie działo? Masz jakieś rozeznanie?
czyli jak ustawic potencjometr ?
Dokładnie tak, jak napisał Artu - czyli tak, aby wskazania były dobre. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Aaale zmyła z tym pochodzeniem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />... Rzeczywiście, urządzenie pochodzi od Dużego Fiata.
Jak połączyć? Najpierw podłącz go prowizorycznie, aby się przekonać, czy jest sprawny i w ogóle ruszy. Jeśli wskazówka drgnie i w ogóle będzie reagowała na zwiększanie i zmniejszanie obrotów silnika - to już jesteśmy w domu. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Można zająć się powoli montażem obrotka, a kwestie regulacji zostawić na koniec; niestety, najlepiej podjechać z tym do mechanika, podpiąć u niego jakiś zewnętrzny obrotomierz i w ten sposób, wzorując się na tamtych wskazaniach, dostroić ten Twój. Należy porównać wskazania obu urządzeń podczas pracy silnika na różnych zakresach prędkości obrotowych. Może się zdarzyć tak, że regulacja nie będzie potrzebna, może trzeba będzie podkręcić tym PR-kiem i to wystarczy, a jak nie - wymienisz kondensator.
Dziś miałem chwilę czasu i sprawdzałem obrotomierz, który wymontowałem z tablicy poloneza zakupionej na Allegro. Niestety, w ogóle nie chciał zagadać - znaczy, jest uszkodzony. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Niestety, brak czasu i prądu w garażu powoduje, że "grzebalnictwo" zostawiam na później...
Za to pstryknąłem dziś foty "od środka" mojego działającego obrotka (tak, jak obiecywałem wcześniej). Dziś już nie mam czasu, ale jutro lub pojutrze wrzucę je na forum.
przestaniesz być moim ulubionym modem jak będziesz się tak czepiał
Ooo, to znaczy, że nim jestem? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Artu zrozumiał o co chodzi
No, baa... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
dobra nie ukrywam machnęłam się - ale teraz będę się kontrolować, żeby być
super poprawną
Nie, no spoko, Meadow - przeca to tylko był "dźouk"... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Czasem fajne są takie lapsusy językowe i... nie pozbawiajmy się ich. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Bynajmniej nie to chciałem przekazać. hehe.
Ahaaa... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Więc chodziło o przynajmniej , a nie o bynajmniej ... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Taak, to dwa różne słowa i zupełnie różne znaczenia. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Za chwile wsiadam w Tikacza i jadę do sklepiku po nadkola.
Jeśli masz zamiar sam montować, radzę obejrzeć najpierw jakiegoś ticacza z zamontowanymi nadkolami i zorientować się, gdzie powinny być wywiercone otwory. No, i uważaj, nie przewierć czegoś niepotrzebnie niechcący... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Radzę również po wykonaniu otworów zabezpieczyć gołe krawędzie blachy - kropelką Bitexu, Bitgumu albo nawet po prostu odrobiną stałego, gęstego smaru (np. do łożysk). Przed montażem przesmaruj smarem spiralki blachowkrętów. Po robocie nałóż też taką "czapeczkę" ze smaru na główki wkrętów - nie będą tak szybko korodować (zabieg można powtarzać raz na pół roku); wbrew pozorom może się kiedyś przytrafić potrzeba odkręcenia nadkola - po co wtedy walczyć ze skorodowanymi blachowkrętami.
Zmien podpis
Bo mnie dołujesz
A miałem Cię za kolege
Juś... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Mozie być? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Z dniem dzisiejszym chciałbym się z Wami pożegnać, gdyż zmieniłem swojego
Tikusia na Suzuki Swifta.
Nie żegnaj się, Barteq, bo wiem, że i tak będziesz zaglądał.
Bezawaryjnej eksploatacji swifta życzę. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Aha - zostajesz w Klubie? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
co to za srubka regulacyjna ???
To nie śrubka, ale potencjometr / rezystor nastawny. Służy do dokładnego skorygowania wskazań obrotomierza (czyli w niewielkim zakresie).
od czego ten obrotek jest?
Od poloneza 1,6 SLE, rocznik 1986, marzec. Producent - LUMEL. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
EDIT: Trzy odpowiedzi w tym samym czasie... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />