Wybaczcie ale ja przez 8 lat użytkowania Tico i garażowania "pod chmurką"
nie miałem nigdy żadnych kłopotów z żadną wilgocią pod kopułką.
Wybaczamy... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> się nam należy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Właściwie zajrzałem tam kontrolnie góra 3 razy i nie stwierdziłem ani
wilgoci ani konieczności czyszczenia styków. Nie wiem skąd miałaby się
tam brać wilgoć- ja silnik często myję pod ciśnieniem i woda się tam
nie dostaje a kondensacja pary również nie powinna tam mieć miejsca.
Ja też od 8 lat nie mam problemów z tą częścią <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />. Raz jeden, dawno temu, rozebrałem ją i przeczyściłem nieco styki... Ale tak tylko "kosmetycznie".
Wszelkie opowieści o wilgoci pod kopułką traktuję więc jako mit...
A tu to byłbym już ostrozny... Z moich przemyśleń i lektury postów wynika, że winę za obecność wilgoci w kopułce ponosi starzejąca się uszczelka; może autka z 1998 r. mają uszczelnienia wykonane z lepszego materiału? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Ale to nie znaczy, że ten problem nie dotknie kiedyś również nas... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ja traktowałem jako mit opowieści o korodujących zbiornikach paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ; w innych autach nie spotkałem się dotychczas z taką przypadłością. Ale wszystko do czasu... Niedawno po zatankowaniu benzyny "pod korek" zauważyłem kałużę w garażu... Mit padł. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> To samo było z rdzą pod anteną - wszystko u mnie wyglądało OK, ale po paru postach na forum zdecydowałem się odkręcić plastik z antenką - i wtedy też się zdziwiłem. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A uwierzyłbyś do niedawna w to, że karter może przerdzewieć? <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />