Straciłem 13% wartości przy sprzedaży i 1200 na naprawę
Prawdziwa okazja <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Straciłem 13% wartości przy sprzedaży i 1200 na naprawę
Prawdziwa okazja <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
to juz sie do nieczego nie nadaje
Tak też myślałem. Spisać na straty. Zwłaszcza, że oni uważają, że samochód to Alfa Romeo, tudzież BMW... Dziwni jacyś... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
a swifta chociaz ma?
Nie. Ale za to ma wredny charakter. Może być? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Rispekt dla kuzyna.
No nie wiem. A jaka zazdrosna...
I to był patent na sukces.
To punkt widzenia mojego kuzyna - jego dziewczę to wypisz wymaluj typowa Barbie (tony makijażu, strój różowy niczym skórka prosiaczka i kolorowe butki)...
I co z tą pciom? Odwróciło mu?
Nie wiem. Nie sprawdzałem <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> Za to kilku napalonych się znalazło <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Ale ogólnie przedstawił profil psychologiczny Barbie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Panowie ! Czy wsród czlonków klubu jest jakas
niewiasta????
Jesli nie bedę miał dla was niespodzianke...
Ja sobie jakoś tak przypominam, że w okolicy 1 kwietnia Paruch zmienił płeć i nawet kilku członków klubu dało się mu wciągnąć w jego gierki <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Nie wiem co zaleca Opel, natomiast w każdym aucie jakie
miałem stosowałem wymianę co 10 tys, nawet jak w
książce serwisowej było że co 15 tys.
Natomiast nie jestem zwolennikiem przepłacania za wielce
markowe oleje.
Jedyny markowy jaki stosowałem był Quaker State do
skrzyni biegów Zarówno w CC jak i Matizie
znacząco poprawiał pracę skrzyni.
Wielce markowe to być nie muszą. Za to dobrze, żeby w miarę często je zmieniać (te lepsze mogą sobie popracować odrobinę dłużej). U mnie silnik w de nie dostaje, także nie pracuje "w trudnym terenie", więc co 15 tys. (czyli co jakieś 9 miesięcy) powinno starczyć...
Ciekawe jak ma sie gwarancja jak zmienisz silnik na
mocniejszy...
Paruch kiedyś bawił sie w takie zabawki gazowe. Może sie
wypowie na temat.
Tiaaa. Bawił się - ciekawe czemu wyjął <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> A potem tanio sprzedawał...
Może do najnowszej generacji silników warto lać coś
lepszego, szczególnie jeśli wymienia się olej co
20-30 tys.
Tiaaa. Wiem co zaleca Opel - wymiana co 30 tys. km - toż to zbrodnia - szczególnie, jak się zobaczy, co z takiego silnika wycieka zamiast oleju <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
A potem się dziwić, że mają ludki takie problemy z eksploatacją (a kilku znajomych posiadaczy Cors miało)... Co jak co, ale na oleju silnikowym nie warto oszczędzać, bo takie "oszczędności" kosztują bardzo drogo...
Raz mi się zdarzyło, że zatankowałem v-powera i mi auto
muliło, dlatego preferuje supremę na statoilu, ale
poza tym żadnych dziwnych rzeczy nie doznałem.
Do poczytania:
http://www.statoil.pl/statoil/index.jsp?place=Menu01&news_cat_id=189&layout=15
A mi wystarczy po prostu uczciwa 95. Bez żadnych dodatków (w szczególności rozpuszczalników <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
Heh.
Ja może nie o Swifcie, ale na pewno o problemach z
gazownikami.
W moim Roverze wymieniali mi dysze od wtryskiwaczy LPG.
Na listwie wtryskiwaczy są 4 wtryski, każdy do
innego cylindra. Do każdego wtryskiwacza podłącza
się osobny przewód doprowadzający sygnał sterujący.
Rozłączyli przewody, wyciągnęli listwę, wymienili
dysze, założyli listwę, podłączyli przewody.
Jakże wielkie było moje zdziwieni, gdy auto zaczęło
pracować tak jakby na 3 cylindry. Gaziarze
stwierdzili "a nie mówiliśmy?". Wg nich większe
dysze (które założyli) miały powodować zalewanie
silnika na niskich obrotach (nic bardziej mylnego).
Wziąłem od nich komplet dysz o różnym rozmiarze,
dostałem błogosławieństwo na ich samodzielną
wymianę. Zabrałem się za wymianę, odłączam kabelki.
Na każdym z nich jest etykieta: A, B, C lub D. Te
"patafiany" podłączyli nie dosć, że w kolejności A,
B, D, C, to jeszcze nie od strony rozrządu (czyli
po "Bożemu"), tylko od strony aparatu zapłonowego.
Efekt podobny jak w przypadku złego podłączenia
kabli WN (zapłon w niewłaściwym czasie)...
Boszzzz. Strzał w potylicę się należy...
Tzn. po 3 latach
Nie do końca - zależy w czym grzebiemy i na co chcemy mieć gwarancję <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Poza tym - są już jakieś nieautoryzowane stacje, w których można dokonywać przeróbek?
samochod jest po to, zeby nim objechac golfa
I potoczyć się na lawecie do warszatu. Bo po "przekręcie" silnika padł pasek rozrządu i połowa zaworów do wymiany (jeśli mieliśmy szczęście)?
W paskudzie jest łańcuch...
Poza odnośnikiem do porno wyszukiwarki...
Było i widocznie wyfrunęło...
a kto mowi o wytrzymalosci
Nikt... Tak sobie tylko nieśmiało pomyślałem, że samochód jest po to, by nim jeździć, a nie po to, by stał w warsztacie... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Co mi przypomniało, iż niedługo powinienem się zgłosić na przegląd paskuda po 15 tys. km - jak to dobrze, że nie musiałem się pojawiać wcześniej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Co za BIP BIP BIP BIIIIIIIIIIIIP to pisza?!?
Czegóż to się nie robi, żeby napisać superlatywy na temat niemieckiego koncernu, który odpowiedno się za to odwdzięczy... Zresztą - nie tylko w samochodach tak jest. Pracowałem kiedyś w firmie produkującej gry, która zatrudniała pewnego redaktora z czasopisma recenzującego gry (o ich tworzeniu nie miał pojęcia, ale jakie potem pisał recenzje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )...
A swoją drogą - po ki cha podają "elastyczność" testując przyspieszenie na V biegu w przedziale 80-120km/h... Sprawdziłem w Lianie i wyszło poniżej 16 sekund, tylko jakbym chciał coś wyprzedzić przy 80km/h, to bym najpierw zredukował bieg do III...
turbina i juz
Już tu czytałem o tych "ekonomicznych" przeróbkach z tanimi turbinkami - i o ich "niesamowitej" wytrzymałości <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
gdyby jeszcze elektronike mial (szyby, lusterka)...
Cóż i tak jest lepiej niż pierwotna oferta... Szczególnie, iż te dodatki (elektronika szyb, lusterek i na dodatek czujnik cofania) można zamknąć w cenie poniżej 1000 PLN - tylko nie w ASO...
Podsumowując:
Zysk:
Straty:
Cudów nie ma. Z silnika swifta 1.0 nikt nie wyciągnie 100KM mocy bez jego bardzo poważnej przebudowy (tylko co zostanie z oryginalnego silnika po tej przebudowie?)