Witam
Dzisiaj zabralem sie za wymiane simmeringu przy przegubie (jakis czas temu juz pisalem, ze mam nieustajacy problem z wyciekiem ze skrzyni). Napatrzylem sie sporo swego czasu jak mechanik to szybko i sprawnie robil, wiec czemu by nie zrobic samemu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
No to olej spuszczony, wahacz odkecony przy zwrotnicy i obnizony no i tutaj schody - jak wyluskac ten przegub? Kilka nieudanych prob, w koncu tel. do kuzyna mechanika -> rownomiernie podwazac z obu stron - taa, latwiej powiedziec, trudniej zrobic, szczegolnie jak ktos taka robote pierwszy raz robi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Moze macie jakies wlasne patenty jak ten przegub wysunac, ewentualnie jakim narzedziem sie wspomoc (srubokret czy co). Troche trzeba sie z tym pomocowac, bo pierscien zabezpieczajacy lekko sie nie zgniecie, ale w koncu mechaniory to raz dwa robia (fakt, ze i kasuja niezle <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ).
Koniec koncow zalalem nowy (gestszy) olej do skrzyni i tyle. Kanal i garaz posprzatany w oczekiwaniu na kolejne masjterkowanie przy Favoritce <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Z gory dzieki za wskazowki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />