To jest 4AGE?

W polsce się wszystko gazuje. Celica to żaden dreamcar. Te auta tanieją i trafiają do ludzi co lubią oszczędzić.

Mnie zdziwiło to że zostawił dwa ślady. Szpera?

Fiat Uno Turbo?

Sorry Winetou ale to są Lexusy a nie Toyoty, ja wiem że to prawie to samo ale wiesz. Mówię o tym co się produkuje i sprzedaje w europie, mamy IQ, Yaris, Corolla/Auris, Avensis i koniec, żadnego coupe, żadnej sportowej wersji poza Yarisem TS, żadnego roadstera ani nawet kabrioletu, bida z nędzą. Dupowozy flotowe i koniec!

Co do LFA to weź i go kup mądralo.

No to może i Toyota wskrzesi swoje dobre wzorce bo jak narazie to produkuje ani ładne ani szybkie auta.

Takie auto do "lasowania" się i z tego wywiązuje się znakomicie, bo na streecie wieczornym to szału nie zrobi, wogóle mi się ten cały downsizing nie podoba cholernie i z wszystkich HH najbardziej cenię Clio Sport N/A, zresztą nie tylko ja.

BCN - Ty to nawet poza konkursem odgadujesz

Nic nie wiem, też mi to niczego nie przypomina, przód audi A4, tył jakaś stara japonia...Znalazłem to na allegro w reklamie tych felg na których stoi.

poza konkursem co to za auto?

• Nardi
• Lewostronna (przekładka?)
• Zegary (świecą a nie są podświetlane)

• Plastikowe drewno
• Poleci tylko 180
• Automat, trochę muli potencjał ale jeśli to ma być autostradowy [ta niedobra cenzura] to w sumie czemu nie.

EDIT: Gibsong, proszę o bardziej cywilizowane określenia. To nie priv.

Jeśli ogólnie VR-4 ma wnętrze jak eurospec Galanta to jest porażka, co mnie w tym aucie odrzuciło to toporny plastik, banalne zegary i gumowa harmonijka na drążku zmiany biegów.
Z zewnątrz jest killerem, jak jeździ nie wiem ale ja chyba bym wolał jednak oklepane i rozkminione S4 B5.

Zawsze to miło podyskutować z kimś kto się zna. Czy 20v czy GZE będzie z japonii, wyrywanie serca z MR2 EW11 i wsadzanie do Corolli to byłoby świętokradztwo. Kwestia tego czy ktoś lubi NA czy Doładowanie.
Poza tematem to gama japońskich aut na europę to jest jakaś porażka u nas GTI ma 150 KM w japonii 170-220 i vmax 180 kmh

GZE silnik bardzo łatwy w znalezieniu występował chyba w jednym modelu, to już lepiej późne 4AGE 20v trochę tego naklepali.
Z tym że o ile swapy na SR20VE/SR20DET mamy w PL ładnie ogarnięte to mocnych Corolli jak na lekarstwo.

Co kto lubi, ja w HH wolałbym mięc N/A ale możliwości podkręcania 2.0T są oczywiście większe, tylko że jak komuś starcza 10 sekund do setki to i seryjna GTI go zaspokoi.

Jeśli Allegro/Otomoto jest jakimś barometrem to są dwa TSporty za 31 tys i 36 tys, o jakim poziomie lepienia myślisz chcąc kupić to auto za 15?

A ja ważę na dziś 133 kg i jak wsiądę do [baczność]Twojego Swifta[spocznij] to go zmuli, a almera czy clio to przyjmie na klatę. Ogólnie nie ma się co licytować na osiągi do 100 kmh bo to taka dziwna liczba że niektórzy dadzą radę na 2b inni na 3b i już jest nawet do sekundy gorzej, co innego ćwiatka czy kilometr coś powie o osiągach auta. Natomiast żeby się przekonać czy nam w nim fajnie, czy dobrze skręca, hamuje czy nadaje się na nasze pseudo drogi to już niestety trzeba wsiąść i się przejechać.
To nie miejsce na Flame wars. Swift jest fajny jak ktoś musi mieć 1,3 bo pasuje do klasy ale na dzisiejsze standardy to trochę wyszły z mody tak małe/lekkie auta.

To może ja,
Najszybsza i podatna będzie Almera, szczególnie polecam bez silnika i włożenie SR20VE, można się z CTR pościgać.
Saxo VTS fajny zapierdzielak, często auto sterane KJSową przeszłością ale jak kupić zadbany egzemplarz to może być przyjemnie tylko ciasnawo.
Corolla 4AFE - śmiech na sali, przy innych autach się będzie ledwo toczyć
Polo GTI - niedoładowane 1.6 niestety osiągami odstaje od VTS, skrzynia lubi się wysrać.
Stilo Abarth - Piękny dźwięk, niestety mimo tych 170 KM nie jedzie, raczej unikać skrzyni selespeed, pozostałe stilo to nie są nawet namiastki GTI, Abarth jest namiastką, niestety masa zabiła osiągi.
Civic 1.6 VTEC - to samo co toyota, ani to szybkie ani podatne.

@Mokry - Za 15k raczej ciężko wyrwać 1.8 VVTL 192 KM, których to koni przeważnie nie ma.

PS. Przeczytałem posta do końca, i widzę że 11 sekund wystarcza, to może być Civ 1.6 ma około 10, ale z Almerami się nie ścigaj.
Mam nadzieję że naświetliłem temat.
Xsara VTS / Pug 306 S16 - bardzo porównywalne auta, jedne z mocniejszych wolnossących 2.0 jakie były w połowie lat 90tych. Będą dawały radę.

może ktoś miał styczność jakąś i potrafi coś podpowiedzieć, doradzić.
Moja Mazda 626 2.0 fajne auto, ale no niestety przestaje mi wystarczać, za mało kopyta (115 KM) i komfortu (tylko wspoma i elektryczne szyby x4) na dzień dzisiejszy badam temat V6. Auto pozostanie raczej japońskie, budżet to jakieś 10 tys, zarabiam nie mam zobowiązań więc jakaś lekka pożyczka ponad te 10 jakby jakaś super okazja była....
Do wyboru mamy:
626 2.5 V6 - temat rozkminiony, autko się zbiera przyzwoicie, wypas zazwyczaj sporo lepszy od tego co mam teraz, ceny za fajne egzemplarze około 6 tys zł. Silniki nie lubią hamowni często pokazują około 185 Nm....
Xedos 9 2.5 V6 - pomijam Millera bo troszkę skomplikowany, silnik ten sam co w 626, najczęściej kojarzony z automatem, osiągi ciut gorsze, komfort wynikający z klasy, sporo lepszy od 626. Ceny 6-9 tys.
Legend 3.2 - dla mnie egzotyk, sportowa linia, możliwe coupe ale raczej poza zakładanym budżetem, nie wiem jak z gratami, silnik stosowany tylko w tym aucie, może być ciężko, śliczna linia.
Maxima QX 3.0 - bardzo szybkie auto, miałem okazję się przejechać 193 KM w manualu robiły robotę, linia amerykańska ale podoba mi się, ceny 7-10 tys. Faworyt.
Toyota Camry 3.0 V6 - Generacja 92-96, fajny silnik (podobno między 2600 a 4600 obr jest 100%(sic!) momentu) zawsze to 3L a nie 2,5L w Mazdzie, raczej kojarzony z automatem ale daje radę. Bardzo duża podaż w śmiesznych cenach, vice faworyt, sylwetka deko opatrzona ale daje radę, wielkością auto raczej jak 626 niż Xedos.

Na torze nigdy na lotniskach ze 4 razy w roku. Jeśli chodzi o miasto to znasz może jakieś lepsze auto od HotHatcha? Sam mam samochód który dobija do 4,7m długości i w zimę kląłem na czym świat stoi jak musiałem na 25 razy zawracać między zaspami a dość przypadkowo zaparkowanymi autami. W amerykańskich realiach moja mazda 626 nazwana była by compact carem.
Marek nie martw się w amerykańskich testach miałby 6,2 do 60mph.

Inaczej te 60 tys też byśmy zapłacili w US.