Heko.

Widzę że ta firma ma też taką listwę pod tylną tablicę rejestracyjną, podobną jak ja mam tylko że ja mam hella. To fajnie, czyli wystarczy tylko zdobyć gdzieś białe lampy i można mieć tył jak w seriach Line. Fajny jest taki tył, jakbym już takiego nie miał to bym od nich kupił, bo w sklepach tego nie widziałem

hmmm, chciałbym zorientować sie kto jest u nas aktywny,
wiec prosze o wpisywanie sie w tym watku.
obecny <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
czasem nawet kilka razy dziennie

W minionym tygodniu, zamontowalem sobie nowy bajerek, a
mianowicie "Uklad do dziekowania", tak to nazwalem.
Dokladnie to jest to ukladzik, ktory zalancza tylne
kierunki, gdy chce komus podziekowac, a robi to tak
ze miga:prawy, lewy, prawy, lewy. Probowalem tej
sztuczki z dzwignia, ale troche to klopotliwe, a
ukladzik za przycisnieciem przycisku sam wszystko
robi i sie wylacza.

Ciekawe, ale z takim sposobem dziekowania sie nie spotkalem. Przynajmniej w mojej okolicy zawsze do tego celu uzywa sie jednego migniecia swiatlami awaryjnymi.

A mnie się jakieś <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> chciały włamać i włożyli chyba jakiś kluczyk do zamka i złamali w środku. Na szczęście od strony pasażera więc nie jest tak źle bo i tak tego zamka zwykle nie używałem, no ale w razie kłopotu z moimi drzwiami, już sobie tamtych nie otworzę <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" />
Czy jest jakaś szansa na rozebranie takiego zamka i jego naprawę czy raczej musiałbym go wymienić w całości, no i w takim wypadku nie wiem jak z pozostałymi bo wolałbym mieć jeden kluczyk.
Najciekawsze że mam alarm, na kierownicy założoną laskę, a radio safari 6, i na pewno nie leżało w samochodzie nic ciekawego do zabrania więc nie wiem po co się tam włamywać ? Chyba że się jakieś gnojki nudziły.
Ojcu też się podobnie włamywali, i to do malucha z 1980 roku, w którym też nic nie było. Ja nie wiem czy bym wogóle chciał go nawet za darmo, nawet na części to przecież nie ma nic porządnego w takim starym złomie. Ani też nie wygląda wcale rewelacyjnie żeby się ktoś napalał że to zabytek czy coś.
Złamali mu kluczyk w stacyjce. Nie wiem czy te zamki faktycznie tak łatwo puszczają że próbują je w ten sposób otwierać ?

Nowki Dębica Frigo to 150 zł za szt
4 x 150 = 600 zł
Ja płaciłem za takie nowe po 125 zł i dokupiłem jeszcze nowe felgi od dużego fiata po 55 zł. Kupowałem na giełdzie. Na opony jest kilkuletnia gwarancja.

Ja mam takie i też jestem zadowolony http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33637476
Fakt że nie ma takiego super bajeranckiego wyświetlacza jak inne ale pewnie gra tak samo, a w końcu jak jadę to się patrzę na drogę a nie radio <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Tak ma wyglądać
nie jestem zwolennikiem takich bo
1. grot jest śjakiś dziwny a przy tamtej wystarczy
kawałek drutu miedzianego i Heya Bazyleya
2. 150 W to znacznie za dużo do zastosowań domowych 75W
jest wystarczająca a jak ma przełącznik 45/75W to
poezja
tu jest fumfel nówka

Zgadza się, ta lutownica Topexa to jest badziewie. Tandetnie zrobiona no i kłopot później z grotami. Miałem jedną taką zepsutą lutownicę. Wyłącznik jest byle jaki z dwóch sprężynowych blaszek, transformatorek też tandeta. Zdecydowanie lepiej kupić polskiej produkcji takie jak na innych aukcjach. W takiej jest transformator nawinięty grubą miedzianą taśmą taką jaką widać na zewnątrz do której się przykręca miedziany grot z drutu. W tych tanich do zwykłego transformatorka jest dolutowany stalowy grot, kiepsko to działa i jest awaryjne. Ja mam polską lutownicę wiele lat i działa bez zarzutu, a groty się robi z kawałków drutu np. takiego od przewodów elektrycznych do ścian. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jedną taką spaliłem ale to przez to że na warsztatach w technikum kazali nam przez kilka godzin non stop rozlutowywać elementy z płyte, a ja się wtedy nie znałem i nie pomyślałem że powinna trochę przestygnąć. No i po jakimś czasię ją zamęczyłem. Ale w normalnym użytkowaniu jeśli się jej da trochę odpocząć to może bez problemów działać wiele lat.

Ja mam płytkę z programem SKODA ETKA, coś bardzo
podobnego do tego o którym mówicie, tylko, że
wyłącznie o Skodzinkach. Mogę go jakoś udostępnić,
tylko jak ? Zajmumuje 100MB
Mnie by interesował dowolny program tego typu, bo nie mam żadnego. Niesty z emule Kazyy itp nie mogę korzystać bo wszystko zablokowali w mojej sieci
<img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" />

Oj jakbym chciał się pokazać na takim spocie...no ale do
Wawy mam 170km.niby nie duzo ale nie chce mis ię
wracać nocą....może kiedyś ktoś zorganizuje jakiś
spot w godzinach wcześniejszych albo może gdzieś
bliżej mnie?Może coś między Waa a Kielcami:)

Jak by było coś niedaleko Krakowa to ja bym był chętny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Myślę że jak dla mnie Kielce by mogły być <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

jest gdzieś na pchlim targu
a różnica między 136 i 135 to tylko inny kształt denka
tłoka
dzięki temu ma wyższy stopień sprężania wyższą moc i
cenę można samemu to zrobić oddając głowicę do
planowania przy okazji wymiany uszczelki pod
głowicą
koszt rzędu 60 zł
Czy wystarczy splanować głowicę czy tłoki tez należy wymienić aby mieć to samo co w 136 ?

stawiam na szczotki i na sniedź, wyczyść i sprawdz
btw, mnie sie silnik sfajczył więc mam teraz silniki i
zbiornik od vw

Ja tak miałem w obu pompkach. Cały komutator czarny, wystarczyło przeczyścić papierem ściernym, a także szczotki, przy okazje go nasmarowałem kroplą oleju bo miał sucho i oba silniczki chodzą super. Trzeba tylko ostrożnie rozbierać kółko zębate, żeby przypadkiem nie zgubić sworznia. Do tego przy pompkach są zaworki na wężyku przepuszczające wodę w jedną stronę, u mnie były zapchane jakimś syfem, po przedmuchaniu już wszystko chodziło super.

No dobra. Wkur.... się po stokroć. Raz bo numer
kosztował 1,5, a wcześniejszy 1 zł. to dwa test był
nierzetelny. Napisali np. że w poldku są kubełkowe
fotele, a o skodzie nic. A przecież wszyscy wiemy,
i mamy na to dowody, że były wypuszczane modele z
serii o ile się nie mylę LINE, no i miały np.
spryskiwacze reflektorów.
Oczywiście, np moja Sport Line ma i fajne fotele i spryskiwacze też
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

takie małe pytanko czy powinien on być szczelnu czy ma
się uchylać i odpowietrzać układ pod wpływem
zwrostu temperatury lub tez ciśnienia w układzie
chłodzenia
Pytam bo y mnie jest tak szczelny że mi płyn chłodniczy
spiernicza pod opaskami na przewodach gumowych
dochodzących do zbiorniczka

W Jałowieckim pisze że korek jest wyposażony w zaworek nadciśnieniowy i podciśnieniowy. Zaworek nadciśnieniowy ma się otwierać przy ciśnieniu 0,09..0,11 MPa (0,9..1,1kG/cm2) i wtedy poziom płynu się podnosi. Podczas stygnięcia zaworek podciśnieniowy się otwiera przy podciśnieniu 0,005MPa (0,05 kG/cm2) i umożliwia dostęp powietrza do zbiornika.

jak 5 wrzucasz przy 60 to ruszać powinieneś z trójki
coś ta twoja favka ledwo jeździ
sprawdź jej sprężanie na cylindrach bo to wygląda na
umierający silnik

Nie próbowałem ruszać z wyższych biegów.
A do sprawdzenia sprężania, to by trzeba było kupić coś takiego ?
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=30909231
albo
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=30909252
Która wersja byłaby lepsza?
Widzę że większe zainteresowanie jest wersją prostą.

Jak
5 biegu używaj przy prędkościach pow 80 km/h (przy
niższych prędkościach silnik sie dusi bo nie ma
siły przyspieszać) a do przyspieszania zmieniaj
bieg na niższy. Jak jedziesz pod górkę to ciągniesz
dopóki auto nie zaczyna słabnąć i zmieniasz bieg na
niższy.
silnik najlepiej chodzi w granicach
2500-3500 obr/min (zielone pole) jak jest poniżej to
samochód jest słaby, jak jest powyżej to auto
dobrze przyspiesza (ale wzrasta spalanie)

Do tej pory 5 włączałem po przekroczeniu 60, i wogóle włączałem wyższy bieg jak już poziom hałasu z silnika robił się dość głośny <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A niższe biegi przy jakich prędkościach włączać ?

Jezeli normalnie pracuje na tym gazniku (jest dobry
rozruch silnika na zimnym i cieplym silniku ,obroty
biegu jalowego ,przyspieszenie , zuzycie paliwa w
normie itd.)to niewymieniaj gaznika ,a katalizator
mozna wywalic.

No właśnie jest problem z rozruchem zimnego silnika. Ale musi być zupełnie zimny czyli np. rano, albo w zimny dzień po długim postoju np. wieczorem. Silnik po odpaleniu od razu gaśnie, lub ma bardzo niskie obroty i gaśnie po kilku sekundach przedtem się dusząc. Po kilku próbach odpalenia i przygazowywaniu chodzi już dobrze.
Co do obrotów, czy przyspieszenia to nie wiem jak powinno być poprawnie, bo nie mam porównania do innego favorita. Musiałbym się z kims spotkać żeby się przejechał moim a ja jego autem to by mozna było ocenić różnice. Nie jestem zachwycony przyspieszeniem, ale jak już się jedzie powyżej 60 km/h, może jednak robię coś źle. Czy jadąc powyżej 60 mam używać 5 biegu ? Czy na tym biegu powinno dobrze przyspieszać, czy może lepiej na 4? Jak wdepnę gaz do dechy niby przyspiesza ale słabo, nie czuć tego a bardzo. A jadąc pod górę poza miastem, też nie bardzo ma siłę do przyspieszania, oczywiście nie pod jakąś stromą górę, tylko na zwykłej trasie i na niższym biegu 3 lub 4. Ale może zbyt dużo oczekuję od takiego silnika i trzeba było kupić sobie BMW <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Bo są przypadki, że u mnie spada prędkość a ja mam gaz do dechy, a inne auta, i to niekoniecznie jakieś wyścigowe, wyprzedają szybko kilka samochodów na raz jadąc po górę.

Zwroc uwage na weze wodne prowadzace do mech.ssania
wstawiony jest trojnik co by swiadczylo o tym ze
jest cos przerabiane bo niespotkalem sie z takim
trojnikiem w zadnej skodzie .Moze to auto mialo
wtrysk ? Kolega FAV135 pisze w innym poscie ze ma
katalizator i z tego co zrozumialem sonde lambda
czyli portki z miejscem na sonde .

To co najlepiej z tym zrobić ? Wywalić katalizator i wymienić gaźnik na zwykły 2E3 , czy da się ten co mam jakoś dostroić ?

Jestes pierwszym wlascicielem Fav w kraju i kiedy byla
importowana (z jakiego kraju)?
Prawdę mówiąc tego nie wiem. Kupiłem od jakiegoś faceta ze wsi. Auto miało białe tablice z nowym dowodem w którym nie było wpisu o katalizatorze. Ale kolega który ma nowe auto kupowane w Polsce też nie ma wpisu w nowym dowodzie o katalizatorze. W dowodzie była wbita data pierwszej rejestracji 92 rok i karty pojazdu nie wydano, więc zakładam że w Polsce jest od dawna. Naklejka z tyłu to 135LSe czyli powinien mieć chyba gaźnik ecotronic ale ma zwykły nie elektroniczny gaźnik pierburg 2E, czyli nawet nie taki jaki powinien być w favoricie.

O ile sie niemyle to samo wywalenie nic nieda zostaje
jeszcze wpis w dowodzie rejestracyjnym bo tam chyba
jest coś takiego

Taki wpis był tylko w starych dowodach, ja mam nowy dowód i nie ma wpisu. Sprawdzałem u kolegi w nowym dowodzie też nie ma a u innego w starym jest.
Więc pozostaje otwarty temat czy da się wzmocnić mój silnik usuwając katalizator, i czy nie będzie z tego powodu problemów

No i co chcesz od tego podłączenia? Masz dobrze. Zasada
jest prosta, auto nie zapali jak podłączysz żle
świece.

No to wszystko jasne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zastanawiały mnie tylko te numery że się nie zgadzały ze sobą, ale widać że musieli różnie ponumerować.