@leo
Pamiętam, jak kiedyś pisałeś o opcji pracy w Czechach. Ale do tego nie doszło, tak?
Nie nie. Wtedy padło na Warszawę.
Z językiem właśnie jest tak, że w pracy angielski więc niemiecki mam tylko po pracy co nie pomaga w szybkiej nauce.
To dobrze, że jest sympatycznie. Tam, w zachodnich landach, zawsze tak było. Odwrotnie, niż we wschodnich. Ogólnie panowała zasada, pamiętam z lat 90-tych: im dalej od naszej granicy, tym lepiej... :-)
Dalej tak chyba jest chociaż już pewnie mniej.
Odkryłem za to to ostatnio:
https://en.wikipedia.org/wiki/Tal_der_Ahnungslosen