Czołem koledzy,
przychodzę się pożalić...
Pewnie któryś z czujników.
Spróbuj wybłyskać kody błędów.
Czołem koledzy,
przychodzę się pożalić...
Pewnie któryś z czujników.
Spróbuj wybłyskać kody błędów.
Ja na początek ide
po najmniejszej linii oporu.. i bedzie quickener.. niestety to zda egzamin tylko
przy maglownicy ze wspomaganiem. przełożenie około 2,3 lock to lock..
Co to za quickener? Skąd? Za ile?
znalezione w
internecie
Chyba troszkę się spóźnił na akcję serwisową
Wymienić to
teoretycznie można samemu jak się wie o co chodzi, bo wystarczy odkręcić
amortyzator, wyszarpać stare sprężyny i wstawić nowe, zapierając się nogą o wahacz -
odchylając go
Dokładnie
Gdzie ci się udało
kupić tak tanio te sprężyny? No i za wymianę też nie dużo dałeś. U mnie za wymianę
woła 100zł a sprężyny nówki są po 150zł
Daj ogłoszenie na kąciku motogiełda, że szukasz używanych sprężyn na tył. Coś do 50pln powinno się znaleźć. Wymiana też jest prosta i szybka.
Zobaczę czy mi jakieś nie zalegają w piwnicy ale nie obiecuję.
Szukam tłoka do Swifta Gti w nadwymiarze +0.50 Najlepiej firmy ARCO.
Może ktoś kupował takie do siebie i zostały po jakiejś awarii silnika?
Albo może w Waszym okolicznym sklepie da się kupić 1 nową sztukę? Wszędzie proponują tylko komplet... Jeśli wiecie gdzie można dorwać jedną sztukę to dajcie znać.
takie spawanie
chyba za wiele nie da. Zrobiłbym customową łape silnika wykorzystujac wszystkie
otwory po tej stronie . Mk1 ma chyba otwory pod wspomaganie tak jak i inne bloki
wiec na dole po lewej stronie przy misie olejowej jest sporo otworów które powinny
wytrzymać. Połączyłbym to wszystko razem w jedność tak by łapa mogła trzymać się w
wielu miejscach.
Co do olkowego
swifta to silnik i skrzynia chodziła na prawdę super. Jezdzilem z nim i zbierało się
to na prawdę konkretnie
Nie wiem czy chodzi o to mocowanie z frontowej części bloku ale jak mi wyrwało jedną śrubę z bloku a trzeciej w ogóle nie było (bo blok z mk1) to wymodziliśmy z Adim taką pancerną łapę...
Witajcie! Tak jak
Olek wspominał kiedyś się pojawię, tak wiec jestem i witam was serdecznie!:) Odrazu
jeśli jest taka możliwość proszę o zmianę nick-u autora tematu na mój:)
Auto znam już od
jakiegoś czasu, wiedziałem jak jeździło tak bez chwili zastanowienia kupiłem, daje
mi ogromny fun ale i kupę nerwów:)Mianowicie ułamało mi się mocowanie łapy silnika
od strony rozrządu przy bloku(chyba pressing był za mocny), to ostatnie na samym
dole łapy oczywiście wyszczerbiony kawał metalu zagubił się w akcji tak wiec kieruje
swoje pytanie co robić? Spawać blok? Dodam że słupek jest podobno od mk1, przy łapie
była jakaś rzeźba wykonana ni wiem z czym to się je? POMOCY CHŁOPAKI! czekam na
rady:) Pozdrawiam!:)
Wrzuć fotkę uszkodzenia to może coś się wymyśli
Witam wszystkich
ponownie.
Ostatnio
wymieniałem w mojej suzi koła na zimowe i zauważyłem iż lewa sprężyna tylna jest
pęknięta (odłamany kawałek) zaraz w miejscu mocowania do osi. Pytanie czy w takim
przypadku należy ją od razu wymienić? Zaznaczam iż ułamana jest sama końcówka z 5cm
w miejscu gdzie ostatnia spirala łączy się z osią i połowa tej spirali się ułamała.
Jeśli trzeba
wymienić to jakie sprężyny tylne w zamian polecacie ? Jakieś niedrogie bo i tak
planuje suzi sprzedać za około 2 lata?
Pozdrawiam,
Wsadzić używaną z innego Swifta i się nie przejmować Jak Ci się poszczęści to może ktoś z klubowiczów odda za free albo jakąś symboliczną kwotę
Skąd jesteś?
Ostatnio sporo
padało, nie było kiedy zresztą cały czas pada więc nadarzyła się okazja na
przeglądzie aby zrobić chociaż jedno zdjęcie !
Tak się prezentuje
mój swift oraz zdjęcie zdjętego boczka (smarowałem prowadnice bo mi trochę
skrzypiały i ciężko się okno otwierało a teraz działa jak malina
Katowice?
Stacja Kontroli Pojazdów Lambda?
@ BPX33 - Masz
jakiś pomysł jak to przerobić czy też nauczyłeś się z tym żyć?
Zgaduję że też masz
model z Węgier?
W klapie ze Sport-a jest normalna klamka i można otworzyć o ile nie zamkniesz centralnym zamkiem. Pewnie dałoby radę przełożyć do zwykłej wersji.
Mam swift MK6 2009,
auto ma minimalny przebieg - niecałe 20k km, był to model poekspozycyjny i gwarancja
zaczeła lecieć od czerwca 2010 dlatego auto jest ciągle na gwarancji.
Okazało się że mam
luzy na przekładni a auto od nowości użytkuje moja dziewczyna i jeździ bądź co bądź
delikatnie na ile to mozliwe po naszych drogach. Wydaje mi się że 20k to trochę za
mało aby coś sie w aucie mogło juz zużyć/wybić dlatego wstawiłem auto do aso - Ci
zaś zrobili zdjęcia i wysłali do centrali aby się dowiedziec czy naprawa będzie
mogła być wykonana w ramach gwarancji czy tez nie?
Jak to przezorny
Polak już czuję że będą problemy (obym się mylił) i powiedzą mi że auto było nie
właściwie użytkowane albo gwarancja wyłącza taki uszkodzenia - jak sądziecie?
Jeśli będę miał
taki problem i odmowę naprawy, gdzie się z czymś takim udać? Do rzecznika praw
konsumenta? Czy do jakiegoś PZMOTu po opinie rzeczoznawcy? Poradzcie proszę!
Jak będzie problem z ASO to odezwij się do mnie na priv Spróbuję pomóc
gdybym dal taki
dystans jak ty wrzuciles na tyl to jest za krotka szpilka ,na tyl idzie 30mm a na
przod tylko 15 mm poniewaz mam takie et ,ze z przodu jest juz na rowno z blotnikiem.
A jedyny blad jaki
jest z przodu to za dluga szpilka w piascie ktora trzeba bedzie skrocic
To nie lepiej Ci wymienić szpilki na dłuższe i założyć klasyczne dystanse? W razie czego dajesz nakrętki przelotowe i zwykłą felgę też wsadzisz. Chyba, że tak Ci będą przeszkadzać te wystające nieco szpilki?
sry pisalem z
iphona na przystanku
dokladnie chodzi mi
o to Czy nakretka ktora przykreca dystans do piasty musi sie chowac w dystansie zeby
mozna bylo na nia zalozyc felge .gdyz dystans na przod ma 15mm a nakretka okolo 25 a
jak bedzie wystawac glowka nakretki to chyba nie naloze felgi na drugie szpilki
ktore wychodze z dystansu
To kupiłeś coś do zmiany rozstawu szpilek czy jak?
Bo klasyczny dystans to wygląda tak:
Wkładasz na szpilki pod felgę i tyle....
wiec tak pytanie
dotyczy dystansow na przod chce dystansiki 15mm tyle wystarczy zeby kolo wystawalo
ale do szczegol dystans ma 15 mm a nakretka na szpilke cos okolo 25mm wiec nakretka
nie schowa sie w dystansie i jak mnoge zalatwic ta sprawe skrocic nakretke czy sa
jakies inne sposoby?
Ale o co Ci w ogóle chodzi?
Zakładasz dystans na piastę i szpilki, potem na to koło i dopiero dokręcasz nakrętki... One nigdzie się nie mają chować bo są na zewnątrz jak zawsze. Jedyny problem jaki się może pojawić to za krótkie szpilki przy długich dystansach.
I używaj interpunkcji oraz dużych liter bo się tego nie da czytać
Mnie się też zapala
w zakrętach kontrolka płynu hamulcowego ale olewam temat bo to tylko kwestia
zużywania się okładzin w moim przypadku. U Ciebie pewno jest podobnie.
Olewaj, olewaj...
Aż pewnego dnia zrobi Ci się wyciek, poziom płynu spadnie do zera a Ty będziesz dalej myślał, że to tylko zużycie okładzin. I nagle się obudzisz bez hamulca
Dobra jutro się
doleje Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
Bez powodu go nie ubyło.
Albo kończą Ci się klocki albo masz jakiś wyciek.
Tak czy siak trzeba sprawdzić.
Że szczęścia w
życiu nie mam to już zdążyłem się przekonać, ale że aż takiego pecha to się nie
spodziewałem...
A co ma powiedzieć pies?
Dół do wymiany to
wiadomo. Ale myslisz ze głowica się nadaję ? Wydaje mi sie ze nie oberwała w żaden
sposób.
Jak nic nie pękło na dole ani rozrząd nie przeskoczył to powinna być ok
Dla pewności niech Ci sprawdzą szczelność zaworów, to grosze kosztuje a pewnie i tak będziesz ją dawał do splanowania.