Witam. Podczas
rajdu wystąpiła u mnie awaria silnika. Opisze więc dokladnie sytuacje jaka się
działa podczas zawodów. Po przejechaniu połowy os-ów na strefie auto dalo jak by
pierwsze oznaki, silnik zaczął ciężko kręcic. Ale udało się odpalić, auto w miare
przyśpieszało. Niestety podczas odcinka specjalnego auto zaczeło tracić moc a z
silnika zacząłem słyszeć stukot, tak jak by panewka zaczeła stukać lub nawet
korbowód sie urwał. Tak jak by cos wpadło do cylindra. Auto coraz gorzej pracowało,
stukot był coraz głośniejszy, auto słabnąć, aż w końcu silnik zgasł i juz nie chciał
odpalić, choć kręcił nadal.
Miałem podobne objawy (problemy z odpalaniem, zwłaszcza na ciepłym), spadki mocy, jak ostygnął odpalał itd.) Wkrótce potem korba wyszła bokiem.
Możliwe, że panewka Ci się zatarła a stuki były jak ją złapało i zaczęła się obracać.
Jak masz dół otwarty to odkręć mostki od wału i od korb i obejrzyj panewki.