Auto dzisiaj odjechało wraz z nowym właścicielem...
Obiecał o nie dbać. Mam nadzieję, że będzie mu dobrze służyć.
Dzięki wszystkim oglądającym ten wątek, komentującym i trzymającym za nas kciuki przez ostatnie lata.

I to by było chyba na tyle...

KONIEC

Już sprzedany?

W zasadzie tak
W weekend ma nowy właściciel po niego przyjechać

Coś się kończy, coś zaczyna...

Moja rajdówka jest na sprzedaż.
Gdyby ktoś był zainteresowany to zapraszam na priv.

Na szczęście
pojechałem MG a nie Swiftem...

Ała. Krawężniki to wredne są...

Żeś niby taki
skromny i nigdy żadnych filmów ani zdjęć, o nie!

Lepiej swojego pokaż bo mnie oklejenie ciekawi

Z opowieści, które
słyszałem od poprzedniego właściciela i innych kolegów, to ponoć fajny. Ale na żywo
nie widziałem.

Trzeba się spotkać w gronie Swiftowo - rajdowym to zobaczysz

Pisało, że jeszcze
na jedną wiadomość jest miejsce to nie czyściłem. No ale ok. Zostawiłem 4, a 196
skasowałem
Można więc pisać.

Slyszalem wlasnie
ostatnio, ze ten z podkarpacia poszedl do kogos z Katowic, ale nie spodziewalem, sie
ze w Twoje.
To teraz bedziesz
mial najmocniejsze auto w klasie
A co z obecnym?
Pojdzie do ludzi? Czy bedziesz jezdzil na dwa

No chyba trzeba będzie jedno sprzedać... Ale ciężko mi będzie się rozstać

To teraz jak już,
ktoś "sprzedał" tajemnicę to pokaż chociaż tego drugiego ściganta

Tak z czystej
ciekawości... po co Ci dwa rajdowe swifty? No i czemu się nie chwalisz?

Nie lubię się chwalić
Pojawił się drugi bo to bardzo zacny egzemplarz i szkoda żeby się zmarnował Porządne sztuki muszą zostać w "rodzinie"
Ty byś lepiej skrzynkę opróżnił bo Ci się privów nie da wysłać

Skacz, skacz, potem
będziesz mocowania wahaczy naprawiał

Ojj tam oj tam A bo to raz

z 7 Rajdu
niepodległości coś masz ?

Jeszcze nic ciekawego nie znalazłem

Polatane

4-2-1 stalowy
spokojnie dostaniesz od Aussie GTi, Genie to to nie będzie ale zawsze lepiej, od 50
dolarów.

Możesz rozwinąć trochę temat?

Obecnie jeszcze
wsadziłem 4-2-1 i dużą przepustnicę. Zobaczymy czy coś kucy i niutów to
przyniesie...

No i porównanie

Przepustnica seria, kolektor seria VS. Przepustnica Nissan, kolektor Genie 4-2-1

Oczekiwałem optymistycznie 110KM. Wyszło 111KM ale przede wszystkim dużo niuta przybyło od samego dołu co mnie bardzo cieszy. Chyba minimalnie nie trafiliśmy z przełożeniem na hamowni (miałem mniejsze koła) więc wykres niuta w rzeczywistości może być o jakieś 3-5 Nm niżej

Dodaj do tego
chemikaliow za ponad 100zl i to ze robi to jakis czlowiek, ktoremu za te
kilka(nascie) godzin trzeba zaplacic. Na panewkach by byly od piasku, ale jest
jeszcze troche miejsc gdzie bez czyszczenia moga sie pojawic drobne, acz wplywajace
na zywotnosc/jakosc remontu problemy.

Nie kwestionuje tego, że taka praca może tyle kosztować Bardziej chodzi mi o to, że jeśli ktoś robi takie rzeczy sam i sam składa silnik to wówczas 3 tysiące są realne pomijając tuning czyli bez portingu, tłoków doprężających itp.

Jeśli całość ma robić warsztat to faktycznie za 3 tysiące z częściami nie da się tego zrobić dobrze.

Wychodza, ale koszt
tego remontu to raczej nie zamyka sie w 3tys. Na samo czyszczenie wydaje sie kolo
500zl. A gdzie reszta.

Mówisz o jakimś specjalnym czyszczeniu? Ja poświęcałem na mycie / czyszczenie kilkanaście godzin. Składałem też w dużej czystości. Myślę, że gdyby był problem z brudem to zostały by ślady na panewkach

ale założenie
stożka to nie zrobienie dolotu .. nawet często pogarsza wyniki

Zgadza się. U mnie jeszcze jest dobrze wyprofilowana rura alu i powietrze podciągnięte spod błotnika. Widocznie trafiłem nienajgorzej. Całe liczenie dolotu i tak nie ma IMO większego sensu bo nieraz po super obliczeniach wychodzi d..pa a dolot zrobiony na szybko może dać b. dobre efekty jak dobrze trafisz. Lepiej metoda prób i błędów.

Jak na silnik
wyjęty z starego auta bez dłubania to spoko , trzyma serie i zbiera sie dobrze. Oby
chodził dłużej niż poprzednie.

Oby, oby

Niestety też nie
uznaję remontów w g13b niestety jakoś zadko wychodzą one z powodzeniem

No też dochodzę do takich wniosków - dobrze złożyć motor do sportu to nie łatwa sprawa.
Na ulicę to co innego - tutaj dużo większa szansa, że silnik dłużej pożyje.

Swift żyje. Silnik z dawcy chyba w miarę zdrowy bo z wolnym wydechem i dolotem na stożku wypluł 102-105KM

Obecnie jeszcze wsadziłem 4-2-1 i dużą przepustnicę. Zobaczymy czy coś kucy i niutów to przyniesie...

A tak aktualnie się odpycha

Chyba zmęczenie.
Przynajmniej przy trójce. Dwójka prawdopodobnie oberwała od trójki.

Sprowadzasz nowe Bacci czy szukasz czegoś innego?
Jak tam oklejenie?

Ja też może
przyjadę kibicować... w piątek zmieliło 3kę, wczoraj zmieliło 2kę.

Powód znany? Czy ot tak zmęczenie materiału?

Po kilkudniowym
postoju swift odpalil na 3 cylindry. Przejechalem kawalek, bo myslalem, ze na
cieplym zacznie jechac nromalnie, ale nic sie nie zmienilo. Sprawdzilem, ktory
cylinder nie dziala, odpinajac po kolei fajki ze swiec na odpalonym silniku.
Okazalao sie, ze to trzeci cylinder liczac od lewej. Iskra na fajce z tego cylindra
jest. Przelozylem swiece, miedzy 2 a 3 cylindrem, nadal bez zmian. Zwrocilem uwage,
ze swieca jest calkiem sucha (po przejechaniu ~3 km) - przypuszczam wiec, ze jest
problem z paliwem na tym cylindrze.
Jak sie zabrac za
diagnozowane wtryskiwacza, co po kolei sprawdzac? Jest do neigo dosc ciezki dostep
(listwa wtryskowa i jej mocowanie, wiazka zaslaniaja go od gory). Pewnie najlepiej
by bylo wymontowac wtryskiwacz, odpalic i zobaczyc psika paliwem? Ale czy to jest
osiagalne bez zdemontowania calej listwy, czy nie bede tez musial zalozyc nowych
oringow?
EDIT
Sprawdziłem
oporności 3. i 4. wtrysku - oba ok. 3 omy. Podpialem tez na chwile czwarty wtrysk
pod wiązkę trzeciego - dzialal bez problemu, wiec wiazka ok. Próbowałem tez podpiąć
na odwrót - wtryskiwacz trzeciego cylindra pod wiązkę od czwartego - generalnie nie
działał,ale przez 2 sekundy się odezwał. Czy to może świadczyć o zepsutym wtrysku?

Te wtyczki od wtrysków czasem dobrze nie zaskoczą i potem są jaja... Najpierw sprawdź czy są dobrze podociskane na 100%.