W sumie to normalka. Zabezpieczają się przed ewentualnym uszkodzeniem przez niewprawny montaż. Gdy będziesz robił to w warsztacie, ewentualne szkody przy montażu pokrywa warsztat. Natomiast gdy zrobisz to sam, a coś się stanie z chłodnicą w przeciągu tych 12 miesięcy, to aby móc skorzystać z gwarancji będziesz musiał pokazać rachunek albo jakiś inny dokument z którego będzie wynikać że montowano to w zakładzie. W innym przypadku marne szanse na skorzystanie z gwarancji.
Przerabiałem to już z amorkami i z wentylatorem do chłodnicy.

Oprócz chłodnicy i ewentualnie nowych węży nic więcej nie potrzebujesz.
No i jeszcze płyn do chłodnicy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

jak rozkręcić liczniki to wiem ale jak wyciągnąć ten
wskaźnik bo z tym mam problem a o tym w tym
artykule nic nie ma:(
Wskazówkę należy ściągnąć przy pomocy np dwóch śrubokrętów, najzwyczajniej w świecie podważając ją.
Przed ściągnięciem wskazówki należy wyciągnąć kołeczek na którym się opiera i zapamiętać miejsce w którym się zatrzyma. Jak już wyciągniesz wskazówkę i wymienisz tarcze to zakładasz wskazówkę w takiej pozycji w jakiej się wcześniej zatrzymała, naciągasz,montujesz kołeczek i modlisz się żeby dobrze wskazywało prędkość.

Nie chcę Cię martwić, ale to "cudo" kosztuje chyba coś koło 100zł.

mam tez taki problemik ze nieswieci mi lampka z rezerwy
ale niewiem dlaczego ...a zmieniałem tylko zarówki
wszystkie na nowe i przestała swiecic ... lukne
tak jak mowisz na czujnik z paliwa i jeszcze raz
zmienie zarówke....
Z żarówkami w Favorit to jest inna bajka. Często jest tak że po wyjęciu żarówki i ponownym włożeniu należy odpowiednio przekręcić obudowę w której jest mocowana żarówka. Nie raz już tak miałem że po wymianie na nową nie świeciła, a wystarczyło tylko lekko przekręcić i nagle cud, świeci.

Musiałbyś wyciągnąć czujnik z baku i dogiąć blaszkę. Do czujnika dostaniesz się jak wyciągniesz tylne fotele. Jak już go będziesz miał na wierzchu to podłącz wszystkie przewody tak jak wcześniej były i przesuwaj pływak. W najwyższym położeniu coś tam powinno się stykać, nie pamiętam dokładnie bo dawno to robiłem, na pewno zauważysz co. Jak będziesz wyciągał czujnik z baku to uważaj żeby nie wygiąć ramienia pływaka.

<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> czyli potrzebujesz tego co zamieściłeś w tytule wątku, a znajdziesz to np tu http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...true#Post635772
Jakby nie patrzeć w wątku założonym też przez Ciebie.

U mnie ciekło na połączeniu rurek doprowadzających płyn a silniczkiem. Problem rozwiązała koszulka termokurczliwa.

Poczekaj. Japonia używa "FS-X, szeroko zmodyfikowany
F-16, produkowany w Japonii."
O ile mnie pamięć nie myli to Amerykanie sprzedali licencję i pozwolili coś tam modyfikować Japończykom. Raczej nie jest to już F-16.
Co do F-16 C/D, to Block52+ jest najwyższą opcją w tym modelu.
Zresztą tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/General_Dynamics_F-16_Fighting_Falcon można trochę o F-16 poczytać.
Osobiście się cieszę że mamy F-16 <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Jak to, jak zrobić? Bardzo prosto, szczelinomierz w rękę i do dzieła <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jak to dobrze że jest na forum wyszukiwarka, bo już myślałem że będę musiał wszystko opisać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zajrzyj tutaj http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&Board=skoda&Number=432474 szósta odpowiedź od góry. Udanej regulacji.

Są dwa rodzaje pompy hamulcowej, różniące się między sobą wewnętrzną średnicą pompy. I tak, do 3.1992 rozmiar wewnętrznej średnicy pompy wynosi 22mm, natomiast od 4.1992 są to 22,2mm.
Informacja z książki p.Maliny

Sprawdź jeszcze moduł i cewkę w aparacie zapłonowym. Proponuję zacząć od cewki, jest tania. Wywal starą i wstaw nową, tylko musisz to robić naprawdę ostrożnie, bo jest nawinięta z bardzo cienkich drucików. Jeżeli nadal nie odpala to możesz jeszcze sprawdzić moduł, tylko że do tego to potrzebny będzie elektryk który wie jak to się sprawdza. No chyba że masz coś około 100zł na zbyciu to możesz kupić nowy moduł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Aha, zanim zaczniesz wymianę tych rzeczy, to najpierw sprawdź czy "na pych" zapali. Jeżeli tak, to zapomnij o tym co napisałem wyżej.

Miałem kiedyś dwuiskrowe i szczerze mówiąc to żadnych róźnic nie zauważyłem.

Co prawda po czesku, ale może się przyda http://skoda3city.dobis.pl/index.php?strona=download&zakladka=tuning&id=31

Było na forum, ale co mi tam napiszę jeszcze raz.
Tak więc aby spuścić olej należy odkręcić śrubę (nie pamiętam na jaki klucz) która znajduje się po prawej stronie skrzyni (stojąc na wprost auta) z boku. Napewno rozpoznasz jaka to, bo jest inna niż reszta. Natomiast aby nalać oleju, trzeba odkręcić linkę prędkościomierza wraz z zębatką i wyciągnąć ze skrzyni. Potem w otwór w którym była zębatka nalać około 2,4l oleju. Po uzupełnieniu włożyć zębatkę z linką, dokręcić i po robocie.

Przyjemnego użytkowania nowego auta. Oby Ci dobrze służyło.
Tak to już jest w życiu , że w końcu przychodzi czas na zmiany.
Tylko pomagaj siostrze, jakby co <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Masz to samo co i ja, tylko z tą różnicą że ja wymieniłem oba przeguby na półośce i jak stukało tak stuka. Też jak chwycę półoś i poruszam prawo-lewo to jest luz i stukanie, a na drugiej nie ma <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

Proszę bardzo http://www.dragon.istore.pl/sklep,405,26231632,1763165656394,03,,pl-pln,80588,0.html , tylko ta cena <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

Cena raczej normalna po wliczeniu wysyłki. Ja za swoje zapłaciłem w sklepie coś około 90zł. A czy warto? To zależy. Ja zamontowałem tylko dlatego że miałem już dość walczenia z rdzą z tyłu na nadkolach. Teraz przynajmniej nie widać jak gnije.

Aparat też zdemontowałeś?
Jeżeli chodzi o sam łańcuch a wcześniej nie ustawiłeś wszystkiego tak jak należy, to teraz załóż koło od paska klinowego i ustaw wycięcie na kole w punkcie 0 od ustawiania zapłonu. To jest ustawienie początkowe i po tym zabiegu możesz zacząć zakładać łańcuch.
Oczywiście robisz to na własną odpowiedzialność i musisz mieć świadomość tego że jak coś źle ustawisz, to silnik raczej będzie niezdatny do użytku.