To faktycznie masz rozregulowany gaźnik, powinno być na odwrót. Co do czyszczenia to nie ma innego wyjścia jak go wyjąć z auta, rozebrać i dokładnie umyć. Regulacja jest w sumie banalna, raptem dwie śruby którymi się reguluje obroty. Najlepsze dojście do śrub regulacyjnych jest jak staniesz od strony pasażera. Śruba która jest skierowana w stronę przedniej szyby, czyli ta z tyłu gaźnika, służy do regulacji wolnych obrotów rozgrzanego silnika. Obroty powinny wynosić około 800obr/min. Po prostu ją wkręcasz albo wkręcasz w zależności czy obroty maleją czy też rosną. Natomiast śruba która jest skierowana w stronę przodu silnika, czyli ta z przodu gaźnika, służy do regulacji obrotów na ssaniu. Niestety nie wiem jak powinna wyglądać prawidłowa regulacja tą śrubą <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />.
Mimo wszystko i tak nie powinna palić Ci tyle benzyny. Piszesz że śmierdzi benzyną, sprawdź więc przewody elastyczne które doprowadzają paliwo do gaźnika. Są to gumowe przewody w plecionce, być może jakiś jest sparciały i puszcza benzynę. Wycieku w tej sytuacji nie zauważysz bo benzynka pięknie wsiąka w plecionkę, więc po odpaleniu najlepiej je pościskać i sprawdzić w ten sposób czy nic nie cieknie no i czy ręce nie śmierdzą benzyną. Mi w taki sposób właśnie puszczał jeden z tych przewodów, ale nigdy nie osiągnąłem takiego wyniku spalania.
Powodzenia w walce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

A jakie masz obroty silnika zaraz po odpaleniu, czyli na ssaniu, a jakie jak już auto się nagrzeje?

Przy wymianie
osłony gumowej rozsypały się igiełki krzyżaka,czy
nie powinno być zabiezpieczenia przed wypadnięciem
tych igiełek?
Jeżeli miałeś przeguby starego typu to niestety nie posiadają one zabezpieczeń. Przeguby nowego typu są natomiast już wyposażone w zabezpieczenie krzyżaka.

I TOBIE TEŻ <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />

Najzwyczajniej w świecie wypalasz lutownicą po kawałeczku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Sprawdzone, działa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Nie wystarczy zmiana żarówek. Niestety ale tarcze w Fav mają zielone zabarwienie i to ono decyduje o kolorze podświetlenia. Możesz oczywiście zdrapać tą zieloną farbę i jak się postarasz to może zrobisz to ładnie, mi się nie udało, ale o diodach to raczej zapomnij jak chcesz mieć równomierne oświetlenie. Zresztą jak trochę poszukasz na forum to jest parę wątków o zmianie podświetlenia.

Co do spryskiwacza to może być problem tego typu że jest silniczek pompki zalany. Jest to dość częsta przypadłość w Fav, sam już wielokrotnie z tym walczyłem.

Zrób jak koledzy radzą. Najpierw kup próg to zobaczysz ile musisz wyciąć, żebyś nie przedobrzył. Potem już zobaczysz czy jest w ogóle do czego przyspawać nowy próg, może się okazać że będziesz miał tak jak ja, czyli wymiana wzmocnień i jeszcze sztukowanie żeby było to wszystko do czego przyspawać. Dodam tylko że sam tego nie robiłem, bo pewnie bym nie zrobił i tak.

Pamiętaj też że oprócz progów są jeszcze wzmocnienia tychże progów. Jak chcesz to zrobić dobrze to je też wymień.

Jeżeli się boisz że to jakiś chiński badziew to zadzwoń może do sprzedającego niech powie jaka to firma. Jeżeli nie chcesz jednak ryzykować takiej kasy,to spójrz na tą aukcję http://allegro.pl/item276838800_skoda_favorit_felicia_polos_kompletna_przegu.html , jest to używana część, ale jeżeli przeguby masz dobre to wywalisz te co są zamontowane i wstawisz swoje. Pieniądze śmieszne więc myślę że warto się skusić.

Też to przerabiałem. Teraz mam nowy ale i tak dla pewności jeszcze go przywiązałem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

No to ilość pracy zależy od tego jaką kupisz. Jeżeli kompletną, np. tą co podałem w linku to sprawa prosta, wyjmujesz starą z przegubami i zakładasz nową. Jedyny problem jaki się może pojawić to odkręcenie nakrętki przy kole.
Jak kupisz samą półośkę to dojdzie zabawa z przegubami, ale schodzą dość łatwo. Uważaj tylko jak będziesz wyciągał przegub od strony skrzyni, żeby Ci się nie rozsypały łożyska igiełkowe, bo czeka Cię niezła zabawa z powtórnym ich układaniem.
W obu przypadkach zalecane jest spuszczenie oleju ze skrzyni. Acha, dobrze by było jakbyś sobie od razu wymienił simeringa przy skrzyni po wyjęciu przegubu. Koszt niewielki a będziesz miał przynajmniej pewność że nie będzie ciekło.

Pękła tak? Poszukaj na Allegro może uda Ci się znaleźć jakąś niedrogą. Co do roboty, to trochę będzie zabawy ale jest to do zrobienia samemu o ile ma się garaż z kanałem. Jak się zdecydujesz na samodzielną naprawę to daj znać, na pewno Ci pomożemy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a przynajmniej napiszemy co i jak.
Tu masz moim zdaniem całkiem nie drogo i to kompletną http://allegro.pl/item275221730_polos_napedowa_skoda_felicja_favorit_prawa.html

I jeszcze jedno pytanko czy
w felkach drażek od zmiany biegów tak bardzo
lużno chodzi na wszystkie strony ? nawet po
wrzuceniu biegu ? Bo w wczesniejszych autach tak
nie miałem.
Nie tak być nie powinno. Było już o tym na forum musiałbyś dokładnie poszukać. Generalnie chodzi o to że w wybierak skrzyni biegów wchodzi drążek którym zmieniasz biegi, a połączone jest to ze sobą nitem. Właśnie ten nit się wyrabia i to jest przyczyna latania drążka po całym aucie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ja u siebie zamiast nitu mam śrubę skręconą tak mocno że aż ścisnęło to miejsce łączenia. Mam tak już od kilku lat i jak na razie nie lata drążek zmiany biegów.

To musi być mechanik co ma dużo kasy że nie chce robić skrzyni. U mnie w mieście za samo zdjęcie skrzyni gościu śpiewa 150zł plus ewentualne rozbieranie i wymiana części. Ja robiłem skrzynię w Favorit chyba dwa lata temu, też synchronizator drugiego biegu plus koło piątego biegu i jakieś łożysko, o ile mnie pamięć nie myli to cała imprezka kosztowała coś koło 400zł.

Też miałem podobny numer z maglownicą. Nakupowałem części potrzebnych do jej regeneracji zawiozłem do mechanika (nie od Skody) a on mi następnego
dnia jak przyjechałem odebrać auto, pokazuje cały stos elementów jakie mu zostały i mówi że chyba za dużo kupiłem. A stukać nadal stukało. W końcu pojechałem do warsztatu gdzie tylko Skody naprawiają i się okazało że mam przekładnię kierowniczą od Feli.

aha i czy mogę gdzieś dostać np.
kolor pomarańczowy? Tylko taki mocny, bo u mnie
strasznie licho podświetlone jest
Podświetlenie jest zielone i jak wstawisz pomarańczowe żarówki to będzie jakiś dziwny kolor. Sraczkowaty? Może po prostu są przepalone i dlatego słabo świecą.

Teraz spotkać mnie można już tylko w
Hondzie (wiem, zdradziłem markę...)

Nie Ty jeden <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Witaj w klubie Hondy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> też pomykam od ponad miesiąca Hondą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Dokładnie tak, można ją bez obaw przykręcić jakimś wkrętem. Nie trzeba nic wiercić bo tunel od ogrzewania jest z tworzywa, tak więc bez problemu wkręty wchodzą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Jakby nie było masy to lampki raczej by nie świeciły. Też obstawiam że zostały źle złożone.