Jest LSD do 4WD jak wspomniał Toydols. Można też spróbować się pobawić w dyfer z BMW- pieniądze praktycznie żadne a można mieć już uzbrojony fabrycznie w szperę.

200kg z drzwiami i klapą przednią.

Pasują, u mnie jeździ taki komplet. Stare seryjne sprężyny z justy wyciągnąć z gniazd to jakaś miszyn imposibl. Ale pewno są montowane zanim przykręca się wahacze lub inny myk o którym nie wiem. Stąd pewno wielu mechaników odpuszcza temat mówiąc że nie pasuje.
W każdym razie moje springi z gti były niższe o 60mm więc założyć je było stosunkowo łatwo.

Sprężyny z sedana z definicji będą wyższe bo na etapie konstruktorskim zakładam, że brali pod uwagę auto w pełni załadowane, tj. pięciu ludzi plus teściowa w bagażniku. Przypuszczam że środek ciężkości a aucie z dużym kufrem jest bardziej ku tyłowi przesunięty niż w nadwoziu typu hatchback stąd też większe ugięcie sprężyny więc i jej wysokość wzrasta.
To takie moje przemyślenia, ale w oparciu o kilka rodzajów zawieszeń którym miałem okazję się lepiej przyjrzeć więc nie wyssane z palca.

Ad. 1: Daj maila na priv to poślę Ci książkę od 4WD.

Ad. 2: Da się bez problemu bo to wisko realizuje różnicę prędkości między osiami. W skrzyni, do napędu tyłu, jest tylko przekładnia stożkowa skręcona z kołem talerzowym mech. różnicowego osi przedniej, wał dołączany sprzęgłem kłowym. Nic nie stoi więc na przeszkodzie by wyjąć przednie półosie, spiąć wał na stałe a zamiast sprzęgła wiskotycznego zapodać tam dorobiony wałek z wielowypustami. Zresztą jak rozbierzesz to sam zobaczysz że niezbyt to skomplikowane.

Ad 3: Środek skrzyni jest inny, inne przełożenia i odległości wałków. Ogólnie skrzynia z 4WD jest gabarytowo większa by pomieścić wszystkie przełożenia. Co do głównego to nie dam ręki sobie uciąć. Wiem tylko że w justy jest 17:72.

Ad. 3: Jeśli chodzi o montaż G13B w miejsce G13BA to oprócz wiązki jest jeszcze mnóstwo innych tematów, które też w trakcie podmiany nie pasują. Np łapy silnika które muszą zostać z G13BA, wspomaganie kierownicy (jeśli jest) też wymaga umieszczenia gdzieś twardych i kłopotliwych przewodów oraz zbiornika wyrównawczego. Rura od pompy wody też nie pasuje. Nie mówię już o układzie wydechowym który trzeba praktycznie od nowa robić już na wysokości miski olejowej.
Z wiązką elektryczną też będziesz miał zabawę bo kilka przewodów, by było ciekawiej, ma te same kolory i nie mam tu na myśli przewodów masowych.

Tiaaa

Mnie się też zapala w zakrętach kontrolka płynu hamulcowego ale olewam temat bo to tylko kwestia zużywania się okładzin w moim przypadku. U Ciebie pewno jest podobnie.

Póki co nic ciekawego. Auto jeździ, spala paliwo, kółka się kręcą, ma się dobrze. Na pierwszym śniegu już się bawiło. Właściciela cieszy, czyli chyba jest dobrze.

Równie dobrze się sprawdza kawałek szmatki

http://www.youtube.com/watch?v=c52vPghLw88 tu jest relacja z wczoraj.

Jeśli mogę się wyrazić na temat tej imprezy to odcinki super- szybko i technicznie, ale organizacja- totalna anarchia. Obsuwa czasowa jak zwykle (do przeżycia przed startem), ale te roszady z odcinkami (jechane 1-3-2) to jakieś nieporozumienie!! Przed 3cim odcinkiem 3. pętli czekaliśmy 45min- załoga, silnik, opony i hamulce- lodówka, po czym po przejechaniu okazało się że nam czasu nie zmierzyli i kazali jechać jeszcze raz. No chyba se jaja robili! Szczególnie że po drugiej pętli zostały nam tylko 2,3,4 w skrzyni... Kumplowi na tym samym odcinku zamiast minuty coś tam (jak po poprzednich przejazdach bo jechał równo) wpisali czas o minutę gorszy po czym jednak, kiedy się poszedł upomnieć, okazało się że faktycznie się pomylili.
Następnie pojechaliśmy na 2. OS a tam co? Wolny przejazd i jedzcie se do domu...

I jeszcze jedna sprawa to ustawianie pachołków po ich strąceniu przez kogoś- na pierwszym odcinku dwie szykany które można (a nawet trzeba) było przejechać na pełnym gwizdku bo były tak szerokie, że maluch czy sej się mieścił. Po czym na drugiej pętli były tak ciasno ustawione pachoły, że trzeba było hamować w ostatniej chwili a i tak się któregoś trącało. Tak jakby się nie dało po ustawieniu przeszkód zaznaczyć ich pozycji jakimś markerem by każda załoga miała potem równe szanse na odcinku.

Ogólnie to duży minus dla organizatora za tę imprezę.

To skoro przymierzałeś heble z gti do justy wiesz ile brakuje. Tarcze z gti mają 250mm średnicy a te z 4WD 231mm więc nawet jeśli brakuje miejsca na zacisk rzędu 2-3mm i tak jesteś do przodu montując te z GTi. Zresztą z pewnością odczujesz te 2-3mm klocki bliżej osi tarczy, które tak Ci spać nie dają, powodzenia

Ale chłopie masz problemy... Po co w ogóle prosisz o wypowiedzi skoro wiesz lepiej? U mnie to śmiga, u Damiana też. Ja jeżdżę na co dzień i sobie chwalę, Damian pociska w amatorkach i o dziwo! auto wydaje się też zwalniać jak należy.

Półosie w GTi są grubsze, przeguby też. Ponadto długości krótkiej półosi przegubu (tej pracującej w mech. różnicowym) są różne dla Gti a justy/4wd.

Tarcze trzeba zebrać tyle co raptem zgorzeliny się zrobi na jej zewnętrznej krawędzi, czyli mówimy tu o wielkościach rzędu 2-3mm. Klocek pracuje jakieś 6-7mm od tej krawędzi więc pełną swoją powierzchnią po średnicy minimalnie mniejszej niż w GTi.

Jeszcze jakichś argumentów potrzebujesz?

Albo delikatnie podcinasz zaciski i masz to z głowy przy wymianie tarcz na nowe w przyszłości.

Przeguby justy->gti nie są w żaden sposób kompatybilne.

Zaś hamulce gti->justy jak najbardziej tak. Przypuszczalnie w 4WD jest podobnie.

U mnie w 126p 1.2 funguje już 4 sezon pompa zewnętrzna z omegi i nie miałem z nią absolutnie żadnych! problemów mimo że pompa jest upakowana w ciasnym przesmyku nad tłumikiem a w komorze nieraz było tak, że kolektor świecił.

Zatem to jest ten 0.01% wyjątku potwierdzającego regułę. Ty piszesz jak nie powinno być (teoretycznie) a ja praktycznie pokazuje Ci, że jednak nie taki diabeł straszny.

Zresztą po co ta rozmowa? Chłop zrobi jak będzie mu wygodniej, póki co nawet tej pompy nie ma

Może/nie może.. Tyle litrów benzyny ile przez nią przepływa raczej dosyć skutecznie ją chłodzi. Poza tym mówimy o skrajnym przypadku. Lepiej w komorze silnika niż gdzieś pod autem. W dodatku nikt nie zabroni jej ekranem termicznym obłożyć i po temacie.

To załóż zewnętrzną pompę a do baku tylko króćce wlutuj. Pompa sobie może pracować w komorze silnika spokojnie nawet.

Te kilka ohmów mogło przybyć na styku miernika z pinem. Nie przejmować się.

A tak poza tematem, nie masz może wymiarów silentblocków z dyfra tylnego? Chodzi mi o ten centralny w korpusie mechanizmu różnicowego. Kupiłeś gotowy czy dorabiałeś? Bo widzę, że też masz wymieniony na inszy.

Nie łatwiej Wam opisywać "szykana OD prawej/lewej" ? Wtedy wiadome jest od której strony atakować przeszkodę i jak ustawić auto. Krócej też, wydaje mi się, trwa czas od otrzymania opisu do jego wykonania przez kierowcę.
Nie wiem czy ktoś inny też ale ja odniosłem wrażenie że nie do końca jasne są dla kierowcy polecenia pilota. Też trochę imprez zaliczyłem na prawym fotelu i wiem że w trakcie OSu nie ma czasu na niejasności

Wg tego schematu powinien być do pinu C podłączony. To jest bodaj brązowy z białym lub zielony z białym paskiem przewód.