koszt kolumienek to jakiś ok.75zł. Kolumienki oczywiście drewniane z bass refleksem, zarąbiścię
grają na moim radiu SONY. Połączone kablem beztlenowym OFC,, miałem jeszcze wymieniać
głośniki na JBL, ale to już są koszta... Kable tak przeciągnąłem że ich nie widać, a w
każdej chwili można półkę odłączyć. Kolumienki przerobiłem z tyły na zaciski do kabli, więc
chce coś większego wieżć, to poprostu odpinam , a później zapinam .
Sorry ale dla mnie to masakra jakaś.... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Nie boisz się, że przy ostrzejszym hamowaniu polecą do przodu i zrobią krzywdę Tobie i współpasażerom ???
Nie wspominam już o tym jak łakomym są kąskiem dla złodziei <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Ogólnie to dla mnie wygląda to jak "wiejski tjuning" <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Pees - rozumiem, że podczas jazdy się nie telepią na leciutkiej tylnej półce ?
No chyba, że na "super glue" je przykleiłeś ? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Daj sobie siana z czymś takim...
Za kasę, którą na nie wydałeś mogłeś już sobie kupić normalne głośniki dwu-drożne, które byś sobie przykręcił do tylnej półki <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jeszcze jedno - takie kolumienki to ja woziłem w maluchu 10 lat temu ale schowane między przednimi fotelami a tylną kanapą, żeby broń Boże nikt ich nie zobaczył <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />