Wiesz do czego mogą doprowadzić te "jakieś tam luzy na sworzniach"? Widziałeś kiedykolwiek
samochód, w którym wypiął się sworzeń w czasie jazdy? Chciałbyś, żeby przednie koło
ustawiło się nagle pod dowolnym kątem, gdybyś np. jechał 80 czy 100 km/h?
Nie rozumiem oburzenia w tej sytuacji, bo taka diagnoza służy Twojemu (i innych użytkowników
dróg) bezpieczeństwu - a nie jest próbą naciągnięcia przez diagnostę, bo przecież nie
proponował Ci łapówki, ani sam nie chciał auta naprawiać. Dostałeś też dokument, który
pozwala Ci autem jeździć i w rozsądnym czasie dokonać naprawy
Nie zrozumiałeś mnie a może to ja się niezbyt "czytelnie" wypowiedziałem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />. Jeśli chodzi o wahacze to wiedziałem, że są oba do wymiany ale zwlekałem z tym do wypłaty bo nie mam obecnie środków na ich wymianę a auto potrzebuję na dojazdy do pracy <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />
Światło tylne też zgodnie z przepisami powinno być sprawne - ale to drobnostka, którą IMHO
diagnosta by "puścił" zalecając po prostu uzupełnienie oświetlenia
Wiesz, w zeszłym roku również nie miałem p/mgłowego o czym się dowiedziałem dopiero na przeglądzie (dzień wcześniej jeszcze działało <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />). Tylko, że wtedy diagnosta z pomocą swojego znajomego elektryka sam mi naprawił owe światełko za 50,-, po czym dowód podbił. Poza tym te przeklęte wahacze miałem zamiar wymienić na koniec miesiąca, zwlekałem z tym jak już pisałem wyżej z powodu braku kasy, teraz będę musiał się zapożyczyć przez tego zafajdanego diagnostę <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
A wiesz co mi powiedział ten sam diagnosta rok temu jak u niego byłem a'propos braku p/mgłowego??. Że szybciej puścił by mnie z niezbyt sprawnymi hamulcami aniżeli z defektami, które łatwo może wykryć policja tzn. z brakiem jakiegoś światła czy łysymi oponami <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />