Ja jakieś pół roku temu takiego oto dzwona przywaliłem
https://youtu.be/4B2jRi-LBH8
ArturBieniek
Posty
-
Na drodze. -
Rozładowanie akumulatora podczas postoju@smisnykolo napisał w Rozładowanie akumulatora podczas postoju:
@ArturBieniek Akumulator podczas tak długiego postoju rozładował się do zera.
Tego się domyślałem za pierwszym razem
Trasa 300km nie naładowała akumulatora, tzn nie zrobiła się gęstość.
Okej, dobrze wiedzieć, myślałem że parę godzin ładowania wystarcza.
Podłącz prostownik i jak już wejdzie w fazę wysycania 16V to zostaw, chociaż na godzinę, żeby się gęstość zrobiła.
No właśnie ostatnio ładowałem łącznie 3 godziny, pewnie ostatnia godzina była już powyżej 16V. Odłączyłem, bo trochę się przestraszyłem, że akumulator wydaje z siebie odgłos jakby coś się w nim lekko gotowało. Na ile powinienem zostawić akumulator na ładowarce, żeby się w pełni wysycił? Czy powinienem się jakkolwiek kierować wskazaniami tego oczka (czarne/zielone)?
I po jakich niepokojących objawach powinienem przerwać ładowanie?Jak masz możliwość, to odkręć korki i sprawdź stan płynu, ewentualnie dolej jak za niski.
Chyba nie mam, akumulator jest bezobsługowy... chociaż słyszałem że większość i tak do bezobsługowych dolewa.
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Rozładowanie akumulatora podczas postoju:
@ArturBieniek zamontuj hebel -wyłącznik aku , Ja tak mam i odłączam po jeździe .
Wydaje mi się to trochę bez sensu, po to mam alarm w aucie żeby działał, gdybym chciał ograniczyć ten jego pobór, to po prostu bym go odłączył.
-
Rozładowanie akumulatora podczas postojuWitam, mam ostatnio pewien problem z moim Tico, otóż zaczęło się od tego, że jak oddałem autko do serwisu na niecałe 3 tygodnie (nie miałem jak go odebrać wcześniej) to miało problem odpalić - kręciło powolutku i nie ruszało, rozładowany aku, mechanik przyniósł jakiś aku i na przewodach z niego odpalił.
No i niby tyle, autko potem służyło, była długa trasa 300km więc akumulator powinien się zdążyć naładować i zregenerować.
Od miesiąca jeżdżę głównie po mieście, raz-dwa w tygodniu 2x po 4km w jakieś 10-20 minut.
Niestety Tico ostatnio nie chciało ruszyć o własnych siłach (zapłon git, rozrusznik zakręcił parę razy mocno i potem już słabiutko). Auto stało wtedy zaledwie 4 dni, więc dosyć mocno mnie to zdziwiło. Odpalone na pych, potem już ruszało bez problemu.
Zacząłem trochę zgłębiać temat i zastanawiać się, dlaczego tak może być. Pomierzyłem multimetrem prąd pobierany w spoczynku - 0.06A, pobierane poza skrzynką bezpieczników (pobór występował nadal, gdy wypinałem kolejne bezpieczniki) więc pewnie jest to alarm. Jednak jak się podzieli pojemność akumulatora (38Ah) przez tą wartość, to wychodzi ~26 dni. Nie powinno to być więc powodem rozładowania się akumulatora po 4 dniach na postoju.
Akumulator jest praktycznie nowy, był kupiony zeszłej zimy po tym, jak Varta padła. Jest to Grom 38Ah.
Wyjąłem go dzisiaj i podładowałem, miał przed ładowaniem napięcie 14.4 (auto po powrocie w momencie odpalania go na pych stało 3 dni aż do dziś), ładował się dobre kilka godzin, przerwałem ładowanie w momencie gdy napięcie było 16.1V, nie wiem dlaczego ładowarka tak mocno to napięcie podbijała, wydawało mi się, że powinna ładować do 15V max.
Aczkolwiek na akumulatorze jest takie pole do sprawdzania jego stanu i po tym ładowaniu w dalszym ciągu jest czarne, co oznacza niby, że akumulator wymaga ładowania.Jeszcze jedna niepokojąca rzecz, którą ostatnio obserwuję to znacznie podwyższone zużycie paliwa - nawet nie przejechałem 200km od tankowania do pełna a wskazówka już poniżej połowy - to by dawało jakoś około 7 litrów, pierwszy raz dobijam do takich rzędów, zazwyczaj było to 5-6.
Ktoś ma jakieś pomysły lub porady co powinienem dalej z tym zrobić?
-
Ceny paliw...Dziś w Bydgoszczy wszędzie po 6.45. Zatankowałem se do pełna na Shellu bo ostatni dzień -30gr :) A potem to już lipa będzie...
-
Ceny paliw...@jaco napisał w Ceny paliw...:
Minus 30 gr na litrze daje 6.45 . Po tyle dziś tankowałem na Orlen .
Przedwczoraj w Nakle dokładnie tak samo tankowałem.
-
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?@ryszard napisał w Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?:
@ArturBieniek
Kontynuując wątek jazdy oszczędnej to na tym wykresie jeszcze lepiej widać zakres prędkości auta jaki powinno się utrzymywać na poszczególnych biegach przyjmując za priorytet minimalizację zużycia paliwa.Generalnie przy tak postawionym celu w zależności od biegu należy utrzymywać prędkość obrotową silnika w zakresie 2000 - 3500 obr/min.
Ten wykres to jest jeszcze bardziej "oszczędna" jazda, niż moja na początku - nie wrzuciłbym ani 4 poniżej 50km/h, ani 5 poniżej 60km/h.
Ja preferuję jazdę normalną bo chcę poruszać się sprawnie po drodze a jazda oszczędna, powolna w wyżej wymienionym zakresie prędkości nie daje jakiś
szczególnie dużych oszczędności na paliwie.Oczywiście, najważniejsza rzecz w jeździe oszczędnej to przewidywanie sytuacji na drodze, żeby nie robić czegoś takiego, że grzejesz 90 (albo i więcej... w moich rejonach ludzie traktują chyba prędkość na znaku jako prędkość minimalną, a nie maksymalną) do samego znaku koniec zabudowanego, a potem nagle walisz po heblach, żeby prawka nie stracić, biegi przy tym to w sumie szczegół. Tak naprawdę jednym z głównych założeń ecodrivingu jest właśnie szybkie rozpędzanie się i osiąganie zamierzonej prędkości.
Dziś znowu do Wąsosza miałem okazję jechać z Nakła, to już stosowałem się do tego, co pisaliście - 3 przeciągałem do 50-60km/h (jak płasko lub z górki i mam zamiar jechać równo 50 to wtedy 4, jak nie to rura do 55-60), 4 do 70km/h bezwzględnie.
I tak szczerze mówiąc... da się żyć - czuć że auto jest dużo dynamiczniejsze przy takich zmianach biegów, nie kłuje mnie już aż tak jazda 50 na 3 :) Na razie nie wiem, jak wpływ na spalanie, bo chyba faktycznie ten dystrybutor mi wtedy za wcześnie odbił, no ale to w końcu Nakielski Orlen, trzeba ładować jak najmniej, bo się jakiś CNA popłacze, że za drogo (nawet na wskaźniku było równe na pełnym a nie trochę ponad jak zwykle gdy w Pawłówku tankuję). Podjadę tam raz jeszcze, jak będzie z 400km na liczniku i wtedy się zobaczy, ale no cudów nie oczekuję, zwłaszcza że ostatnio sporo było krótkiej jazdy i manewrowania po parkingach.@bpx33 napisał w Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?:
Ja pojechałem w pierwszą długą trasę (Grodzisk Mazowiecki - Zakopane) po 5 albo 6 miesiącach (nie pamiętam już dokładnie) od uzyskania prawka. Im szybciej zaczniesz się wypuszczać w dalsze trasy tym szybciej oswoisz się z ruchem, prowadzeniem auta itp. itd. ;)
Ja pewnie szybciej, jak będzie jakiś wyjazd na koncert albo do babci na Śląsk, to pewnie ja będę jechał, a starzy za paliwo zapłacą (tikosem taniej wyjdzie hihi). Tylko szczerze mówiąc dla mnie jazda autostradą to raczej monotonia będzie, pewnie schowam się za jakąś ciężarówkę, zablokuję se gaz tak, żeby było pi razy drzwi 90 i jazda tak 200km...
P.S. Zimą jak spadnie śnieg oczywiście, zalecam "pobawić się" na jakimś placyku przynajmniej z godzinkę lub dwie i polatać trochę bokiem na ręcznym. Wbrew pozorom to nie tylko taka głupia zabawa. ;)
Tak się składa, że już raz miałem okazję chwilę w lekkim poślizgu Tico jechać, bo w drodze na Wąsosz pierwszy raz Yanosik mnie tak wyprowadził, że jechałem przez las drogą z piachu. Jak najbardziej uważam, że jest to potrzebne, żeby sobie zobaczyć w bezpieczny sposób, jak się auto zachowuje (pewnie też potrenuję sobie hamowanie pulsacyjne, bo nigdy się tego nie uczyłem jeszcze), tylko muszę znaleźć jakieś dobre miejsce, bo co innego przyjechać se na parę minut się pobawić, a co innego spędzić tam godzinkę-dwie, to pewnie już ktoś się tym zainteresuje jak będę po parkingu latał...
A tak z innej beczki - czy są jakieś mocne przeciwskazania do wciskania gazu "do dechy" w Tico?
-
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?A tak jeszcze w temacie zmiany biegów i tej jedynki - czy w Tico wskazane jest wrzucanie jedynki tocząc się powoli?
Bo robiłem tak na początku, ale mnie tata opierdolił więc aktualnie po prostu ruszam z dwójki z tych kilku km/h. -
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?Sprzęgło cały czas puszczone. Jazda na półsprzęgle to zabójstwo dla sprzęgła, dlatego nigdy tak nie jeżdżę.
Spoko, próbowałem tak już dzisiaj i faktycznie fajnie się jedzie, akurat miałem ssanie i ładnie 10-11 jechał, w sumie na 2 by jechał 20 bez gazu, także można wywnioskować, że jest to połowę mniej efektywne, ale i tak nieźle - do toczenia się w korku albo po parkingu na pewno lepsze niż dwójka i drżenie albo półsprzegło.
To zwracam honor! :)
Ale tak jak pisałem spróbuj zrobić taki wynik na całym baku. To już nie będzie takie proste. ;)Jasne, będę na pewno próbował i eksperymentował , ale akurat w moim przypadku z racji wieku bardziej nie ma długich tras... Może niedługo sobie do Gdańska pojedziemy to uda się zjechać chociaż pół baku na raz.
-
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?@spinerr napisał w Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?:
W kwestii zaoszczędzenia na paliwie to dobrze sprawdzić czy jakiś hamulec nie trzyma - nawet odrobinkę to jest kwestia min +0.5litra/100km.
Trzymał przed wizytą w warsztacie na pewno - teraz nie trzyma, jak wcisnę sprzęgło to praktycznie brak oporów toczenia.
Klima to zależy od temperatury, ale przy >30C potrafi podbić 1l, ale normalniej to nie więcej niż 0,5l/100km.
Niestety mnie ten problem nie dotyczy - mam klimę na korbę 😂
Największym jednak podbijaczem zużycia jest częsta krótka jazda. Z tym nic się nie może równać :/. Przy częstych jazdach po 5km to +2-3l/100km, i to zakładając sprawne ssanie.
Ja często tak jeżdżę, bo mam 3 auta na działce i trzeba się przestawiać, albo też jak jedziemy nad jeziorko to najpierw kilometr do żabki po browary, u mnie ssanie już po około minucie się totalnie wyłącza, BTW jest to bardzo fajny tempomat do jazdy po progach spowalniających 20km/h, wyjeżdżam z domu i muszę tak przejechać z 500 metrów.
-
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?Nie musisz redukować. Można delikatnie nacisnąć pedał, powoli rozbujać się do 60 km/h (da się) i wtedy zdecydowanie przyspieszać.
Wiem, że tak się da, dokładnie tak robię za każdym razem, tylko po tym, co napisałeś, zacząłem się martwić, że może to być niezdrowe dla silnika.
-
Witam wszystkich!Przez wzgląd na bezpieczeństwo, odpowiednie zabezpieczenia masa nowych aut jest dużo wyższa niż w naszych Tico, stąd też potrzeba mocniejszych silników, które swoje muszą spalić.
Szczerze mówiąc aż tak to do mnie nie przemawia - Tico nie jest AŻ TAK niebezpiecznym autem, nowsze konstrukcje Dacii czy Renault wypadały gorzej w testach zderzeniowych. Tico jest przecież zrobione z prostej "papierowej" blachy. Gdyby tą blachę pozaginać, to już byłaby dużo wytrzymalsza.
Bardziej myślę, że to kwestia wymogów UE odnośnie spalin - te wszystkie dodatkowe tłumiki, filtry, to wszystko swoje waży.
Tak samo słyszałem o automatycznych skrzyniach, które są fabrycznie tak zaprogramowane, by ograniczyć wytwarzanie jakichś tam tlenków kosztem spalania - po przeprogramowaniu tego syfu idzie zejść ze spalaniem o litr, a i auto jest dużo żwawszeDużo pewnie zabiera też elektryka - jak ktoś chce mieć ścianę telewizorów, radio 500W i najlepiej żeby na postoju mogło grać z 5 godzin, to akumulator już jest po byku, do tego trzeba od razu większy alternator. Nie dość, że to wszystko waży, to jeszcze pobiera ogromne ilości prądu w trakcie jazdy - wszak w Tico praktycznie jedynymi odbiornikami prądu są światła i wiatraki.
Ahh kiedyś to było, szkoda że już nie wróci...
-
Ceny paliw...Na potwierdzenie obniżek na stacjach dzisiejsze ceny z Grodziska:
A jak u Was z cenami? Też tanieje czy jednak stoi w miejscu, a marże rosną? :)
Ja wczoraj wpadłem w dziki szał jak jadąc przez Szubin zobaczyłem na Husarze 6.99 na pylonie. Podjechałem do Nakła na Orlen - 6.95, po rabacie 6.65 :)
Trochę mnie zastanawia, czemu żadne media jeszcze nie trąbią o tych spadkach...
-
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?@bpx33 napisał w Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?:
Trochę bzdura. Ja bardzo często jak się toczę w korku te +/- 10 km/h to jadę cały czas na jedynce, bo nie chce mi się wiecznie wachlować biegami.
No nie wiem, mi zawsze mówili, że dużo pali auto jak się tak toczy na jedynce, jak jedziesz w korku to sprzęgło cały czas puszczone? Bo ja to raczej w tej sytuacji bym jechał na 2 lekko przyspieszając od czasu do czasu na polsprzegle.
jazda po płaskim terenie ze stałą prędkością
Oj chciałbym, żeby tak było. Ta "trasa" to był wyjazd z Nakła do Wąsosza na plażę i spowrotem, prędkość mocno zmienna, co chwilę jakieś rondo albo zabudowany, teren też taki se, non stop górki.
-
Trzęsienie kierownicą przy hamowaniu - o co może chodzić?@bpx33 Z tego co wiem sprawdzają ale tak pi razy oko, nie jest wymagana idealna zbieżność żeby przejść. Dodam, że jeździmy zawsze na taką stację AutoDoktor w Białych Błotach, tam badanie techniczne wykonywane jest bardzo rzetelnie, bo słyszałem że na niektórych stacjach to i bez kół cię przepuszczą...
-
Witam wszystkich!@leo napisał w Witam wszystkich!:
A skąd wzięła się u Ciebie chęć właśnie na tico? :-)
Generalnie był to przypadek trochę, bo do tej pory rozglądałem się za Fordem Ka 2 gen. Dzwoni do mnie pewnego dnia tata z pilną sprawą (byłem wtedy na wyjeździe) i mówi że jest Tico z 97 r. do kupienia za 3000. Mówię, że jak w dobrym stanie to biorę. Później dowiedziałem się, że to auto sprzedaje syn ojca, który zmarł, kolega z pracy mojego taty (czyli to nie tak, że ktoś sprzedaje auto, bo zaczyna się sypać), a na dodatek był on pierwszym właścicielem auta (miało czarne blachy jeszcze). Pojechaliśmy na przegląd, wyszły hamulce tył zastane, uszczelka pod zaworami zapocona, jakieś zapocenie przy połączeniu rury wlewu paliwa z bakiem (co to się później okazało być pozostałością po konserwacji). Mój tata zapytał się diagnosty czy warto brać za 2400, powiedział, że jak najbardziej, zbiliśmy cenę do tej wartości i kupione :)
No i jak na razie jestem bardzo zadowolony z mojego nabytku, to auto jest tak urocze, mieści się na pół miejsca parkingowego, super się prowadzi, miejsca w środku to mam tutaj więcej niż w Yarisie i Kii Rio, no ogólnie rewelacja.
Jestem też zdziwiony, dlaczego współczesna motoryzacja, zwłaszcza w czasach ogromnej presji na ekologię itd. nie potrafi powtórzyć takiego cudu jak spalania rzędu 4L/100km przy 41-konnym silniku, który byłby tak żwawy.
-
Trzęsienie kierownicą przy hamowaniu - o co może chodzić?@leo napisał w Trzęsienie kierownicą przy hamowaniu - o co może chodzić?:
albo akurat ta górka przed tym konkretnym rondem ma nierówną nawierzchnię ;-)
Całkiem możliwe hahah, w końcu powiat nakielski to tu wszystko musi być inaczej niż w całej reszcie świata.
Generalnie jak tam jadę, to droga ma czasem takie fałdy, że przy otwartym oknie słychać taki ogłuszający przerywany tyrkot, że aż się zaczynam martwić czy kapcia nie złapałem.albo winę ponoszą przednie hamulce: krzywe tarcze, nierówno starte / zużyte klocki lub nieprawidłowo działające zaciski hamulcowe (problemy z ruchem na prowadnikach).
Jest jakiś łatwy sposób, żeby to sprawdzić? Przednie hamulce były robione w warsztacie, klocki na pewno są nowe, na fakturze mam też wpisany "zestaw naprawczy zacisku przedniego" x2.
Warto jest też wyważyć opony i ustawić zbieżność (ale to raczej nie w tym przypadku).
Opony miałem zakładane nowe w warsztacie razem z wyważaniem. Zbieżność... nie mam pojęcia, niedługo przegląd, to się zobaczy.
-
Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?@leo napisał w Jak to w końcu jest z tą zmianą biegów w Tico?:
Ekhm... Możesz opisać, w jaki sposób mierzysz to spalanie (z setnymi częściami litra)? ;-)
Zawsze tankuję do pełna (aż odbije) i kasuję przebieg chwilowy. Przed skasowaniem robię fotę licznika z paragonem obok i w domu sobie przeliczam z proporcji. Przykład:
Miałem przebieg chwilowy 223km, weszło 7,92 L.
223km -> 7,92L
100km -> x
x=100km*7,92L/223km=3,55Teraz akurat ten przebieg chwilowy mi się psuł trochę, więc porównałem sobie z normalnym przebiegiem ostatnim.
Mam świadomość, że może czasem odbić trochę w innym momencie, aczkolwiek byłyby to różnice raczej kilkadziesiąt mililitrów.Zgadza się. Niestety, jest to wymuszone od paru lat ograniczeniem prędkości w mieście do 50 km/h (wcześniej było 60, więc lepiej był jeździć na IV biegu). Teraz zaś... 50 to za dużo na trójkę, silnik zaczyna wyć - kiepsko. Jedynym wyjściem jest zejść na tej trójce do 40-45 km/h - wtedy zaczynamy "zamulać" ruch. Wobec tego trudno - wolę potoczyć się równą 50-tką na IV, lekko muskając gaz; jeśli trzeba mocniej przyspieszyć - redukcja do trójki, jeśli zwolnić - też redukcja.
Dobra, to chyba zacznę tak robić. Chociaż trochę wachlowania będzie, jak wyjazd z zabudowanego to pierw redukcja na 3, rura, potem dopiero 4, rura i 5.
Samo oznaczenie 12 cali to za mało. "Dwunastka" 135/80 to zupełnie inna opona niż np. "dwunastka" 145/80.
Podaj wszystkie trzy liczby.Falken SN 832 ECORUN
135/80 R12 68 T -
Trzęsienie kierownicą przy hamowaniu - o co może chodzić?Witajcie.
Kiedy kupiłem Tico i wiozłem je do warsztatu, przy wyższej prędkości po odpuszczeniu gazu kierownica zaczęła się telepać, tak, że cały drżałem razem z nią. Po powrocie z warsztatu tego problemu nie ma już na tej drodze ani na żadnej innej w tej sytuacji - nawet ze 120 jak zwalniam na obwodnicy to bez problemu. Pojawia się on tylko, gdy dojeżdżam do ronda z lekkiej górki i jak mam na blacie 40 a widzę, że jestem już blisko, to wciskam lekko hamulec - wtedy cała kierownica zaczyna się trząść lewo-prawo. Nie utrudnia to prowadzenia auta, podczas czegoś takiego dalej jestem w stanie normalnie kręcić kierownicą bez większego oporu, natomiast jest lekko uciążliwe i oczywiście martwię się, że może to znak, że z autem jest coś nie tak.Dodam, że generalnie rzadko wciskam hamulec - jedynie przy manewrach, jakiejś nagłej sytuacji na drodze, której nie dało się przewidzieć lub gdy muszę się całkowicie zatrzymać. W przeciwnych przypadkach staram się przewidzieć sytuację na drodze i odpuścić odpowiednio wcześniej gaz, żeby nie stracić żadnej energii kinetycznej na próżno. Czytałem już, że podobno tylne hamulce w Tico przy takiej jeździe lubią się przyblokować, więc może to jakiś trop, może niedługo spróbuję sobie ostro pohamować i zobaczę czy problem dalej się pojawia.
-
Witam wszystkich!Zapomniałem jeszcze dodać, z takich pozamotoryzacyjnych rzeczy, to pasjonuję się informatyką oraz elektroniką. Uwielbiam programować, za młodego bawiłem się w AVR, Arduino i Malinkę, aktualnie pochłonęły mnie serwery FiveM (takie GTA5 na polskich serwerach, gdzie odgrywamy sobie Roleplay, uwielbiam zarówno pisać pod to skrypty jak i grać). Z tego pewnie prędzej czy później wyniknie znaczna rozbudowa instalacji elektrycznej mojego tikusia :)
Już w planach jest ten obrotomierz elektroniczny AVT2711 którego mam i muszę tylko polutować, wydrukować na drukarce 3D jakąś fajną obudowę do niego i zainstalować, do zamontowania mam też Automatyczny Włącznik Świateł od BartSoft, już od 2 dni fajnie działa radio z Bluetooth (mam jakieś tanie chińskie radio po poprzednim właścicielu, odkryłem w nim z tyłu wejście liniowe na chinche i wpiąłem się tam z odbiornikiem BT kupionym kiedyś na Alie za jakieś grosze :), w aucie jest też alarm, kupiłem do pilota nową baterię i działa ok, ale same awaryjne mrugają, muszę klakson podpiąć.
-
Witam wszystkich!Cześć.
Jestem Artur, jestem z Łochowa (okolice Bydgoszczy), mam ukończone 18 lat, od prawie 3 tygodni jestem posiadaczem Tico z 97 r. z przebiegiem 82k, ale de facto z racji tego, że byłem na wyjeździe, jak go kupiłem, a później stał pół tygodnia w warsztacie (zastałe hamulce, uszczelki, spryskiwacz, płyny, nic poważnego nie było robione), to jeżdżę nim od półtora tygodnia. No i szczerze mówiąc, tak pokochałem to auto (a zwłaszcza jak mało ono pali), że następne to już chyba będzie musiało być elektrykiem. Właściwie jestem też formalnie dopiero od miesiąca kierowcą (prawko wydane 30 czerwca).
A oto ja w moim popierdalaczu: