Z Fiata Uno bym zrezygnował, bo słyszałem zbyt wiele strasznych historii na temat tego autka,
choć jeden znajomy ma i poza drobiazgami auto się nie sypie (ale on ma młody rocznik z
końcówki produkcji)
Mój kolega ma do sprzedania w podanej przez Bartiego cenie ładnego pięciodrzwiowego Uno bodajże z 1996 roku z silniczkiem 1.0 Fire (silnik niezniszczalny-kto miał do czynienia, ten wie o co chodzi). Samochód jest do obejrzenia w Jasienicy k. Tłuszcza (około 50 km od Warszawy). Kolega ma ten samochód pewnie z 7-8 lat, niedawno kupił Astrę II, więc Uno stoi sobie w garażu i czeka na nowego właściciela, ale bez ciśnienia zbytniego na sprzedaż. Kolega jest zdania, że OC jest na tyle niewielkie, że na czasie mu nie zależy, a handlarzowi nie sprzeda za 1,5 tysiąca, tylko odda w dobre ręce. A samochodzik sprawny w 100%.
Jakby co to pisz na PW, to dam Ci namiary <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />