[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
@bpx33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@drzonca też ciekawe, ale dalej pudło.
Dobra, czas na małą podpowiedź. :P
Ta rzecz znajduje się w miejscu w którym normalnie jej nie powinno być (mam tu na myśli szczyt jednej z gór na których byłem). Teraz chyba będzie za łatwo? :)Tęcza/łuna dookoła Twojego cienia ponad chmurami ;)
P.S. Dostałem dziś odpowiedź z TUW w sprawie uszkodzonej szyby. Mam wypełnić "wniosek zgłoszenia szkody", przesłać skan dowodu rejestracyjnego oraz podać nr konta do przelewu odszkodowania. Czyżby miało pójść zupełnie bezboleśnie???
Na to wygląda, pytanie ile Ci przeleją i czy tutaj nie będzie haczyka ;)
-
@gooral napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Tęcza/łuna dookoła Twojego cienia ponad chmurami ;)
To zjawisko to widmo Brockenu i wg przesądów jak ktoś je w górach zobaczy to w górach umrze. Odczynić zły urok można widząc je 3 razy. Ja je widziałem już kilkanaście, więc nie wiem co teraz... XD
Ale wracając do zabawy to dalej pudło! :PNa to wygląda, pytanie ile Ci przeleją i czy tutaj nie będzie haczyka ;)
W pierwszym mail'u napisałem o prognozowanych kosztach naprawy (podałem 840 zł), więc i we wniosku powtórzę tę kwotę. Kwota ta jest z górnej półki ("warszawskiej"), więc nawet jak przeleją trochę mniej to u siebie powinienem wymienić szybę z uszczelką bez problemu. ;)
-
@bpx33 ja tak patrzę to wszystko może być lub nie. Reklama czegoś tam z hasztagiem na napisie o wysokości na zdjęciu z krzyżem, sam krzyż, masz na pierwszych zdjęciach ale pewnie to nie szczyt. Drabina :p . Sądzę że ludź taki jak ja, co rzadko chodzi w góry, nie odpowie prawidłowo. Niestety.
-
Dobra! Widzę, że chyba wychowywaliśmy się w innych epokach skoro nie załapaliście co to może być... :P
Że komuś się chciało na szczyt góry (może nie jakiejś wysokiej, ale zawsze) targać starego Pegasusa? XD
Ze dwa lata temu na jednym z wierzchołków znajdowało się normalne krzesło. Ciekawe co jeszcze będzie się chciało ludziom targać tyle kilometrów? :P -
@bpx33 Mogłeś wziąć kabel z niego! Akurat w moim pegasusie się rozlatuje, a kupić się już nie da 😂
-
@bpx33 ja go w ogóle nie zobaczyłem :p nawet nie powiększałem zdjęć. Ale co jak co, ten "Pegasus" a raczej jego podróbka jest leciutka :) najcięższe to tam złącza są.
-
No i zaczyna się typowo Polska biurokracja... :(
Pismo, które dziś otrzymałem z TUW:
Podczas postępowania wyjaśniającego ustalono, iż odcinek Autostrady A2 pomiędzy węzłem Grodzisk
mazowiecki, a MOP-em Brwinów Południe, kierunek Warszawa, na którym doszło do przedmiotowego
zdarzenia został przekazany Wykonawcy umowy nr 361/2018 z dnia 16.11.2018r. "Całoroczne kompleksowe
utrzymanie dróg krajowych nr A2, S2, S8, S79 wraz z węzłami i skrzyżowaniami oraz wszystkimi obiektami
inżynierskimi na terenie Rejonu w Ożarowie Mazowieckim", firmie: Wardex Sp.z o.o. Słupno ul. Żeromskiego
112, 05-250 Radzymin , która odpowiada za prawidłowe utrzymanie stanu technicznego drogi wraz ze
wszystkimi jej elementami. Nadmieniamy, iż od daty protokolarnego przekazania elementów drogi do
utrzymania, Wykonawca przyjmuje na siebie i będzie ponosić odpowiedzialność z tytułu wszelkich roszczeń
(w tym roszczeń osób trzecich) wynikających z niewłaściwego utrzymania drogi.
Zgodnie z zapisami art. 429 kodeksu cywilnego – GDDKiA nie ponosi odpowiedzialności za zgłoszona
szkodę bowiem odcinek drogi, na którym doszło do przedmiotowego zdarzenia powierzyła Wykonawcy.
Powyższy podmiot gospodarczy może ponosić odpowiedzialność za szkody będące wynikiem zaniechania
bądź tez zaniedbania powierzonych obowiązków, pozostających w związku z prowadzonymi pracami.
Tym samym dalsza korespondencje dotycząca zgłoszonej szkody należy kierować do wskazanego podmiotu
lub Towarzystwa Ubezpieczeń, w którym w/w firma zawarła umowę odpowiedzialności cywilnej.
W świetle przytoczonych faktów, z uwagi na brak podstaw pozwalających wina za zgłoszona sytuacje
obarczyć naszego Ubezpieczonego, a co za tym idzie uznać zasadność zgłaszanych roszczeń podjęto
decyzje jak w sentencji.Tak jak przeczuwałem, za łatwo szło jak dotąd... :/
-
@bpx33 Terminator, jakością nie umywał się do Pegasusa. Swoją drogą typ, który sprowadził Pegasusa do Polski, później kupił połowę udziałów w Hoop, a teraz jest choćby właścicielem pałacu w Pęcicach :)
-
@dżizas napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 Terminator, jakością nie umywał się do Pegasusa.
Jak było się małym to wszystkie te maszynki nazywało się Pegasus. :P
Jakbym napisał Terminator to wszyscy by myśleli, że gdzieś na szlaku spotkałem Arniego... XD -
Nie sądziłem, że Swiftem da się osiągnąć taki wynik... :O
A to nie był szczyt możliwości! :P
-
Zapomniałem się "pochwalić", ale epopei o szybie ciąg dalszy...
W poniedziałek dostałem odpowiedź od firmy, którą podali mi w GDDKiA, a Ci podali mi...
... dane ubezpieczeniowe kolejnego podwykonawcy, który zajmuje się utrzymaniem tego konkretnego odcinka autostrady! XD
Ja pitole! Taki krótki kawałek autostrady (węzeł Grodzisk Mazowiecki - węzeł Pruszków), a już wiem o 3 operatorach tego odcinka... Jeśli na innych wygląda to podobnie to fajnie się tam bawią w "firmy-piramidki". :O
Ciekawe kiedy wreszcie dostanę jakąś konkretną odpowiedź, bo czas leci, a ja dalej nie wiem czy mam to robić "z własnej kieszeni" czy jednak dostanę odszkodowanie? Jak z tej firmy przekierują mnie do jakiejś czwartej to chyba kogoś równo opierd**ę! :[
-
@gooral napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 jest jedno słowo aby to opisać w skrócie: Polska :)
... i wszystko w temacie. Niestety, ale boleśnie prawdziwe.
-
Wczoraj wreszcie dostałem odpowiedź z ubezpieczalni w sprawie szyby - niestety odmowną... :(
Szkoda tylko, że przetrzymali mnie prawie miesiąc w niewiedzy. Tak to już dawno jechałbym zakładać nową. :[
Ale tak się zacząłem teraz zastanawiać i chyba jednak się odwołam od tej decyzji. Mam nagranie na którym jak wół widać, że kamień wali mi w szybę i nie jest to moja wina, a oni sugerują, że powinienem naprawiać to z własnego OC... Niby jak?!Szybę oczywiście wymienię na własny koszt (umówiłem się na najbliższy wtorek), bo nie mam zamiaru czekać kolejny min. 1 miesiąc (w "trudnych" przypadkach dają sobie 2 miesiące) na rozpatrzenie odwołania i zobaczymy co wtedy. A nóż, łyżka się uda?! Rzeczoznawcy i tak nie chcieli wysyłać, więc nie sądzę, że teraz nagle zmienią zdanie. Szyba z wymianą i nową uszczelką - 600 PLN. I jest to najtaniej w mojej okolicy!
Ponadto w środę jadę na wymianę osłon maglownicy, bo jedna była się i rozerwała (prawa). W związku z rozbieraniem wszystkiego wymieniona będzie również lewa. No i trzeci raz w tym roku będę miał ustawianą zbieżność... Eh! :/
Znowu pójdzie na to wszystko kupa siana, a jeszcze cały czas czeka na zrobienie blacharka, bo wciąż nie udało mi się znaleźć nikogo kto podjąłby się w rozsądnych pieniądzach naprawy.
-
@bpx33 Skontaktuj się z Rzecznikiem Finansowym. Można zadzwonić lub wysłać maila. Na podlinkowanej stronie są podane dyżury ekspertów. Bezpłatnie pomagają. Mi kiedyś jego interwencja (jeszcze jako Rzecznika Ubezpieczonych) znacząco zwiększyła odszkodowanie.
https://rf.gov.pl/jak-pomaga-rzecznik-finansowy/porady/ -
@drzonca dzięki! Jutro spróbuję i zobaczymy czy coś mi podpowiedzą. ;)
Ciekaw jestem czy jak teraz się odwołam od tej decyzji to potem mogę odwołać się ponownie czy już nie można odwołać się od odwołania? Bo jak nie to faktycznie muszę się do obecnego odwołania porządnie przygotować. :)
-
Za poradą kolegi @drzonca skontaktowałem się w dniu dzisiejszym z jednym z prawników, którzy udzielają nieodpłatnych porad - w tym przypadku z zakresu ubezpieczeń (udzielają ich również w wielu innych dziedzinach; patrz strona www). "Trochę" musiałem odczekać na połączenie (blisko 1 godzinę 15 minut :P), ale Pani z którą rozmawiałem stwierdziła po pierwsze, żebym od ubezpieczyciela zarządcy drogi (tego finalnego, który wydał negatywną dla mnie opinię) uzyskał akt postępowania likwidacyjnego (aby sprawdzić czy rzeczywiście ktoś pochylił się nad tym tematem i go zgłębił czy tylko mnie przetrzymali i odpisali na "odwal się") oraz dokument potwierdzający przeprowadzanie prac porządkowych na tym odcinku z tego okresu. Z drugiej strony stwierdziła, że jednocześnie powinienem uderzyć do ubezpieczyciela właściciela ciężarówki przedstawiając w skrócie decyzję jaka zapadła ze strony zarządcy drogi.
Też była zdziwiona, że jeden odcinek ma aż trzech "gospodarzy", ale stwierdziła, że jest to zgodne z prawem (każdy przecież może mieć swojego podwykonawcę). No i nie owijając w bawełnę powiedziała, żebym uzbroił się w cierpliwość, bo to może potrwać...Wyjaśniła mi jeszcze, że stwierdzenie przez ubezpieczyciela zarządcy drogi o naprawianiu szyby z OC tyczyło się tego, że w kwestii roszczeń powinienem zgłosić się do właściciela ciężarówki.
W UFG wpisując datę i numer rejestracyjny/VIN pojazdu możemy sprawdzić czy: w danym dniu pojazd był ubezpieczony, jego markę i model, zakład ubezpieczeń w jakim pojazd ma zawartą polisę OC.No to zaczynamy teraz dwutorową batalię! ;)
Wolę nie wiedzieć ile będzie to trwało, ale mam nadzieję, że ktoś jednak weźmie na siebie odpowiedzialność. -
@bpx33 ciśnij dziadów bo to Twoja kasa za ciężką pracę. Trzymam kciuki.
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 ciśnij dziadów bo to Twoja kasa za ciężką pracę. Trzymam kciuki.
Popieram. Skoro się już zdecydowałeś, nie odpuszczaj. Mam nadzieję, że skończy się pozytywnie dla Ciebie.
-
Trochę się rusza wszystko do przodu. ;)
Dziś wymieniłem szybę przednią (teraz mam błękitnego NordGlass'a) oraz pojechałem wyważyć koła zimowe (po ostatnich porannych przymrozkach wolę je mieć "w gotowości" :P).
Okazało się, że szyba przednia którą miałem dotychczas (zielony Pilkington) nie była szybą oryginalną... :O Czyli poprzedni właściciele Suzka też mieli jakieś "przygody".Jutro rano jadę wymieniać osłony maglownicy + trzecia w tym roku zbieżność, a po południu wstawiam w końcu Suzka do blacharza na walkę z rudą zdzirą! :P
Co do tematu odszkodowania to na razie odpisałem do ubezpieczyciela zarządcy drogi. Prawdopodobnie jutro zgłoszę szkodę u ubezpieczyciela wywrotki. No i nie pozostaje nic innego jak czekanie na rozwój sytuacji. :)