Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
Czyli oba będą na chodzie dobra robota
-
Oczywiście, ale miedziak raczej zostanie na stałe, a dzięki wiśniowemu będę miał więcej czasu na garażowe posiaduwy bez spiny że nie mam czym do roboty jeździć
Tylko te białe drzwi muszę zmienić pod kolor bo szpecą -
Tylko te białe
drzwi muszę zmienić pod kolor bo szpecąOjtam ojtam... barwy prawie narodowe, na mecze możesz jeździć.
Gratuluję naprawy.BTW dobre rozwiązanie z dwoma autami. Ja też mam ten komfort.
-
Ostatnio solidnie nocami pada i pojawił się problem.. tico z rana nie odpalało.
Obstawiłem kopułkę mającą 2 miesiące i okazało się że nie jest idealnie płaska, wilgoć przedostaje się do jej wnętrza
Uszczelniona silikonem, dziś po deszczu sprawdzone i jest -
Standard.
Strasznie wrażliwe na wilgoć te nasze kopułki. Nieduża nieszczelność i po zawodach...
Ja nie mam co prawda problemów ze swoją (wciąż fabryczną), ale tak kombinowałem kiedyś, że w razie nieszczelności założyć na miejsce styku kopułki z obudową zapłonu gumę o szerokości centymetra, uciętą np. ze starej dętki motocyklowej... Nie wiem, czy to załatwiłoby sprawę. Ale w razie czego zawsze pozostaje silikon. -
Standard.
Strasznie wrażliwe
na wilgoć te nasze kopułki. Nieduża nieszczelność i po zawodach...Paaanie pierwszy raz taka sytuacja u mnie, na tyle lat
po przyłożeniu kopułki do płaskiej powierzchni widać że nie przylega idealnie, szkoda że nie mam pudełka i starej kopułki bo bym zaniósł ją na reklamację. -
Fabrycznie powinna być uszczelka między kopułką a aparatem, ja taką mam i nigdy nie miałem takich problemów.
-
Fabrycznie powinna
być uszczelka między kopułką a aparatem, ja taką mam i nigdy nie miałem takich
problemów.leo ma swoje Tico od nowości a pisze że nie ma takiej uszczelki. W pierwszym Tico nigdy tam nie zaglądałem. Skoro było OK nie było sensu zaglądać. W drugim wymieniałem kopułkę ale uszczelki nie było. Po wymianie moje problemy zniknęły. Przyczyną było jakieś pęknięcie obudowy kopułki a mi wydawało się wówczas że sam zapłon się przestawił.
-
Fabrycznie powinna
być uszczelka między kopułką a aparatem, ja taką mam i nigdy nie miałem takich
problemów.jest i to nowa, założona 2 miesiące temu wraz z nową kopułką.
Mogło być też tak że ktoś przesunął silnik trzymając za kopułkę gdy był wyjęty i się jej geometra przestawiła -
Mogło być też tak
że ktoś przesunął silnik trzymając za kopułkę gdy był wyjęty i się jej
geometra przestawiłaPrzecie to twardy plastik, siakiś taki a'la ebonit. Pękłby, ale nie straciłby kształtu.
-
leo ma swoje Tico od nowości a pisze że nie ma takiej uszczelki.
Nie, nie, Jaco - tego nie napisałem. Wydaje mi się, że uszczelka tam jest, między kopułką a obudową - taki o-ring.
To, co napisałem wcześniej, to rodzaj drugiej uszczelki, gdyby fabryczne usczelnienie zawiodło. Ten wymyślony kawałek gumy z dętki motocyklowej zakładałoby się na wierzch, przykrywając szczelinę między kopułką a obudową. -
Przecie to twardy
plastik, siakiś taki a'la ebonit. Pękłby, ale nie straciłby kształtu.czyli tak wyszła już z fabryki, nie było deszczu to wcześniej nie dawało objawów, choć teraz odpalenie na lpg po nocy jest dużo łatwiejsze niż dotychczas
-
Nie, nie, Jaco -
tego nie napisałem. Wydaje mi się, że uszczelka tam jest, między kopułką a obudową -
taki o-ring.
To, co napisałem
wcześniej, to rodzaj drugiej uszczelki, gdyby fabryczne usczelnienie zawiodło. Ten
wymyślony kawałek gumy z dętki motocyklowej zakładałoby się na wierzch, przykrywając
szczelinę między kopułką a obudową.No to wszystko jasne .
-
Tak dziś dłubałem, że antenę automatyczną złamałem (zahaczyła o gałęzie przy cofaniu). Zły jestem i antena będzie usunięta całkowicie, dziura zalepiona jakimś kitem Nie ma skąd wziąć nowej.
-
Tak dziś dłubałem,
że antenę automatyczną złamałem (zahaczyła o gałęzie przy cofaniu). Zły jestem i
antena będzie usunięta całkowicie, dziura zalepiona jakimś kitem Nie ma
skąd wziąć nowej.Nie martw się. Szwagierce której sprzedałem swoje Tico ktoś pod szkołą zabawił się i też ułamałi antenę . Jakież było jej zdziwienie (nie zwróciła uwagi) że radio przestało jej odbierać. Aż dzwoniła do mnie na drugi dzień że coś jej nie działa. A ja zapytałem czy ma wysuniętą antenę i jak podeszła do samochodu zobaczyła że jej wcale już nie ma.
-
A nie da się kupić zwykłej, nie automatycznej?
-
A nie da się kupić zwykłej, nie automatycznej?
Są, nawet niedrogie, ale zamienniki. Gorsza jakość, jednak na sztukę pewnie może być.
-
Tak dziś dłubałem,
że antenę automatyczną złamałem (zahaczyła o gałęzie przy cofaniu). Zły jestem i
antena będzie usunięta całkowicie, dziura zalepiona jakimś kitem Nie ma
skąd wziąć nowej.Gdy wujkowi daaawno temu ułamali pod blokiem antenę w Tico, to zmodyfikował fabryczną obudowę tak, że można było przykręcić bat antenowy firmy unitra (często spotykany w polskich fiatach czy polonezach...), jest on wykonany z elastycznego drutu nierdzewnego, którego nie da się chyba złamać Możesz również poszukać anteny od starszej wersji Tico (od 1995r w dół), one również są wykonane z jednolitego, elastycznego drutu, ja mam taką w swoim Tico, raz zahaczyłem o stalowy sznurek od prania i nic się z nią nie stało.
Btw. Gdybyś chciał się pozbyć silniczka elektrycznej anteny to pisz PW, bardzo chętnie ją odkupię.
Poniżej zdjęcie patentu z anteną unitry. O dziwo znalazłem jakieś w swoim archiwum
-
Dolałem płynu do spryskiwacza... Przy okazji otwierania maski sprawdziłem resztę płynów - są...
-
A ja dziś w miedziaku nowe przewody hamulcowe sam sobie poskładałem: