Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
Tak waliło spod
pokrywy klawiatury?Dokładnie.
Zauważyłem drobne różnice w odlewach bloków,
są tez 2 wersje linek napędu prędkościomierza. Mój jest z 99 a dawca z 98.Mój kolektor w wersji bez katalizatora doczekał się osłony termicznej, z matiza.
-
Zakończyłem wczoraj zaczęty remont hamulców/zawieszenia.
Wymieniłem: wahacze przednie, tarcze mikoda nacinane, klocki trw, prawy drążek kierowniczy. Wahacze zmienione bardziej ze względu na wygląd starych - sworznie są jeszcze OK. Konieczna była wymiana łożysk w lewym kole - zawiozłem zwrotnice do mechanika, bo nie chciałem się męczyć z przekładką. Partactwo mechaników doprowadza do szału, zwłaszcza, że kupuję drogie łożyska. Przy składaniu okazało się, że źle wycentrowali piastę pomiędzy łożyskami , przez co musieli rozmontować całość i tym samym rozwalili łożyska Okazało się, że będzie konieczna wymiana uszczelniacza piasty. Nie mogłem jej dostać w kilku sklepach, musiałem kupić zestaw naprawczy koła (kolejne łożyska, uszczelniacz, tuleja dystansowa)... Oczyściłem też jarzma, zaciski, tarcze kotwiczne szczotką drucianą i zmywaczem do hamulców. Pod osłony tłoczków dałem smar do tłoczków. Wyregulowałem magiczne samoregulatory. Naciąłem też tarcze kotwiczne u dołu, żeby łatwiej odprowadzały zanieczyszczenia. Bębny oczyszczone, odtłuszczone i pomalowane podkładem w sprayu, na to planuję położyć srebrzankę pędzlem.
Koszt imprezy:
Wahacze KAP ~70zł
Tarcze mikoda 163zł
Klocki TRW 86zł
Łożyska FAG - 2 komplety L+P (jeden komplet na zapas zostanie) - 118zł
Zestaw naprawczy na potrzebę pozyskania uszczelniacza - 30zł
Końcówka drążka RTS - 30zł
Smar - 10złUdało mi się też zamontować sprężyny progresywne obniżające na tył. Efekt byłby może zadowalający, jakby nie plastikowe nadkola. Wracam do fabrycznych sprężyn z gumami dystansowymi.
Jutro jadę na ustawienie zbieżności.
Przód hamuje o niebo lepiej, bardzo efektywnie. Bicia oczywiście zniknęły Tył IMO hamuje słabo, pomimo regulacji i oczyszczenia. Pedał bierze mniej więcej w połowie.
-
Niezły remoncik.
Miecho: moim zdaniem nie ma sensu przejmować się porównaniami hamowania przód-tył. Najważniejsze, żeby auto skutecznie wyhamowywało. -
Tył względem przodu nie ciekawie wygląda. Zapewne będziesz musiał i światełka ustawić bo skoro tył siadł do przód poszedł w górę i będą do góry świecić.
-
Wracam do poprzednich sprężyn
-
W sumie racja, już lepiej hamuje. Oby na trochę to wystarczyło
-
W sumie racja, już
lepiej hamuje. Oby na trochę to wystarczyłoZrób tak, zaciągaj wściekle przez kilka dni ręczny do samego końca i kiedy tylko się da,
samoregulatory powinny się jeszcze podkręcić. U mnie finalnie pedał hamulca wyraźnie zrobił się "twardszy" od samej góry, polecam sprawdzić
Chyba musiałbyś poszukać innych felg by być zadowolonym z tych sprężynA ja dziś od 6 rano składam zawieszenie.. zapowiada się kolejny dzień przerwy,
stabilizator na złom, znikło mu 3-4mm średnicy -
Zrób tak, zaciągaj
wściekle przez kilka dni ręczny do samego końca i kiedy tylko się da,
samoregulatory
powinny się jeszcze podkręcić. U mnie finalnie pedał hamulca wyraźnie zrobił się
"twardszy" od samej góry, polecam sprawdzićSpróbuję
Chyba musiałbyś
poszukać innych felg by być zadowolonym z tych sprężynNie chce mi się znów zmieniać felg
A ja dziś od 6 rano
składam zawieszenie.. zapowiada się kolejny dzień przerwy,
stabilizator na
złom, znikło mu 3-4mm średnicyTylko skąd wziąć nowy? Nigdzie chyba nie ma Pozostaje używka nie wyżarta
-
Ustawienie zbieżności - 60zł
Zastanawiam się nad wymianą bębnów, łożysk i szczęk (łożyska mają już luzy), bo pedał hamulca bierze nisko - mimo, że skutecznie hamuje.
W planach mam wymianę miski olejowej - tym razem mam nadzieję, że oryginał będzie oryginalny i nie będzie zgnity po upływie kilku miesięcy Ponadto zamierzam uszczelnić miskę specjalnym uszczelniaczem DIRKO, zamiast silikonu wysokotemperaturowego - jak poprzednio. Po wymianie miski olejowej zasłużona wymiana oleju.
-
Tylko skąd wziąć
nowy? Nigdzie chyba nie ma Pozostaje używka nie wyżartaPrzeglądając na szybko sklepy internetowe nie znalazłem nic, ciekawe czy matiz nie miał identycznego,
na szybko włożyłem z auta z którego wziąłem silnik, bez rewelacji ale zjedzony nieco mniej. Pierwsza wycieczka już za mną
Silnik zalałem zlewkami półsyntetyka i minerala, docelowo po kilkuset km półsyntetyk GM-a zaleją.Ponadto zamierzam uszczelnić
miskę specjalnym uszczelniaczem DIRKO, zamiast silikonu wysokotemperaturowego - jak
poprzednio.Czemu nie silikon? ja dałem na silikon
Jutro jadę ustawiać zbieżność -
Przeglądając na
szybko sklepy internetowe nie znalazłem nic, ciekawe czy matiz nie miał
identycznego,
na szybko włożyłem
z auta z którego wziąłem silnik, bez rewelacji ale zjedzony nieco mniej. Pierwsza
wycieczka już za mnąKiedyś miałem okazję wymienić na używany, a nowego nie mogłem znaleźć.
Czemu nie silikon?
ja dałem na silikonBo będzie ciekł olej, po krótkim czasie zresztą Sprawdzone.
-
W planach mam wymianę miski olejowej
A wykminiłeś już sposób na jej wymianę?
-
Mniej więcej tak
Trzeba zdemontować osłonę skrzyni, sanki silnika (przy okazji wymiana poduszek), a wcześniej podwiesić silnik. Prawdopodobnie trzeba zdemontować i tłumik. Myślę, że da się to zrealizować bez demontażu silnika.
-
Bez problemu da radę bez demontażu silnika Sąsiad kiedyś wymieniał miskę w Tico swej siostry ( będzie już z 5 lat ). Uszczelniał silikonem wysokotemperaturowym, czarnym z tego co pamiętam. Wycieków brak do dziś. Tyle że auto po wymianie miski stało ze dwa dni w garażu. Wolał żeby silikon lepiej " związał "
-
Regulacja zapłonu, auto trochę muliło a ustawiając zapłon standardowo na umownym środku okazało się że jest około 20 stopni
Podejrzewam że obróciłem o 180 stopni oś aparatu zapłonowego, jutro ją przekręcę, ustawię jak zwykle i zobaczymy ile wyjdzie.
Po dzisiejszej regulacji wreszcie rakieta -
Podejrzewam że
obróciłem o 180 stopni oś aparatu zapłonowego, jutro ją przekręcę, ustawię jak
zwykle i zobaczymy ile wyjdzie.Jednak jest tylko jedna pozycja w jakiej można zamontować aparat zapłonowy.
Ustawiłem na 10 stopni, czyli wynika z tego że bebechy w silniku mogły się nieznacznie różnić bo jest to zupełnie inne położenie niż w moim poprzednim silniku, a nawet poprzednim tico. -
Zainspirowany niedawnym wypadkowym wątkiem postanowiłem zdjąć tylny zderzak..
Tego to ja się nie spodziewałem..Sama dupcia jeszcze się trzyma, zakonserwowałem. Belki bezwzględnie do wymiany, oczywiście na necie widzę tylko prawą stronę dostępną
-
Niestety standard w tico.
Ja podczas remontu mojego egzemplarza podobny widok zastałem.
Nie ma co się dziwić, że tico po delikatnym uderzeniu się składa,
nie dość, że blacha jest cienka to często jest w takim stanie i nie pełni żadnej funkcji. -
Dla mnie to wcale nie jest dziwne. Pewnie są to jeszcze elementy fabryczne, a więc stare. Dodatkowo po stłuczce narażone na szybszą korozję. No i blacha jak w konserwie