Warto?
-
Znam kogoś, kto zrezygnował z zakupu nowego samochodu z powodu dojazdówki zamiast koła zapasowego w bagażniku
W Matizie mam dojazdówkę - w sumie "samoróbkę" - dzięki temu mam więcej miejsca na "śmietnik" wokół koła zapasowego.
-
Ja już miałem taką przyjemność, że opona poległa w taki sposób, że nie nadawała się do napompowania ani w ogóle do uratowania. Wtedy myślałem co bym zrobił jakbym miał tylko spray naprawczy, nigdy nie ruszę się w trasę bez choćby dojazdówki.
A pisząc o rezygnacji z zakupu miałem na myśli jakiś nowy model małego samochodu, który w ogóle nie ma przewidzianego miejsca na koło zapasowe a bagażnik zbliżony wielkością do Tico. -
Mam zapasy w każdym aucie, ale ich przydatność oceniam jako niską. Przez kilkanaście lat nie złapałem gumy ani razu, ale jak się w końcu zdarzyło to po przełożeniu zapasu po niecałych dwóch kilometrach zeszło powietrze z zapasówki. Powód - na zapasie stara sparciała opona ze zbyt niskim ciśnieniem. Szczerze - kto z was regularnie kontroluje ciśnienie na zapasie? Kto wymienia nastoletnią niezużytą oponę na dojazdówce na nową, tylko dlatego, że jest stara? A jak tego nie robicie, to tak jakbyście nie mieli zapasu. Wole polegać na assistance, pomoże mi nie tylko przy awarii opony.
-
kto z was regularnie kontroluje
ciśnienie na zapasie? Kto wymienia nastoletnią niezużytą oponę na dojazdówce na
nową, tylko dlatego, że jest stara?Taa, u mnie fabrycznie nowa 17 letnia opona, felga się błyszczy.. ciśnienia nie sprawdzałem jeszcze nigdy
-
Taa, u mnie
fabrycznie nowa 17 letnia opona, felga się błyszczy.. ciśnienia nie sprawdzałem
jeszcze nigdyA, to u mnie jest nieco inaczej.
Felga z zapasu poszła na "pracujące koło" - po którymś wyważaniu na zapas wziąłem najbardziej skrzywioną, "bijącą" felgę.
Opony na zapasie też zmieniam. Gdy kupuję nowy komplet gum, zostawiam najlepszą starą oponę właśnie na koło zapasowe. Tak więc świeże ono nie jest, ale jakieś tragiczne też nie.
Ciśnienie sprawdzam. Niezbyt często, jakoś tak raz na 3 miesiące. Ale wożę ze sobą kompresorek, więc w razie potrzeby zawsze mogę doładować na drodze.Na szczęście nie musiałem jeszcze w ticu wykorzystywać zapasu. I niech tak zostanie. Ale zapas wożę ze sobą.