Co dziś dłubałem w tico? (2015)
-
Te niebieskie żarówki typu market ala Chiny to najgorszy szajs jakich mało. Fajne moze bo niebieska bańka i niebieskawo świecą ale pojeździsz na nich nocą plus deszcz to zobaczysz, że zwykłe narvy to są o wiele lepsze. Sam raz mialem taką niebieską to oddałem za darmo koledze.
Jak masz kasę kup sobie philipsy z lekko niebieskawą częściowo banką lub w biedronce podobne ale tanie. -
Ja zaś użytkuję Tungsramy +60%.
Pierwsze 7 lat przejeździłem na fabrycznych żarówkach. Potem postanowiłem zmienić (dla przyzwoitości), kupiłem te Tungsramy +60%, ładnie świeciły, na biało, cena niewygórowana. Minęło następne 10 lat, znów chciałem wymienić żarówki - ale przedtem zmodyfikowałem instalację, dokładając przekaźniki. Światło wyraźnie się poprawiło, więc jeżdżę nadal na tych starych Tungsramach. Spokojnie mogę je polecić (choć nie wiem, czy są jeszcze produkowane).
Nie bawcie się tylko, Koledzy, we wkładanie jakichś stuwatowych wynalazków. Oślepia toto i niszczy instalację oraz reflektory. -
Jaco no właśnie taki kolor świateł mnie interesuje O wiele lepiej to wygląda.
Co do pakowania mocniejszych żarówek oczywiście stanowcze nie. Tungsramy widziałem na allegro po 30-40zł tylko firmy nie znałem, Bosha, Osram i Phillipsa to się zna...
Takie 60%+ wytrzymały te 10 lat całe? A wszędzie straszą, że mają mniejszą żywotność Trzeba mieć szczęście. -
Ogólnie, w tico żarówki długo wytrzymują, nie tylko H4, ale wszelkie inne Ja mam większość fabrycznych żarówek w swoim tikaczu
-
Ogólnie, w tico żarówki długo wytrzymują, nie tylko H4, ale wszelkie inne Ja mam większość fabrycznych żarówek w swoim tikaczu
Instalacja na cieniutkich przewodach, ogromne spadki napięcia, żarówki pracują zdecydowanie poniżej nominalnego napięcia, to i się nie przepalają
-
A jak zasięg świateł i granica odcięcia? Kolega nie wierzył, że żarówka a żarówka to często dwie różne sprawy, aż się sam naocznie przekonał...
Przykład z życia wzięty: kupiłem kiedyś (awaryjnie - spaliła się wieczorem przed wyjazdem do pracy - 300 km ponad w jedną stronę) żarówki w Norauto. Opis wspaniały, +ileś tam, jakiś tam świetny zasięg itp. itd. Klasyczna, przezroczysta bańka, ładne, białe światło. Niestety - potem przyszedł zmierzch i trzeba było ruszać... Jechaliśmy prawie na ślepo. Dalej od tych wynalazków świeciły przeciwmgielne (na bocznej drodze musiałem na nich jechać - bez przeciwmgielnych jazda była praktycznie niemożliwa). Następnego dnia na swoje miejsce wróciła mocno już zużyta żarówka Nightbreaker Unlimited i "miejscowy" Kolega został poproszony o odebranie kompletu Osramów ze sklepu w mieście, z którego dojeżdżał. Po montażu nowych żarówek światłość przed autem powróciła
Myślałem nad zamontowaniem tych żarówek z Norauto w Matizie (i tak jeździ w 95% po mieście), ale ciężko się na tym jeździło nawet w gorzej oświetlonych miejscach na obszarze zabudowanym. Poza tym kupiłem Philipsy Vision Plus +60% w "zabójczej" cenie 10PLN/sztuka i żarówki z Norauto oddałem z ulgą koledze, który potrzebował żarówki na zapas.
-
Co racja, to racja Kusi mnie przeróbka przednich reflektorów na wersję po przekaźnikach i nowych, grubszych przewodach
-
Te niebieskie
żarówki typu market ala Chiny to najgorszy szajs jakich mało. Fajne moze bo
niebieska bańka i niebieskawo świecą ale pojeździsz na nich nocą plus deszcz to
zobaczysz, że zwykłe narvy to są o wiele lepsze. Sam raz mialem taką niebieską to
oddałem za darmo koledze.
Jak masz kasę kup
sobie philipsy z lekko niebieskawą częściowo banką lub w biedronce podobne ale
tanie.Na chwilę obecną po kilku latach użytkowania nie maiłem kłopotów z jazdą w nocy jak i w deszczu.
-
Jaco no właśnie
taki kolor świateł mnie interesuje O wiele lepiej to wygląda.Nie namawiam do kupna. Kupisz według zasobności swojego portfela.
-
Jasne jasne kazdy decyduje za siebie. Na razie jezdze na tych Philipsach 30%. Swiatlo wydaje sie nieco jasniejsze (a wyciagajac stare zarowki co byly w aucie od nowości, tez zauwazylem ze sa philipsy, ale zwykłe najzwyklejsze).
Poprawka podswietlenia pod tarczami, faktycznie niebieskie swiatelko z 1 zrodlem swiatla led bylo za slabe aby rozswietlic lepiej wskazowke prędkościomierza. Teraz wsadzilem tam takie led co maja 4 źródła swiatla i jest juz super. Tak zostaje.
Sorki za brak polskich znaków. Pisane z telefonu
-
Poprawka
podswietlenia pod tarczami, faktycznie niebieskie swiatelko z 1 zrodlem swiatla led
bylo za slabe aby rozswietlic lepiej wskazowke prędkościomierza. Teraz wsadzilem tam
takie led co maja 4 źródła swiatla i jest juz super. Tak zostaje.Nie za jasne? Nie razi w nocy?
-
Nie za jasne? Nie
razi w nocy?Wszystko będzie na szybie się odbijać. Przerabiałem ten temat.
-
Dokupiłem dziś nakrętki piasty tylnej (po 1,5 sztuka w hurtowni zamiast 9,5 w inter cars), wymieniłem (miałem jeszcze fabryczne )
Wymieniłem też uszczelkę pod pokrywą zaworów (10zł w hurtowni zamiast 21 w inter cars), wcześniej regulowałem zawory. Wszystkie były podparte. Muszę ponowić regulację w najbliższym czasie, bo teraz klekocze jak w matizie albo i bardziej
-
Nie za jasne? Nie razi w nocy?
Zdjęcie było robione w pełni zamkniętym garażu i oczywiście jest prześwietlone w miejscach podświetlenia (np. licznik przebiegu i km. do resetowania aż tak nie rażą po oczach jak tu się może wydawać). Jednak nie miałem jeszcze możliwości jazdy w pełnej nocy. Obawiałem się tych odbić na szybie, czytałem wasze poprzednie posty na temat przeróbek liczników, ale jak na razie tego odbicia u siebie nie dostrzegłem. Jeśli takie coś zauważę, oczywiście zmienię na coś delikatniejszego. Albo wrócę do zwykłych żarówek, albo spróbuję przyciemnić tarczę prędkościomierza. Tarcze temp. i wskaźnika paliwa świecą tak samo jak przy dodatkowych światełkach od spodu poprzednio i nie powinny się odbijać. Jednak zegary nie bez powodu zostały schowane troszkę głębiej w desce rozdzielczej przykryte daszkiem.
Kolejny pomysł mi się wbił do głowy, obić tą szeroką "półkę" po stronie pasażera nad schowkiem obiciem coś ala zamsz, np. z jakiegoś taniego dywanika na podłogę, a to tylko dlatego, żeby móc tam coś położyć, aby nie latało po całej półce przy zakrętach, plastik jest jednak bardzo śliski i wszystko lubi po tym latać nawet przy delikatnym skręcie i niestety nadal brak pomysłu czym tu wykręcić stare świece które są nie do ruszenia...
-
niestety nadal brak pomysłu czym tu wykręcić stare świece które są nie do
ruszenia...Dobrym kluczem do świec i nie powinno być problemu. Wykręcaj na zimnym silniku.
-
Dobrym kluczem do
świec i nie powinno być problemu. Wykręcaj na zimnym silniku.Ja ostatnio w Peugeocie wykręcałem grzechotką + półmetrowa przedłużka
-
No właśnie sąsiad z garażu miał klucz taki niby nasadowy łamany, ale za krótki był i nie szło tego złapać dobrze. Poradził kupić taki dwuczęściowy co się nakłada, wsuwa pręcik i nim przekręca. Tylko ten pręt znaleźć pół metrowy to może być problem (jeden 20cm to się wygiął), na tym krótkim od zestawu to sobie można ciągnąć. Ale trochę strach się mocować, bo podobno można świecę złamać/ukręcić i wtedy problem jak zostanie. Gwinty trochę popsikane WD40 i też ani rusz.
-
Ja mam taki zestaw kluczy w którym jest klucz do świec. Jedynie gumkę z niego usunąłem gdyż nie spełniała swojej roli. W ostateczności przy mocniej dokręconej śrubie posiłkuję się taką rurką.
-
Sprawdziłem wszystkie płyny i uzupełniłem braki. Przygotowuję auto do wyjazdu na urlop. Jutro planowany wyjazd. 330km w jedną stronę. Ale też planuję z miejsca docelowego pojechać nad Bałtyk.
-
Ale trochę strach się
mocować, bo podobno można świecę złamać/ukręcić i wtedy problem jak zostanie. Gwinty
trochę popsikane WD40 i też ani rusz.