Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
Akurt u mnie piastę dało się aleściągaczem takim wielkim. Gorzej było wybić z frezów przegub bo sie zastało przez rdzę i normalnie waliłem młotem by przegub wyszedł. I to z dwóch stron bo nie było ruszane od kilku lat.
Przy montażu trzeba pamiętać by dokręcić dobrze nakrętkę i zabezpieczyć. Bo jeśli zrobi się luz to tak jak u mnie wyrobi się piasta tam gdzie siedzą łożyska i będzie luz. -
Zmiana kółek na letnie i sklejenie pająka (lewa wajcha kręciła się cała, a nie samo pokrętło)
-
Akurt u mnie
piastę dało się aleściągaczem takim wielkim. Gorzej było wybić z frezów przegub bo
sie zastało przez rdzę i normalnie waliłem młotem by przegub wyszedł. I to z dwóch
stron bo nie było ruszane od kilku lat.Nie wiem ile u mnie było nie ruszane ale tu bez problemów. Zwłaszcza że w tamtym roku zmieniałem osłonę z tej strony ale nie miałem problemów z wyjęciem przegubu.
Przy montażu trzeba
pamiętać by dokręcić dobrze nakrętkę i zabezpieczyć. Bo jeśli zrobi się luz to tak
jak u mnie wyrobi się piasta tam gdzie siedzą łożyska i będzie luz.O to możesz być spokojny. Mam 70cm rurki przedłużającej mi klucz
-
wczoraj na pierwszy ogień poszedł alternator.. w końcu autko o wiele ciszej "chodzi" ( łożyska domagały się już wymiany) no i ładowanie się poprawiło
.. a dziś smarowanko mechanizmu szyby w tylnych lewych drzwiach.. -
Ja dziś wytargałem silnik, jutro przygotowanie i spawanie dziury z prawej strony, potem czyszczenie i konserwacja komory silnika i wymiana przewodów hamulcowych + przekładni kierowniczej
-
Ja dziś wytargałem
silnik, jutro przygotowanie i spawanie dziury z prawej strony, potem czyszczenie i
konserwacja komory silnika i wymiana przewodów hamulcowych + przekładni
kierowniczejDaj jakieś fotki z prac
-
A ja dziś wymieniłem olej w skrzyni biegów i przy okazji przeczyściłem i zakonserwowałem osłonę skrzyni
-
Suszenie wnętrza po zalaniu deszczówką z... otwartego szyberdachu. Wiedziałem, że kiedyś to nastąpi.
-
W związku z tym, że ostatnio szukałem nowych drzwi, stwierdziłem że napiszę do Inter Cars (zapytać się o dostępność i cenę). Takiej odpowiedzi się nie spodziewałem:
"Ostatnie ceny producent Korea:Drzwi przód L/P 744,21zł szt.
Drzwi tylne L/P 401,25zł szt."Pozostaje chyba tylko czekać na jakieś czyszczenie magazynu...
-
Czyli sugerujesz aby zakupić zestaw naprawczy?
Jeżeli w cylinderku (w zacisku...) nie ma wżerów, to wymiana tłoczka z uszczelnieniami daje taki efekt, jakbyś miał fabrycznie nowy zacisk
-
Wymieniłem dzisiaj 3 szyby: lewy przód, prawy przód i tył. Miałem białe, przez co samochód szybciej się nagrzewał. Atermiczne leżały kilka miesięcy i czekały na chwilę wolnego. Wymiana zajęła max 30 min
Przy okazji poprawiłem odpadającą blachę drzwi lewych przednich (zgnitych) za pomocą 2 blaszek przykręconych na pchełki (blachowkręty):
-
"Ostatnie ceny
producent Korea:
Drzwi przód L/P
744,21zł szt.
Drzwi tylne L/P
401,25zł szt."No bez jaj...
KLIK -
No bez jaj...
KLIKCeny w prawdzie dobre, ale jest tylko prawa strona
-
Odkurzyłem w środku, umyłem szyby, wnętrze, poczerniłem zderzaki i lusterka
-
Miecho czy w tych
drzwiach masz reperaturki?Nie mam. Nigdy nie miałem z tym do czynienia.
-
Naprawa wyjeżdżającej poza uszczelki szyby. Jest nie oryginalna, i troszkę inaczej spasowana. Uszczelki wyschły, szyba nie miała poślizgu i przy zamykaniu wykrzywiała się i wychodziła u góry poza uszczelki. Wystarczyło przesmarować uszczelki olejem silikonowym i chodzi leciutko i nigdzie nie wychodzi . Przesmarowałem wszystkie uszczelki, bo w innych drzwiach już strasznie ciężko się odsuwało/zasuwało szybę .
-
.. też wyczyściłem i nasmarowałem uszczelki szybek No tera to zasuwają Przód zasuwa się średnio w 5 sekund ( przy zgaszonym silniku ok.7miu )
-
U mnie trzeba ręcznie . Ale już naprawdę bardzo ciężko chodziły. Teraz w końcu można bez problemu odsuwać i zasuwać .
-
(Prawie) wymieniłem linkę ręcznego. Zrobiony środek, wszystkie mocowania i lewe koło. Jutro prawe koło i koniec.
Rzeczywiście, trochę nakombinować trzeba. Śrubki mocujące puściły po kilku uderzeniach młoteczka, odkręcałem dobrymi kluczami, sześciokątnym płaskim i nasadowym. Stara linka oczywiście zapieczona w tulejce przy tarczy kotwicznej - chwilka grzania palnikiem i poszło. Nawet w środku było co robić... urwałem i musiałem lutować kabelek do krańcówki kontrolki ręcznego.
Z kronikarskiego obowiązku : fabryczna linka wytrzymała ponad 16 lat, ponad 180 kkm. Urwała się w lewym kole, kilka cm przed zakończeniem - tutaj (w tę sprężynę) dostawała się wilgoć i linka podrdzewiała, osłabiła się i powoli pękła.
Fabryczna linka była bardzo dobrym produktem. Przyjrzałem się jej - tak naprawdę to są dwie linki koncentrycznie ułożone (jedna w drugiej). Nigdy nie sprawiała problemu, nie zamarzła ani razu w zimie... Tyle, że kilka lat temu skończyła się możliwość regulacji - wyciągnęła się po prostu.