Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
Kiedyś pisałeś, że
tłoczek ma dwa wżery. Takie coś kwalifikuje tłok do wymiany. Rozruszanie pomoże "na
chwilę" i znowu zacisk o sobie przypomni.Z lewej strony. A ta teraz działa. Chodzi mi o prawą stronę którą dziś udało mi się rozruszać. Winą było zapowietrzenie układu.
-
No i nie ma sensu
bawić się w używki, nie wiadomo na co trafisz..
Tłoczki nie są
drogie, pasują też te od matiza.
Ja kupiłem
najtańsze co były na allegro,
są ok poza gumowymi
osłonami - rozerwałem przy montażu.
Stare gumy miałem
całe, wyszorowałem je z brudów i założyłem (podaje tak na wszelki wypadek gdybyś
miał podobne problemy)Czyli sugerujesz aby zakupić zestaw naprawczy?
Dostałem już propozycję na dwa zaciski od jednego z kolegów z tutejszego forum. Używane ale w 100% sprawne.
-
No chyba że masz
dobrą cenęA jaka to ,,dobra,, cena
-
dodatkowe zabezpieczenie farbą nowego zestawu przednich fabrycznych amorów na pierwszy montaż - szykuję się do wymianki w weekend.
Wymianka sprzęgła, docisku i łożyska oporowego w moim wyremontowanym silniczku plus nowy rozrząd.
W majówkę jak wszystko pójdzie zgodnie z planem będzie swap silnika -
Odgrzybianie klimatyzacji
-
Odgrzybianie klimatyzacji
Miecho... dałeś po całości.
Takiego wpisu na tym kąciku jeszcze nie było... jak forum ponad 10 lat ma. -
Miecho... dałeś po
całości.
Takiego wpisu na
tym kąciku jeszcze nie było... jak forum ponad 10 lat ma.Ktoś musiał być prekursorem
-
oby dołączyli
następni
wymieniłem dziś
olej, filtr oleju i filtr od gazu. Na liczniku 229kU mnie dzisiaj licznik pokazał 286k
-
Pacior, Miecho - silniki cały czas te same od nowości, bez remontów?
(Chociaż coś mi się wydaje, że Miecho walczył kiedyś z uszczelniaczami... czy pomyliłem osoby? ) -
Pacior, Miecho -
silniki cały czas te same od nowości, bez remontów?
(Chociaż coś mi się
wydaje, że Miecho walczył kiedyś z uszczelniaczami... czy pomyliłem osoby? )Eee tam, u mnie już drugi silnik (po wymianie wszelkich uszczelnień)
-
U mnie oryginał przy 261kkm,ale silnik już do roboty.Szczególnie głowica
-
Wymieniłem dziś samodzielnie z pomocą telefoniczną kolegów z forum łożysko z lewej strony z przodu. Taki wyrok zapadł u diagnosty.
Opisywany problem http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1102708&page=1 znikł.
Lekko nie było jak na domowe warunki ale powoli udało się.
Teraz wiem czemu krzyczą za robociznę 70-100 zł.
-
Wymieniłem dziś
samodzielnie z pomocą telefoniczną kolegów z forum łożysko z lewej strony z przodu.
Taki wyrok zapadł u diagnosty.
Opisywany problem
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1102708&page=1 znikł.
Lekko nie było jak
na domowe warunki ale powoli udało się.
Teraz wiem czemu
krzyczą za robociznę 70-100 zł.Gratulacje Najważniejsze, że problem rozwiązany. Jesteś bogatszy o doświadczenie i zaoszczędziłeś nieco gotówki
-
Jesteś bogatszy o doświadczenie i
Gdybym miał się brać jeszcze raz za to , to muszę prosić kogoś ze znajomych o pomoc w przytrzymaniu czegoś itp. Samemu naprawdę nie jest łatwo. Wybić piastę z zwrotnicy. Kto to wymyślił . Moim zdaniem powinna być przykręcona razem z tarczą do zwrotnicy i po odkręceniu tarczy wyjść z nią razem.
zaoszczędziłeś nieco gotówki
To chyba najważniejsze
-
Akurt u mnie piastę dało się aleściągaczem takim wielkim. Gorzej było wybić z frezów przegub bo sie zastało przez rdzę i normalnie waliłem młotem by przegub wyszedł. I to z dwóch stron bo nie było ruszane od kilku lat.
Przy montażu trzeba pamiętać by dokręcić dobrze nakrętkę i zabezpieczyć. Bo jeśli zrobi się luz to tak jak u mnie wyrobi się piasta tam gdzie siedzą łożyska i będzie luz.